fbpx
środa, 24 kwietnia, 2024
Strona głównaEnergetykaLepiej, być może, zamrozić ceny prądu, niż nic nie zrobić

Lepiej, być może, zamrozić ceny prądu, niż nic nie zrobić

Zakotwiczenie przez obecny rząd ceny energii elektrycznej dla firm na stałym poziomie należy ocenić jako rozpaczliwe rozwiązanie w obliczu groźby – jak to określił niedawno rzecznik MŚP – „zachwiania struktury polskiej gospodarki i pozostawienia w niektórych branżach tylko korporacji”. Dobrze, że „coś” w końcu ma być zrobione. Po drodze wkradło się jednak kilka co najmniej niedomówień.

Co o nowym pomyśle wsparcia mikro, małych i średnich przedsiębiorców opowiada sam pan premier Mateusz Morawiecki?

– Wszystko to przemyśleliśmy w ten sposób, aby podmioty wrażliwe, samorządy, małe i średnie firmy mogły ten trudny czas najbliższych dwunastu, piętnastu miesięcy – do końca przyszłego roku, przejść w miarę suchą stopą i przetrwać w jak najlepszym stanie – przekonuje szef rządu.

Pod czeskim przewodem?

785 zł za MWh ma być ceną stałą obowiązującą przedsiębiorców być może jeszcze w tym roku, a przede wszystkim w roku przyszłym. Jest to jednak – gwoli zauważenia i prawdy – cena netto samej energii. Bo po doliczeniu preferencyjnego na ten rok 5-proc. VAT wyniesie ona już 824,2 złotego za MWh (chyba że VAT przyszłoroczny zostanie już całkowicie zniesiony?).

Tymczasem czeski rząd, który mógł dać przykład naszemu (bo żaden inny kraj w UE takiego rozwiązania nie wprowadził) ograniczył cenę energii elektrycznej dla MŚP o obrotach do 50 mln euro do 6 koron za 1 kWh prądu, jak również do 3 koron – za 1 kWh gazu. Cenę podał już z wliczeniem stawki VAT. Czeskie małe i średnie przedsiębiorstwa podłączone do wysokiego i bardzo wysokiego napięcia, będą miały limit cenowy ustalony na poziomie 80 proc. ich najwyższego zużycia w ciągu ostatnich pięciu lat. Teraz znajdźmy różnice dzielące rozwiązanie czeskie i rozwiązanie polskie…

Nie w Putinie problem, a nawet nie w Unii?

Jak twierdzą i opisują to w swoich wykresach eksperci fundacji Instrat, giełdowa cena energii skokowo wzrosła z 200-300 zł/MWh w pierwszym kwartale 2021 r. do 824 zł/MWh w grudniu tegoż roku.
A zatem ten „wystrzał” cen nastąpił, gdy nikomu jeszcze nawet nie śniło się o wojnie Putina z Ukrainą!

Przy tym ceny wzrosły wyraźnie bardziej, niż koszty wytwarzania prądu. Tak zwany Clean Dark Spread, czyli zysk liczony jako różnica między giełdową ceną energii elektrycznej (TGeBase) a kosztami zmiennymi (koszt paliwa i jego transportu, opłaty za emisję), osiągnął już w grudniu 2021 r. wartość ok. 340 zł/MWh.

Eksperci Instrat są też zdania, że nikt inny jak polskie, państwowe, quasimonopolistyczne koncerny – realizując zbyt wysokie marże na swoich klientach – w 70 proc. odpowiadają za tak duży wzrost ceny prądu. Tylko w 30 proc. mamy „zawdzięczać” to brakowi nowoczesnych linii przesyłowych (i stratom na przesyle energii elektrycznej) oraz cenom na giełdach energii determinowanych „zieloną polityką” z jej najnowszą, faktycznie paskudną odsłoną w postaci unijnego projektu Fit for 55.
Tu mamy jednak szczęście. Jak wynika z raportu Towarowej Giełdy Energii, średnia cena energii w UE na rynku spot spadła we wrześniu tego roku (w stosunku do sierpnia) o 20 proc. i wynosi 320 euro za MWh. Z kolei w Polsce, w tym samym okresie, obniżyła się jeszcze bardziej, bo o blisko 36 proc. w efekcie czego 1 MWh kosztowała 176,41 euro.

Skoro jednak te zbyt wygórowane marże na energię ustalane są przez podmioty państwowe i odbijają się w cenie końcowego produktu dla gospodarstw domowych i przedsiębiorców, to jaki jest sens zamrażać sztucznie końcową cenę? Sięgając w ten sposób prawą ręką do lewego ucha?

Polscy przedsiębiorcy zadowoleni?

– W kraju naszych południowych sąsiadów małe i średnie firmy z zadowoleniem przyjmują decyzję rządu, że ograniczenie cen energii wpłynie nie tylko na gospodarstwa domowe i osoby samozatrudnione, ale także na te firmy – donosi Pavel Cechl, publicysta komentujący zdarzenia gospodarcze i zmiany ekonomiczne na łamach portalu novinky.cz.

Czy polscy przedsiębiorcy też przyjmują „z zadowoleniem” decyzję rządu RP?

 

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Mieszkańcy niemieckich miast żegnają się z gazem ziemnym

Największe niemieckie miasta muszą do 2026 r. przedstawić nowy plan ogrzewania budynków. Gaz ziemny, uważany w Niemczech za „szkodliwy dla planety”, będzie musiał ustąpić miejsca energii geotermalnej lub pompom ciepła.
4 MIN CZYTANIA

Amerykańskie wsparcie dla budowy SMR-ów w Polsce

Czyste, niedrogie i bezpieczne źródła energii jądrowej, tj. małe reaktory modułowe (SMR) w technologii BWRX-300, staną się niebawem jednym z filarów bezpieczeństwa i rozwoju Polski – przekonywali podczas wspólnej konferencji Atlantic Council, Orlen Synthos Green Energy oraz Nuclear Energy Institute przedstawiciele administracji rządowej oraz dyplomacji USA.
2 MIN CZYTANIA

Czy węgiel pozostanie w złożu?

Związkowcy sprzeciwiają się unijnej polityce energetyczno-klimatycznej, której rezultatem będzie zmniejszanie wydobycia węgla (w tym przypadku brunatnego) oraz redukcja zatrudnienia.
< 1 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA