Przedsiębiorcy rolni krytykują planowaną opłatę na rzecz Funduszu Rolnictwa. Według nich dodatkowe obciążenie w okresie spowolnienia gospodarczego to zły pomysł, który napędzi inflację.
Konfederacja Lewiatan wyjaśniła, że rząd chce utworzyć Fundusz Ochrony Rolnictwa, aby wypłacać rekompensaty rolnikom, którzy nie otrzymali zapłaty od nabywców, gdy ci ogłosili upadłość. Fundusz ma być finansowany ze składek podmiotów „skupujących, przetwarzających lub przechowujących” produkty rolne, a wpłaty mają wynosić 0,25 proc. wartości netto produktów rolnych, które zostały kupione od producentów rolnych.
– Środki przekazywane do Funduszu Ochrony Rolnictwa to nic innego jak kolejne obciążenie fiskalne, które przyczyni się do wzrostu kosztów firm, co z kolei przełożyć się może na wzrost ceny końcowej produktu dla konsumenta – powiedział Kacper Olejniczak, ekspert ds. branży Life Sciences Konfederacji Lewiatan.
Ekspert zauważył, że planowane wprowadzenie opłaty – 1 lipca 2023 r. – nastąpi w trakcie roku obrachunkowego i zaburzy finanse przedsiębiorstw, bo najpewniej nie została ona uwzględniona w ich budżetach. Kolejnym skutkiem będą dodatkowe koszty dla przedsiębiorstw rolnych związane z obsługą obciążenia i koniecznością wdrożenia nowych rozwiązań w procesach księgowych.
Ponadto Konfederacja Lewiatan martwi się tym, że wprowadzenie mechanizmu refundacji „może zaburzyć konkurencję rynkową i doprowadzić do nadużyć”, co w ostateczności będzie prowadzić do spekulacji cenowych, okresowego wstrzymywania dostaw i problemów z należytym planowaniem przetwórstwa, przez co firmy będą musiały kupować surowiec poza Polską.