fbpx
piątek, 29 marca, 2024
Strona głównaFelietonLockdown za lockdownem i kolejny lockdown?

Lockdown za lockdownem i kolejny lockdown?

Wpływ koronawirusa na mikro, małych i średnich przedsiębiorców jest nadal duży – oceniają Bank Światowy i Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. Analitycy BŚ i PARP uważają, że duże jesienne mrożenie gospodarki było i tak lżejsze niż wiosną 2020 roku. Niestety decydenci nie rozumieją konieczności poluzowania restrykcji i mimo spadku odnotowanych infekcji i zgonów znowu mówią o możliwym ponownym zamykaniu firm i kwarantannach.

Spadku sprzedaży jesienią ubiegłego roku doświadczyło 52 proc. MŚP w porównaniu do 69 proc. wiosną – wynika z drugiej edycji badania „COVID-19 Business Pulse Survey – Polska”, zrealizowanego przez Bank Światowy i Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości.

Wiosna gorsza od jesieni?

Jak podkreślają twórcy raportu, dwie edycje badania zrealizowane w 2020 r., czyli maj-czerwiec i wrzesień-październik, odbyły się w różnych warunkach gospodarczych. We wrześniu i październiku ubiegłego roku 97 proc. firm było otwartych lub częściowo otwartych z własnego wyboru, podczas gdy w maju i czerwcu – 91 proc. Wiosną aż 69 proc. badanych przedsiębiorców deklarowało spadek sprzedaży w porównaniu do analogicznego okresu w 2019 r., jesienią – już tylko nieco ponad połowa firm.
„Ograniczenia wywołane pandemią jesienią były mniej dotkliwe dla prowadzenia działalności gospodarczej niż wiosną” – czytamy w komentarzu do raportu BŚ i PARP.
Takie wyniki wyraźnie krzepią polityków:
– Polska gospodarka daje sobie radę dobrze. Z pewnością mają też na to wpływ rządowe programy pomagające przedsiębiorcom funkcjonować w tych niesprzyjających warunkach – wyraża przekonanie Jarosław Gowin, wiceprezes RM i minister rozwoju, pracy i technologii.

Główne problemy

Mimo optymistycznych akcentów płynących z raportu, które można sprowadzić do stwierdzenia, że „nie było aż tak źle jak wcześniej”, przedsiębiorcy borykają się nadal z bardzo poważnymi problemami. Autorów raportu zaniepokoił wzrost wskaźnika kosztów do przychodów. Aż 72 proc. firm doświadcza albo spadku przychodów przy wyższych lub niezmienionych kosztach, albo niezmienionych przychodów, ale przy wyższych kosztach. Niemal co trzecia firma znalazła się w kleszczach spadającej sprzedaży i rosnących kosztów, a 30 proc. pytanych podniosło cenę swojego najważniejszego (pod kątem przychodu) produktu lub usługi.

Pomoc publiczna pomogła

Jesienią ankietowani, częściej niż wiosną wskazywali, że otrzymali jakąś pomoc publiczną – tak przyznało 82 proc. przedsiębiorców. Że należy zagrożonym firmom i branżom pomagać, nie powinno budzić żadnego zdziwienia. Pytanie jest innego rodzaju: jak robić to najbardziej efektywnie?
– Wielkość danej firmy, czy reprezentowany przez nią sektor, nie wydają się wystarczające, aby podejmować decyzje w tym zakresie – uważa Marcus Heinz, przedstawiciel Banku Światowego na Polskę i kraje bałtyckie.
– Nie licząc wybranych sektorów bezpośrednio dotkniętych restrykcjami (jak np. hotelarstwo), szok związany z pandemią w różny sposób wpływa na przedsiębiorstwa o podobnym charakterze. Inne kryteria, być może uwzględniające wyniki finansowe firmy, takie jak spadek przychodów, powinny być rozważone przy określaniu grupy beneficjentów – dodaje ekspert.

Zdaniem Adama Abramowicza, rzecznika małych i średnich przedsiębiorców, to właśnie 70-procentowy i wyższy spadek przychodów firm w okresie lockdownu powinien je kwalifikować do pomocy. I to niezależnie od branży w której działają, oznaczonej tym czy innym kodem PKB. Pomoc powinna więc objąć wszystkich poszkodowanych (pisaliśmy o tym więcej TUTAJ).

Sami sobie winni?

Czuć pewną nutę wyrzutu, gdy czytamy w komentarzu do raportu, że „koronakryzys skłonił tylko jedną szóstą firm do częstszego korzystania z Internetu, mediów społecznościowych, specjalistycznych aplikacji lub platform cyfrowych. 31 proc. zachowywało się tak jak przed pandemią, a aż 52 proc. respondentów wskazało, że nie prowadziło wcześniej działań online lub cyfrowych, ani też żadnych nowych tego typu rozwiązań nie wdrożyło”.

Dlaczego i z jakich środków miałyby inwestować w potrzebne skądinąd technologie? Skoro walczą o przetrwanie. Autorzy raportu docenili jednak fakt, że inwestowały w nie przede wszystkim firmy handlowe.

Nadal minorowe nastroje

Przedsiębiorcy nie spodziewają się obecnie niczego dobrego. Tym bardziej, że rząd co chwilę to „mrozi”, to „odmraża”gospodarkę, by w kolejnym kroku ponownie ją „zamrozić”. W takiej niepewności trudno się rozwijać. Właściciele firm przyjęli więc, że w najbliższym kwartale ich sprzedaż spadnie średnio o 12 proc. w porównaniu do tego samego okresu roku ubiegłego. Wiosną ten odsetek wynosił 11 proc. Nadal więc nie ma powodów do optymizmu.

Więcej o badaniu można dowiedzieć się w TYM DOKUMENCIE.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Ot, i nastał koniec na samym początku

Zwykliśmy mówić za Kisielem, że socjalizm to ustrój, który bohatersko pokonuje problemy nieznane w żadnym innym ustroju. Dziś mamy do czynienia z absolutnie kuriozalną sytuacją, kiedy państwo socjalistyczne tworzy problemy, które po morderczej walce zostały uznane za pokonane.
6 MIN CZYTANIA

Polityka religijna

O czym powinien był felieton w Wielkim Tygodniu? Czy o niegodziwej mamonie, czy raczej o sferach od niej odległych? Z pozoru trzeba by preferować raczej te drugie tematy – ale kiedy zastanowimy się nieco głębiej, to niepodobna nie dojść do wniosku, że tematem świątecznego felietonu powinna być… polityka.
5 MIN CZYTANIA

Nie pal marihuany przy Mamusi. No, chyba że w Niemczech

Problem legalizacji marihuany nie znajduje się w pierwszej dziesiątce kluczowych spraw, jakie powinniśmy rozwiązać. Łączy się za to z szerszym zjawiskiem, jakim jest państwowy paternalizm. A to już jest coś ważnego. Coś, co warto opisać.
5 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Szkic obrazu polskiej przedsiębiorczości

Co spowalnia rozwój rodzimych firm? Z jakimi problemami najczęściej borykają się start-upy? Co zaś znalazło uznanie w oczach przedsiębiorców?
3 MIN CZYTANIA

RFN – ujawniono prawdę o złej metodzie walki z pandemią

Z odtajnionych akt Instytutu Kocha – niemieckiej agencji zdrowia publicznego – wynika, że jego eksperci ostrzegali rząd federalny Niemiec przed obowiązkowymi maskami oraz niszczącym lockdownem. Niemiecka opinia publiczna jest wstrząśnięta raportem RKI.
3 MIN CZYTANIA

Wiatraki dewastują zdrowie i różnorodność biologiczną?

Obracające się turbiny wiatrowe wytwarzają nie tylko energię elektryczną, ale także infradźwięki. Szkodzą one zdrowiu okolicznych mieszkańców i w poważny sposób zaburzają równowagę biologiczną – uważa niemiecka badaczka.
3 MIN CZYTANIA