fbpx
niedziela, 8 grudnia, 2024
Strona głównaFinanseKolejny kraj dołącza do strefy euro

Kolejny kraj dołącza do strefy euro

Komisja Europejska poinformowała, że Chorwacja spełniła wszystkie wymogi konwergencji, aby z początkiem 2023 r. przyjąć wspólną europejską walutę.

Jak przypomina serwis internetowy DoRzeczy, w maju br. chorwacki parlament zdecydował o przystąpieniu do strefy euro. Za pozbyciem się własnej waluty opowiedziało się 117 deputowanych, a przeciwko było tylko 13.

Już od 5 września br. wszystkie punkty handlowe i usługowe w Chorwacji będą zobowiązane akceptować płatności i w euro, i w kunach. Na sklepowych półkach będą widniały wtedy ceny w obu walutach. Natomiast kuny pozostaną w obiegu tylko do końca przyszłego roku. Kurs wymiany został ustalony na poziomie 7,5345 kuny za 1 euro.

W samej Chorwacji głosy, co do ewentualnych korzyści z przyjęcia euro są podzielone.

– Jednym z głównych argumentów jest to, że nasz system gospodarczy jest mocno powiązany z euro i że nie powinno być problemu z wprowadzeniem euro jako waluty. Zdecydowanie się nie zgadzamy. Kuna chorwacka jest w obiegu od ponad 25 lat i nigdy nie mieliśmy kryzysu walutowego. Kuna jest dobrą i stabilną walutą. (…) Innym argumentem jest to, że wprowadzenie euro ułatwi płatności i prowadzenie interesów, co nie jest prawdą. Bycie członkiem SEPPA (systemu płatności) nie oznacza, że ​​musimy być członkiem strefy euro. Ponadto konstrukcja konta IBAN jest już stosowana w Chorwacji, technologia finansowa znacznie się rozwinęła i każdego dnia rozwija się coraz bardziej. Płatności międzynarodowe zostały znacznie ułatwione, więc nie może to być argumentem za wprowadzeniem euro – mówi w rozmowie z magazynem „Magna Polonia” Marko Milanović Litre, poseł Chorwackich Suwerenistów, przewodniczący Chorwacko-Polskiej Międzyparlamentarnej Grupy Przyjaźni.

Jak dodaje polityk, kluczowym argumentem rządu za przyjęciem euro była też turystyka.

– Ale zwiększenie opłacalności turystyki oznacza tylko, że chorwacki przemysł będzie jeszcze słabszy, a ludność i gospodarka chorwacka jeszcze bardziej uzależniona od turystyki i obcokrajowców. Chcemy wręcz przeciwnie. Silna gospodarka, bogaty naród, a nie taki, który zamarza dwa lata po trzęsieniu ziemi, bo czeka na pieniądze z UE. Nikt nam nie pomoże, jeśli nie pomożemy sobie sami. Kurs wymiany kuny jest stabilny w stosunku do euro i tak jest od 20 lat. Nawet dzisiaj stabilność waluty nie jest przeszkodą dla inwestycji zagranicznych w Republice Chorwacji. Dlatego wejście do strefy euro nie zwiększy ani nie zmniejszy inwestycji zagranicznych. Inwestycje zależą również od prawa, sądownictwa, korupcji. To wszystko są problemy, którymi ten rząd się nie zajmuje. Słyszymy tylko bajki o tym, jak UE jest zbawieniem dla narodu chorwackiego. Podobnie opóźnienie wejścia do strefy euro nie wpłynie znacząco na inwestycje zagraniczne. Inwestycje zagraniczne przyciąga siła i jakość gospodarki, a tego nie osiągnie się poprzez wprowadzenie euro – podkreśla poseł Marko Milanović Litre.

Tomasz Cukiernik
Tomasz Cukiernik
Z wykształcenia prawnik i ekonomista, z wykonywanego zawodu – publicysta i wydawca, a z zamiłowania – podróżnik. Ukończył Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego oraz studia podyplomowe w Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Jest autorem książek: Prawicowa koncepcja państwa – doktryna i praktyka (2004) – II wydanie pt. Wolnorynkowa koncepcja państwa (2020), Dziesięć lat w Unii. Bilans członkostwa (2005), Socjalizm według Unii (2017), Witajcie w cyrku (2019), Na antypodach wolności (2020), Michalkiewicz. Biografia (2021) oraz współautorem biografii Korwin. Ojciec polskich wolnościowców (2023) i 15 tomów podróżniczej serii Przez Świat. Aktualnie na stałe współpracuje m.in. z miesięcznikiem „Forum Polskiej Gospodarki” (i z serwisem FPG24.PL) oraz tygodnikiem „Do Rzeczy”.

INNE Z TEJ KATEGORII

Coraz większe długi mikrofirm. Ich zaległości przebiły 5 miliardów złotych

Jednoosobowe działalności gospodarcze to dominująca pod względem liczebności część polskiego biznesu. One również wiodą prym pod względem zadłużenia. Niemal 2/3 wszystkich przedsiębiorstw widniejących w Krajowym Rejestrze Długów to właśnie najmniejsze podmioty. Mają 5,06 mld zł przeterminowanych zobowiązań, a najnowsza Analiza wiarygodności płatniczej KRD wskazuje, że pogarsza się także ich scoring.
5 MIN CZYTANIA

Rosną wynagrodzenia, ale i długi. Na ich spłatę trzeba pracować prawie cztery miesiące

Przeciętna pensja wzrosła o 11,3 proc. w ciągu roku i wynosi 5968 zł netto – wynika z danych GUS za kwiecień 2024 roku. To dobre informacje, ale niestety tracą na optymizmie w zestawieniu z zadłużeniem konsumentów, które również rośnie. Średni dług osoby wpisanej do Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej wynosi obecnie 21 940 zł, a więc o 13,9 proc. więcej niż jeszcze rok temu.
5 MIN CZYTANIA

Klauzule abuzywne w umowach z przedsiębiorcami? Dobra wiadomość dla jednoosobowych działalności gospodarczych

Konsumencka ochrona przedsiębiorców to temat, który zyskuje na znaczeniu w kontekście zmian legislacyjnych oraz rozwoju praktyk handlowych. Tradycyjnie, ochrona konsumentów dotyczyła jedynie osób fizycznych uczestniczących w obrocie prawnym w sposób niezwiązany bezpośrednio z ich działalnością gospodarczą. W ostatnich latach obserwuje się jednak tendencję do rozszerzania przepisów ochronnych również na przedsiębiorców – szczególnie tych niezrzeszonych w ramach rozbudowanych struktur spółkowych, którzy często znajdują się w gorszej pozycji negocjacyjnej w relacjach z większymi i wyspecjalizowanymi podmiotami.
5 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Unia Europejska jako niemieckie imperium w Europie

Dr Magdalena Ziętek-Wielomska stawia w swojej książce tezę, że unijne regulacje są po to, żeby niemieckie koncerny uzyskały przewagę konkurencyjną nad firmami z innych krajów członkowskich Unii Europejskiej.
6 MIN CZYTANIA

Rocznica członkostwa w Unii

1 maja mija 20 lat, odkąd Polska stała się członkiem Unii Europejskiej. Niestety w polskiej przestrzeni publicznej krąży wiele mitów i półprawd na ten temat. Dlatego właśnie napisałem i wydałem książkę „Dwadzieścia lat w Unii. Bilans członkostwa”.
4 MIN CZYTANIA

Urojony klimatyzm

Bardziej od ekologizmu preferuję słowo „klimatyzm”, bo lepiej oddaje sedno sprawy. No bo w końcu cały świat Zachodu, a w szczególności Unia Europejska, oficjalnie walczy o to, by klimat się nie zmieniał. Nie ma to nic wspólnego z ekologią czy tym bardziej ochroną środowiska. Chodzi o zwalczanie emisji dwutlenku węgla, gazu, dzięki któremu mamy zielono i dzięki któremu w ogóle możliwe jest życie na Ziemi w znanej nam formie.
6 MIN CZYTANIA