fbpx
niedziela, 8 grudnia, 2024
Strona głównaFelietonKartki do spowiedzi

Kartki do spowiedzi

Mieszkania kupuje się tak samo jak inne rzeczy. Tak powinien działać świat. Tak widzi go elektorat wolnorynkowy. Świat nigdy jednak tak nie funkcjonował. Zawsze pojawiał się ktoś, kto chciał coś regulować – pisze w najnowszym felietonie ks. Jacek Gniadek.

– Jeśli po stronie opozycji mamy wyłącznie hasła pt. „kto da więcej”, to zostawiamy osierocony elektorat liberalny – powiedział niedawno w rozmowie z Radiem ZET wyraźnie zaniepokojony Ryszard Petru. I dodał, że jeśli nie będzie niskich podatków, bezpiecznej inflacji na poziomie 2 proc. i wolnej przedsiębiorczości, to niezagospodarowany elektorat liczący nawet 2 mln wyborców może zostać w domu lub zagłosuje na Konfederację.

Co takiego dzieje się w terenie na początku kampanii wyborczej, że nie pozwala byłemu szefowi partii Nowoczesna spać spokojnie? Okazuje się, że Platforma Obywatelska obiecuje kredyt 0 proc. dla osób, które będą kupowały swoje pierwsze mieszkanie, oraz 600 zł dopłaty do najmu.

Na spotkaniach z wyborcami Donald Tusk rzucił nawet hasło „Mieszkanie prawem, nie towarem”. Pochodzi ono z deklaracji ideowej Partii Razem. Nie dziwi więc, że posłanka Joanna Mucha z ruchu Polska 2050 jest również zaniepokojona i obawia się, że obietnice przedwyborcze poszły niebezpiecznie daleko, przekraczając poziom zdrowego rozsądku.

W porównaniu do obietnic przedwyborczych opozycji nowa deklaracja Prawa i Sprawiedliwości wygląda skromniej. W Dniu Sołtysa Mateusz Morawiecki zapowiedział 300 zł dodatku do emerytury dla sołtysów. Pomysł premiera przebija wcześniejszą zapowiedź przedstawicieli koalicyjnej Solidarnej Polski, która proponowała tylko 200 zł.

Sławomir Mentzen, prezes partii Nowa Nadzieja, błyskawicznie odniósł się do pomysłu Tuska i stwierdził, że jest to krok w kierunku komunizmu. Mieszkania kupuje się tak samo jak inne rzeczy. Tak powinien działać świat. Tak widzi go elektorat wolnorynkowy. Świat nigdy jednak tak nie funkcjonował. Zawsze pojawiał się ktoś, kto chciał coś regulować.

W XVI-wiecznej Hiszpanii zastanawiano się, jak rozwiązać problem żebraków i włóczęgów. Proponowano rozwiązania prawne, według których ubodzy mogliby chodzić i żebrać od drzwi do drzwi tylko za odpowiednim pisemnym pozwoleniem. Mogło ono pochodzić od proboszcza, któremu taki ubogi podlegał. Wymagało to jednak potwierdzenia przystąpienia do spowiedzi.

Za wolnością przemieszczania się żebraków i włóczęgów opowiadał się jeden z najsłynniejszych hiszpańskich prawników-teologów Domingo de Soto (+1560), autor „In causa pauperum deliberatio”. Hiszpański dominikanin przeciwstawiał się polityce przyznawania rocznych licencji do legitymizowania ubóstwa. Obawiał się nie tylko instrumentalizacji sakramentu spowiedzi, ale także naruszenia prawa naturalnego oraz Bożego.

Ubodzy mają niezbywalne prawo do ubiegania się o pomoc prywatną pochodzącą z jałmużny. Pomoc ubogim powinna opierać się na prywatnej, a nie publicznej dobroczynności. Rolą Kościoła jest tylko kierowanie moralnej i religijnej zachęty do lepiej usytuowanych, aby poprzez niesienie pomocy ubogim ulżyli im w ich niedoli.

Czy posunięto się w przedwyborczych obietnicach za daleko? Ci, którzy planują wziąć kredyt na nowe mieszkanie, mogą spać spokojnie. Opozycja z pewnością nie wprowadzi kartek do spowiedzi. Niepokoić muszą się natomiast sołtysi. Na jednym z filmów przedwyborczych premiera Morawieckiego w tle widziałem obraz Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego.

Jacek Gniadek

Każdy felietonista FPG24.PL prezentuje własne opinie i poglądy

Jacek Gniadek SVD
Jacek Gniadek SVD
Werbista, misjonarz, teolog, ekonomista i obserwator życia gospodarczego w jednym. Pracował w Zairze (DR Konga), Botswanie, Liberii i Zambii. Od 2016 r. mieszka w Warszawie. Był dyrektorem Werbistowskiego Centrum Fu Shenfu oraz prezesem Stowarzyszenia „Sincum” im. M. Boyma SJ, które pomaga Kościołowi w Chinach. Współpracuje z Fundacją ASBIRO, która wspomaga prywatną edukację w Afryce. Wkrótce wybiera się do Chile. Jeden z największych zwolenników wolnej przedsiębiorczości wśród duchownych katolickich w Polsce.

INNE Z TEJ KATEGORII

Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal

Z pewnością zgodzimy się wszyscy, że najbardziej nieakceptowalną i wywołującą oburzenie formą działania każdej władzy, niezależnie od ustroju, jest działanie w tajemnicy przed własnym obywatelem. Nawet jeżeli nosi cechy legalności. A jednak decydentom i tak udaje się ukryć przed społeczeństwem zdecydowaną większość trudnych i nieakceptowanych działań, dzięki wypracowanemu przez wieki mechanizmowi.
5 MIN CZYTANIA

Legia jest dobra na wszystko!

No to mamy chyba „początek początku”. Dotychczas tylko się mówiło o wysłaniu wojsk NATO na Ukrainę, ale teraz Francja uderzyła – jak mówi poeta – „w czynów stal”, to znaczy wysłała do Doniecka 100 żołnierzy Legii Cudzoziemskiej. Muszę się pochwalić, że najwyraźniej prezydent Macron jakimści sposobem słucha moich życzliwych rad, bo nie dalej, jak kilka miesięcy temu, w nagraniu dla portalu „Niezależny Lublin”, dokładnie to mu doradzałem – żeby mianowicie, skoro nie może już wytrzymać, wysłał na Ukrainę kontyngent Legii Cudzoziemskiej.
5 MIN CZYTANIA

Rozzłościć się na śmierć

Nie spędziłem majówki przed komputerem i w Internecie. Ale po powrocie do codzienności tym bardziej widzę, że Internet stał się miejscem, gdzie po prostu nie można odpocząć.
6 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Ekonomia i sprawiedliwość

Współczesne państwo nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Nie zajmując się tematem sprawiedliwości, kapitaliści pozostawiają ten problem do rozwiązania kolejnemu pokoleniu socjalistów.
3 MIN CZYTANIA

Każda władza ma swoje preferencje

Pieniądze budżetowe zawsze są ogromną pokusą dla organizacji pozarządowych. Nikt nie otrzymuje ich za darmo. Nie jest sztuką nie brać, kiedy nie dają. Sztuką jest być wolnym i nie brać, kiedy pieniądze rządowe leżą na stole.
3 MIN CZYTANIA

Milei i libertariańskie credo

Na Światowym Forum Ekonomicznym Javier Milei, libertariański prezydent Argentyny, powiedział, że największym niebezpieczeństwem dla świata jest socjalizm. Prawie nikt nie zwrócił uwagi, że Milei wspomniał także o libertariańskim credo, które głosi, że wszyscy są równi i mają takie same prawa przyznane przez Stwórcę, do których należy prawo do życia, wolności i własności.
2 MIN CZYTANIA