Minister Jacek Sasin powiedział, że choć w najbliższych latach Polska na pewno nie rozstanie się z węglem, to wynegocjowana z górnikami i przekazana do Komisji Europejskiej propozycja daty końcowej (2049 r.) wydobycia węgla i energetyki węglowej w Polsce ma zostać dotrzymana.
– Ten harmonogram musimy zmienić. Wygaszanie kopalń będzie opóźnione i nie zacznie się od razu, tylko w perspektywie kilku lat, kiedy będziemy mogli już realnie posiadać energię z innych źródeł – poinformował minister Sasin.
Poza tym Jacek Sasin zapewnił, że rząd pracuje nad zapełnieniem luki po rosyjskim węglu w Polsce m.in. poprzez sprowadzanie go z innych kierunków i jesienią surowiec powinien być dostępny dla odbiorców indywidualnych. Dotychczas Polska sprowadzała z Rosji 8 mln ton węgla.
– Chcemy też opracować i pracujemy w rządzie nad systemem, który spowoduje, że te ceny nie będą rzeczywiście tak mocno uderzały, szczególnie w indywidualnych odbiorców. Myślę, że wkrótce będziemy mogli już o tych rozwiązaniach informować – podsumował minister aktywów państwowych.
PAP