fbpx
piątek, 29 marca, 2024
Strona głównaArchiwumKto nakręca inflacyjną panikę?

Kto nakręca inflacyjną panikę?

Fakt, grudniowy odczyt zaskoczył większość analityków, spodziewali się oni, że inflacja przyspieszy jednak nie przewidzieli, że o grubo ponad 3 proc. Efekt? Polacy mają być coraz biedniejsi, inflacja bowiem pozbawi ich zarobki wartości i w efekcie będą mogli sobie pozwolić na coraz mniejsze zakupy. Już wcześniej tego typu narrację próbowano wcisnąć społeczeństwu, pamiętają Państwo słynną opowieść o drożyźnie, na którą dowodem miała być cena pietruszki?

A jak jest w rzeczywistości? Płaca nominalna rośnie szybciej niż inflacja, co oznacza że realnie w dalszym ciągu mamy w portfelach więcej niż przed rokiem. Jesteśmy zatem bogatsi, a nie biedniejsi. Także grudniowy wzrost cen powyższej konsensusu rynkowego nie powinien doprowadzić do zubożenia Polaków. Wiele zresztą wskazuje na to, że nawet jeśli inflacja przez parę miesięcy będzie utrzymywała się w przedziale 3,5 – 4 proc. to i tak jej średnia wartość w tym roku znajdzie się w dopuszczalnym paśmie wahań NBP czyli 2,5 proc. +/- 1 proc. Od inflacji na poziomie 3 proc. z haczykiem do haseł w rodzaju „w Polsce szaleje drożyzna” bardzo daleka droga.

Dla przypomnienia: w 2011 roku średnioroczne tempo wzrostu cen wynosiło 4,3 proc. Inflacja była niewiele niższa także w okresie następnych dwunastu miesięcy. W tym samym 2012 roku realne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw zmniejszyło się, nieznacznie ale jednak, w porównaniu z rokiem poprzednim. Jeśli zatem w ostatnich latach inflacja zżerała ludziom pensje, tak że mimo wzrostu nominalnego wynagrodzenia wcale nie mieli w portfelu odczuwalnie więcej pieniędzy, to było to w czasach rządów koalicji PO – PSL. Kto by się jednak przejmował takimi statystykami, prawda? W najbliższym czasie najpewniej usłyszymy o tym, ze PiS poprzez inflację wpędza polskie rodziny w ubóstwo, że nie potrafi zarządzać gospodarką, że niszczy i rujnuje, że…. Z poważną analizą będzie to miało niewiele wspólnego. Ale są tacy, którym nie o poważną dyskusję przecież chodzi. Chodzi o politycznie bicie piany, aktualnie zaś inflacja wydaje się do tego wdzięcznym narzędziem.

INNE Z TEJ KATEGORII

Rola elektrowni szczytowo-pompowych w zielonej transformacji

Elektrownie szczytowo-pompowe to obecnie najbardziej dojrzała technologia magazynowania energii, charakteryzująca się niezwykle długim czasem eksploatacji. Przy rosnącym udziale źródeł wykorzystujących energię odnawialną, takich jak instalacje fotowoltaiczne, czy farmy wiatrowe, jednostki te mają coraz większe znaczenie w zielonej transformacji. W Młotach w Gminie Bystrzyca Kłodzka przygotowywany jest największy tego typu magazyn energii w Polsce.

Green Gas Poland 2023

Green Gas Poland to jedyna konferencja branżowa organizowana przez pracodawców sektora biogazowo-biometanowego. Zagadnienia branżowych centrów umiejętności, międzynarodowych projektów Erasmus+ oraz zapobiegania ekoterroryzmowi to najważniejsze tematy tegorocznej edycji, która odbyła się w pierwszej połowie grudnia w Warszawie.

Złota era Bartosza Zmarzlika

Trudno w to uwierzyć... Polska – kraj, w którym żużel jest niesamowicie popularną dyscypliną sportu, do 2019 r. miała w swoich szeregach tylko dwóch Indywidualnych Mistrzów Świata. Na szczęście potem nadeszła era Bartosza Zmarzlika. I niech trwa jak najdłużej.

INNE TEGO AUTORA

RAPORT: Banki centralne wobec podwyższonej inflacji

Patrząc na wskaźnik inflacji, można odnieść wrażenie, że jakaś maszyna przeniosła nas o kilka dekad do tyłu. Polski odczyt dynamiki cen jest najwyższy od 20 lat, inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych osiągnęła poziom niewidziany tam od ponad trzech dekad. Podobnie jest w strefie euro. Niemcy mają inflację porównywalną z tą z początku lat 90. Dziennikarze pytają ekonomistów i polityków, kiedy ceny wyhamują i wszystko wróci do normy.
11 MIN CZYTANIA

DEBATA WIDEO: Skąd ta inflacja? Odpowiadają Kluza, Liberadzki, Sokal

Nie wiesz, skąd ta inflacja? Obejrzyj naszą debatę z udziałem wybitnych ekspertów. Wiele pytań i równie dużo trafnych odpowiedzi!

Prof. Dariusz Gątarek: „Przyczyn inflacji szukałbym poza Polską” [WYWIAD]

O bieżącej sytuacji gospodarczej w Polsce rozmawiamy z prof. Dariuszem Gątarkiem, światowej renomy ekonomistą zajmującym się tematyką zarządzania ryzykiem i wyceną pochodnych instrumentów finansowych. Byłym doradcą prezesa NBP Sławomira Skrzypka.
5 MIN CZYTANIA