53 proc. Polaków stwierdziło, że to inflacja jest głównym problemem w kraju – wynika z najnowszego raportu Ipsos. Na drugim miejscu znalazły się problemy związane z funkcjonowaniem służby zdrowia.
Kłopoty z opieką zdrowotną zostały wskazane przez 45 proc. ankietowanych. Kolejne miejsca wśród największych zmartwień Polaków zajęły korupcja i finansowe lub polityczne skandale (28 proc.) oraz konflikty zbrojne (27 proc.).
Chociaż statystyki GUS wskazują, że inflacja ciągle spada, to nie przekłada się to już na poprawę nastrojów badanych. Polki i Polacy są ostrożniejsi, również w kwestii przewidywania tempa wzrostu cen w przyszłości
– powiedziała cytowana w komunikacie prasowym liderka zespołu Public Affairs w Ipsos Polska Joanna Skrzyńska.
Jednocześnie Polacy nie spodziewają się raczej, że w najbliższym czasie sytuacja w kraju ulegnie poprawie. Co więcej, aż 66 proc. z nas twierdzi, że sprawy w Polsce idą w złym kierunku. Aż 53 proc. respondentów sądzi, że w ciągu ostatniego roku sytuacja gospodarcza w kraju uległa pogorszeniu, a 39 proc. ankietowanych spodziewa się, że z czasem będzie coraz gorzej.
Takie nastroje są uzasadnione, jeśli weźmiemy pod uwagę, że aż 39 proc. badanych sądzi, że ich sytuacja materialna pogorszyła się w ostatnich miesiącach, a prawie co piąty ankietowany obawia się jej dalszego pogorszenia. O sytuację materialną najbardziej martwią się ludzie z wykształceniem podstawowym, żyjący w miastach, w których zamieszkuje od 50 tys. do 100 tys. mieszkańców.
Dzisiaj tylko 18 proc. Polaków może sobie pozwolić na oszczędzanie, a 71 proc. wydaje tyle, ile zarabia.
