Ustawa o jednorazowym plastiku przewiduje kary dla producentów napojów, którzy nie będą zbierać zużytych opakowań po napojach. Czwartkowa „Rzeczpospolita” wyjaśnia, że czarny scenariusz może się ziścić, jeśli ustawa SUP wejdzie przed ustawą kaucyjną.
„Powinny wejść w życie obie naraz, ale jeśli wejdzie tylko ustawa SUP, to wprowadzi kary dla producentów napojów za niewystarczające poziomy zebranych opakowań po napojach, czyli starych butelek plastikowych i puszek, ale nie da narzędzi do poprawienia skuteczności tych zbiórek” – pisze dziennik.
Problem polega na tym, że te narzędzia ma wprowadzić ustawa kaucyjna, której losy są nieznane. Kary przewidziane w omawianej ustawie SUP są bardzo surowe i dla dużych producentów liczone byłyby w milionach złotych. Rozmówczyni „Rz” Paulina Kaczmarek, kierowniczka ds. zrównoważonego rozwoju w grupie spółek Danone wskazuje, że kara przy założeniu zerowej zbiórki dla producenta wprowadzającego 1 tys. ton opakowań mogłaby wynieść nawet 770 tys. zł. Co więcej – ekspertka dodaje, że 1 tys. opakowań to poziom wprowadzany przez małe firmy, a nie gigantów.
Jak dotąd nie wiadomo, co dalej z ustawą kaucyjną. „Rzeczpospolita” wyjaśnia, że nawet jeśli wkrótce zostanie ona przyjęta przez rząd, to prace nad nią może opóźnić obowiązkowy czas notyfikacji, kiedy to Komisja Europejska może oceniać rozwiązania przyjmowane na poziomie krajowym.
Rzeczpospolita
