fbpx
czwartek, 8 czerwca, 2023
Strona głównaArchiwumJak Chińczycy hołubią swoje firmy

Jak Chińczycy hołubią swoje firmy

Wszystkie agencje rządowe spieszą z pomocą biznesowi dotkniętemu epidemią – pisze dobrze znający chińskie realia portal Chiny24.com. Chińska Państwowa Administracja Podatkowa opublikowała „zasady udzielania pomocy podmiotom gospodarczym”, zawierające 12 szczegółowych punktów dotyczących redukcji obciążeń fiskalnych dla firm oraz pomocy w czasie uruchamiania działalności po wydłużonej przerwie świątecznej. Co podkreślają chińskie media, premie i nagrody dla osób biorących udział w walce z epidemią zwolnione zostały z podatku dochodowego.

– Firmy transportowe, cateringowe, dostawcy artykułów pierwszej potrzeby, będą mogły ubiegać się także o zwolnienie z podatku VAT. Te preferencyjne warunki podatkowe mogą obowiązywać do 8 lat. Rząd robi wszystko, aby minimalizować straty w gospodarce będące następstwem epidemii COVID-19. Obecna sytuacja najmocniej bowiem uderza w małe i średnie firmy – mówi Leszek Ślazyk, prowadzący portal Chiny24.com

Protekcjonizm czy mądra stymulacja?

Preferencje, świadome stymulowanie rozwoju firm zastrzykami kapitału i ulgami podatkowymi, stosują władze CHRL nie tylko w kryzysowych czasach. W Polsce panuje na ogół przekonanie, że Chińczycy działają niczym radzieccy urzędnicy, nakazujący firmom robić „ to, to, to i tamto”, według szymelu gospodarki nakazowo-rozdzielczej. Nic bardziej błędnego.

Chiński urzędnik, zarówno centralny, jak i lokalny, nie ingeruje w szczegóły prowadzenia działalności firmy. Nie narzuca celów wzorem gospodarki centralnie sterowanej wypracowanej w ZSRR, którego nota bene, Chińczycy nigdy nie lubili. Owszem, władze w Chinach z namysłem kreślą plany i tworzą ramy działania. Lecz ich realizację proponują już samym właścicielom firm. Nie jest łatwo to nam zrozumieć, z perspektywy widzenia zachodniego systemu gospodarki neoliberalnej. W Chinach państwo dąży do tego, by każdy dobry pomysł, każde nowe rozwiązanie, zostało wdrożone. By mogło wykiełkować i wzrastać.

Firma ma przy tym działać w warunkach stałej i wzmożonej konkurencji, bo tylko taka hartuje je „w boju” o rynki. „Konkurencja jest kreowana i wzmacniana przez władze chińskie w obrębie branż, a nawet produktów. Każdy chiński gigant ma swojego małego, przyczajonego konkurenta, który wciąż knuje, tworzy konkurencyjne rozwiązania, a otrzymuje na ten cel dofinansowanie z centrali. Tu nie ma szans na cementowanie pozycji wzorem Google, czy Facebooka. Dlaczego? Bo hegemonia na rynku to hamulec rozwoju” – tak opisuje sytuację w chińskim biznesie portal Chiny24.com

Najmilej przy tym witane są innowacje w obszarze wysokich technologii. To właśnie firmy technologiczne są pchane do góry i to one są jednym z ważnych filarów rozwoju gospodarczego Chin. Specjalne fundusze rozwojowe, zazwyczaj państwowe, ale czasem państwowo-prywatne lub całkiem prywatne, podejmują działania nie tylko na rzecz krzewienia innowacyjności. Zależy im też na tym, by ceny usług i produktów hi-tech na lokalnym rynku były możliwie najbardziej konkurencyjne.

Eksplozja przedsiębiorczości

Jak do tego wszystkiego doszło? – 10 czerwca 2014 r. podczas Światowego Forum Gospodarczego „Summer Davos” w Tiencin premier Li Keqiang wygłosił bardzo długie i bardzo nudne przemówienie – opowiada Kai Fu-Lee, szef jednego z największych chińskich funduszy venture capital. ł Nie byłoby w tym niczego nadzwyczajnego, ot jeszcze jedno polityczne przemówienie, gdyby kilka razy nie powtórzył słów o konieczności rozbudzenia „masowej przedsiębiorczości i masowej innowacyjności”. Jak się okazało, te słowa znaczyły wiele. Dziewięć miesięcy po wystąpieniu Li Rada Państwa CHRL wydała dyrektywę o rozwijaniu masowej przedsiębiorczości i innowacyjności. Co więcej, natychmiast przeszła do jej operacjonalizacji, finansując wprost i dużymi pieniędzmi wybrane startupy. Zaowocowało to istną eksplozją nowych firm i innowacji. Co interesujące, z czasem część tych firm upadła, czym władze niezbyt się przejęły. Takie ryzyko wkalkulowały bowiem z góry w swoje działania. Ważne było, by pozostałe wzrastały i kwitły – dodaje.

„Gdy jedna firma z dziesięciu oferująca podobny produkt otrzyma dotację na rozwój, wówczas jej usługi będą bardziej innowacyjne i tańsze. Czyli za jednym posunięciem następuje oddziaływanie na 10 firm, gdyż te pozostałe zostaną zmuszone także do działania” – podaje portal Chiny24.pl.

W imię chińskich interesów

Państwo chińskie nie jest jednak „dobrym misiem” i tylko może się wydawać, że marnuje pieniądze. Jeśli w coś zainwestowało, chce, by były z tego korzyści. Niekoniecznie jednak i nie od razu mierzone w juanach. Na pewno przy tym nie ma tak dobrze, że państwo finansuje badania rozwojowe, preferencyjnie kredytuje firmę, a ta, gdy urośnie, ucieka za granicę z centralą, optymalizując swoje podatki w jakimś raju podatkowym. Firma do czegoś takiego się przymierzająca zostanie sprawnie inwigilowana i odpowiednio zdyscyplinowana. W imię patriotyzmu gospodarczego oczywiście.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Grupa PGE powiększyła się o segment energetyki kolejowej

PGE Polska Grupa Energetyczna zakończyła proces zakupu 100 proc. udziałów PKP Energetyka, stając się właścicielem spółki będącej wyłącznym dostawcą energii dla krajowego sektora kolejowego oraz świadczenia usług utrzymania sieci trakcyjnej.

#TechForBetterHealth. Trzecia edycja Huawei Startup Challenge zakończona

Ekspercka kapituła złożona z reprezentantów świata nauki, profesjonalnej medycyny i biznesu wybrała zwycięzców tegorocznej edycji konkursu dla startupów Huawei Startup Challenge organizowanej pod hasłem #TechForBetterHealth.

Węglokoks – tradycja i nowoczesność

Węglokoks to marka, która od ponad 70 lat z powodzeniem funkcjonuje na rynku polskim. W tym czasie zmieniło się niemal wszystko, więc zmieniliśmy się i my.

INNE TEGO AUTORA

AI już zabiera ludziom pracę, a to dopiero początek

Sztuczna inteligencja już wypiera miejsca pracy dla ludzi – tak jak przewidywano i przed czym od dawna ostrzegano.
3 MIN CZYTANIA

Wsparcie dla MŚP z funduszy unijnych

Przedsiębiorcy szukający dotacji czy innych form taniego wsparcia mogą wziąć udział w sumie w 74 konkursach unijnych: w 18 programach krajowych, 35 regionalnych i 14 z tak zwanej Europejskiej Współpracy Terytorialnej oraz już w siedmiu z KPO.
3 MIN CZYTANIA

Przedsiębiorcy tracą na zakazie cesji wierzytelności

Zakaz cesji wierzytelności utrudnia działalność gospodarczą oraz dostęp mniejszych firm do finansowania.
3 MIN CZYTANIA