Dotychczas Japonia konsekwentnie przyłączała się do sankcji i ograniczeń, którymi kraje Zachodu uderzały w Federację Rosyjską w konsekwencji agresji tego państwa na Ukrainę.
Jednak teraz rząd Kraju Kwitnącej Wiśni postanowił zrobić wyjątki od tych zasad. Przywrócona została możliwość kooperacji japońskich firm z Rosją w projektach architektonicznych i inżynieryjnych związanych z funkcjonowaniem sektora energetycznego. Obejmują one poszukiwanie, wydobycie, skraplanie, magazynowanie, transport i przeładunek ropy naftowej i gazu ziemnego.
Tokio pozwoli na działanie przedsiębiorstw zaangażowanych w prace na złożach gazu ziemnego znajdujących się na polach Sachalin-1, Sachalin-2 i Arctic LNG 2.
Władze uzasadniają te wyjątki troską o zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego państwa polegającą na utrzymaniu dostaw surowców niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania japońskiej gospodarki.
Jeszcze kilkanaście lat temu w Japonii funkcjonowały 54 elektrownie atomowe. Jednak po awarii w Fukushimie w 2011 roku zamknięto większość z nich i obecnie pracuje zaledwie kilka takich obiektów. Dlatego, aby zaspokajać krajowe zapotrzebowanie na energię, Tokio szuka możliwości sprowadzania surowców ze znajdujących się blisko złóż należących do Rosji.
bnn.network, economictimes.indiatimes.co