Unijny pakt migracyjny opiera się na tzw. systemie obowiązkowej solidarności polegającym na odgórnym ustaleniu minimalnej rocznej liczby relokacji z krajów członkowskich, gdzie większość imigrantów wjeżdża do Unii Europejskiej, do krajów członkowskich mniej narażonych na tego rodzaju przyjazdy. Liczbę tę obecnie ustalono na 30 tys. osób. Mechanizm relokacji nie zobowiązuje wprawdzie do przeprowadzenia fizycznej relokacji, jednakże wobec państw odmawiających przyjmowania nałożona jest opłata wynosząca 20 tys. euro za każdą nieprzeprowadzoną relokację.
Konieczne referendum
Instytut im. Romana Rybarskiego „wyraża przekonanie, że wobec niewątpliwego zagrożenia, jakim jest relokacja rocznie 30 tys. osób – zapewne w zdecydowanej większości obcych kulturowo, etnicznie i religijnie – w granice Rzeczypospolitej bądź nałożenia na polskie społeczeństwo niczym nieuzasadnionego obowiązku dotowania polityki relokacji, co ma de facto charakter sankcyjny wobec państw chcących prowadzić politykę przeciwną relokacji, władze Rzeczypospolitej podejmą skuteczne działania, uniemożliwiające włączenie przepisów paktu migracyjnego do polskiego porządku prawnego”.
Rada Instytutu pozytywnie ocenia propozycję zorganizowania ogólnokrajowego referendum w kwestii przyjęcia przez Polskę przepisów paktu migracyjnego. O konieczności zorganizowania referendum mówią zarówno politycy rządowi, jak i opozycyjni z Konfederacji, o czym pisaliśmy w tekście Konfederacja żąda referendum imigracyjnego.
Unijna polityka migracyjna wymaga zmiany
Zdaniem Rady Instytutu polskie instytucje nie są przygotowane do skutecznej integracji dziesiątek tysięcy imigrantów z Afryki i Azji. Jednocześnie Instytut rekomenduje wprowadzenie limitów wydawanych wiz dla tych imigrantów, obowiązku poświadczenia znajomości języka polskiego w stopniu przynajmniej podstawowym oraz prowadzenie rzetelnych, stałych badań potrzeb rynku pracy. Ponadto Instytut opowiada się za utrzymaniem liberalizacji przepisów o dostępie do polskiego rynku pracy dla obywateli krajów Partnerstwa Wschodniego (Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy).
Prowadzona obecnie w ramach Unii Europejskiej polityka migracyjna – szczególnie wobec obcych kulturowo, etnicznie lub cechujących się radykalizmem religijnym grup społecznych – wymaga natychmiastowej zmiany. Sytuacja we Francji wyraźnie pokazuje destruktywny wpływ obecnej polityki na przyszłość państw Unii Europejskiej
– podsumowuje w swoim stanowisku Rada Instytutu im. Romana Rybarskiego.
Źródło: romanrybarski.pl