W USA każdy stan może sam ustalić poziom pensji minimalnej. Jedna z najwyższych stawek, sięgająca 15,5 dolara za godzinę pracy, obowiązuje w Kalifornii. Jednocześnie w tym stanie mieszka aż 30 proc. wszystkich bezdomnych Amerykanów (ponad 115 tysięcy osób).
Płaca minimalna a bezdomność
Profesor Uniwersytetu Kalifornijskiego Seth J. Hill opublikował artykuł pt. „Płace minimalne i bezdomność”, w którym bada, jak wzrost minimalnego wynagrodzenia wpływa na liczbę osób niemających dachu nad głową. Swoje analizy oparł na szeregu źródeł, w tym na danych z Departamentu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Podsumował w nich informacje z lat 2006-2019 dotyczące 100 miast.
Wnioski, do których dochodzi profesor Hill mówią jednoznacznie, że im wyższy poziom ustawowego najmniejszego wynagrodzenia, tym bardziej rośnie zjawisko bezdomności. Jego zdaniem wzrost pensji minimalnej o 10 proc. prowadzi do zwiększenia liczby osób bez domu o 3-4 proc.
Poszkodowane są osoby bez kwalifikacji i doświadczenia
Dane te potwierdzają teorię słynnego amerykańskiego ekonomisty profesora Thomasa Sowella, który powiedział:
Jednym ze skutków wprowadzenia płacy minimalnej, jest sytuacja, w której wielu niewykwalifikowanych i niedoświadczonych pracowników jest pozbawianych pracy, ponieważ pracodawcy nie uznają ich za wartych kwot, które muszą zgodnie z przepisami im zapłacić.
fee.org