fbpx
sobota, 20 kwietnia, 2024
Strona głównaArchiwumLokalne browary proszą rząd o zrozumienie i działanie

Lokalne browary proszą rząd o zrozumienie i działanie

W Polsce działa w sumie blisko 400 browarów, w tym regionalnych i wyrabiających tzw. piwa rzemieślnicze jest ponad 300. Regionalne i małe browary kraftowe stanowiły i wciąż jeszcze stanowią poważną siłę. Jak można szacować, mimo silnej konkurencji ze strony dużych producentów, wypracowały sobie blisko 10 proc. rynku (wliczając w to marki własne sieciowych browarów, starających się naśladować produkcje browarów lokalnych).

Niedawno publikowany raport Amer Nielsena zwraca uwagę, że na ten dobry wynik składała się z jednej strony coraz większa liczba dynamicznie rozwijających się małych i bardzo małych browarów, z drugiej zaś wycofywanie się innych graczy z rynku, głównie zagranicznych.

– Obserwujemy również coraz większą profesjonalizację, szczególnie tych browarów, które rozpoczęły swoją działalność na początku piwnej rewolucji. Często duże inwestycje w powstające browary rzemieślnicze są możliwe dzięki przeprowadzanym z sukcesem akcjom crowdfundingowym. Polacy już nie tylko chcą pić piwo, ale również być częścią tej społeczności – czytamy w analizie Amer Nielsen (z Raportu 2018 r.). Wielu chce być współwłaścicielami rzetelnej produkcji piwa i należeć do nieformalnej społeczności piwoszy.

Regionalne: chcemy sprzedawać przez sieć

11 większych browarów regionalnych wciąż utrzymuje względnie silną pozycję, opierając się wynikającym z pandemii perturbacjom rynkowym. Narasta jednak niepokój:

– Sytuacja jest trudna. Stoi sprzedaż w punktach gastronomicznych, w hotelach i restauracjach, nie działają również puby. Duży segment rynku, który obsługiwaliśmy, z dnia na dzień został wyłączony. Udaje się trochę nadrabiać cateringiem, sklepy sprzedają, ale tego nie jest dużo – mówi nam Andrzej Olkowski, prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich (SRBP). – Bardzo pomogłoby nam umożliwienie przez rząd sprzedaży przez Internet – podkreśla Olkowski.

Kraftowe bliskie załamania

Dramatyczna sytuacja panuje na rynku browarów rzemieślniczych. Rozwija się tu najczarniejszy ze scenariuszy. Ledwie co Polacy zdążyli je polubić, za moment mogą z nimi się pożegnać. Kilka danych: browary rzemieślnicze, skupione w Polskim Stowarzyszeniu Browarów Rzemieślniczych (PSBR), uwarzyły w 2018 r. (dane za 2019 r. jeszcze nie są dostępne) ponad 68 tysięcy hektolitrów piwa. Udział browarów kraftowych w rynku szacowany jest na 0,5–1 proc., ale dynamika ich wzrostu, w okolicach 20 proc. rocznie, była naprawdę imponująca. Średni poziom produkcji browaru – członka PSBR to 2800 hektolitrów. 90 procent oferty stanowią lubiane przez wielu konsumentów piwa tzw. górnej fermentacji.

Teraz tym niewielkim, polskim browarom, często rodzinnym, grozi krach, a niektórym bankructwo i likwidacja. – W sytuacji, gdy restauracje i puby są zamknięte, obroty browarów rzemieślniczych obniżyły się znacząco. W niektórych przypadkach spadły nawet do zera. Jest bowiem wiele browarów rzemieślniczych, szczególnie tych mniejszych, które w ogóle nie butelkują piwa, tylko rozlewają je wyłącznie w kegi dla lokali gastronomicznych – informuje nas Marek Kamiński, prezes Polskiego Stowarzyszenia Browarów Rzemieślniczych.

Te browary rzemieślnicze, które butelkują, czy puszkują piwa, mogą jeszcze trafiać ze swoimi piwami do sklepów. W tym do sklepów specjalistycznych z piwem i innymi alkoholami. Tych nie ma jednak wiele, czasem są też mało widoczne. W sytuacji, gdy jest kwarantanna, gdy zalecono pozostawanie w domu, ludzie rzadziej wychodzą kupić piwo. Sklepy odnotowują wyraźnie niższe obroty.

– Dlatego postulujemy zniesienie restrykcji w stosunku do sprzedaży piwa. Obecna polityka udzielania zezwoleń na sprzedaż piwa opiera się jeszcze na ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. To jest jedna z najstarszych ustaw w polskim systemie prawnym, powstawała pod każdym względem w zupełnie innych realiach niż realia obecnej Polski, gdzie dostęp do dóbr poprzez internet stał się powszechny – mówi Marek Kamiński.

– Na podstawie tej właśnie ustawy nadal wydawane są bardzo restrykcyjne zezwolenia na sprzedaż alkoholu. Apelujemy i postulujemy, by wszystkim podmiotom branży rząd, szczególnie w obecnej sytuacji, pozwolił na sprzedaż piwa on-line i z dostawą do domu. By mogły to robić puby, restauracje, kawiarnie i wszystkie inne podmioty posiadające już jakiś rodzaj zezwolenia detalicznego. Byłaby to duża i wartościowa pomoc dla branży gastronomicznej, która w tej chwili została zamknęła i jest pozbawiona przychodów. Przy tym – co chcę wyraźnie podkreślić – pomoc taka byłaby całkowicie bezkosztowa dla budżetu państwa – dodaje Kamiński.

Uratować można jednym rozporządzeniem

Ma rację. W obecnej sytuacji rząd może pomóc przecież jednym rozporządzeniem, tak jak to jest robione w odniesieniu do innych branż. Nie trzeba zmieniać w tej chwili całej ustawy. Umożliwienie sprzedaży piwa na wynos, z dowozem i przez Internet byłoby najlepszą pomocą i ratunkiem zwłaszcza dla wszystkich browarów niesieciowych. Można wprowadzić też ewentualnie zasadę, bo i takie pomysły są rozważane, że sprzedaż na wynos lub z dowozem byłaby możliwa pod warunkiem sprzedaży łącznej z zamówieniem posiłku. Odbieranej osobiście przez osobę pełnoletnią, co wytrącałoby argument o możliwości rozpijania nieletnich. A zezwolenie ograniczyć do napojów alkoholowych o zawartości alkoholu do 18 proc., czyli piwo i wino, do posiłku. Szczególnie piwo. Bo jak żartują Niemcy: „Das Bier ist kein alhohol, sonder ein Lebensmittel”, czyli piwo nie jest alkoholem, tylko środkiem do życia.

Nie bez znaczenia jest także fakt, że piwo jako jedyny napój alkoholowy posiada termin przydatności do spożycia. W związku z zamknięciem lokali gastronomicznych to piwo po prostu będzie musiało zostać spisane na straty.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Dowiedz się, jak inwestują najlepsi! Zapraszamy na darmową konferencję Invest Cuffs 2024

Już 5 –6 kwietnia 2024 r. odbędzie się kolejna edycja Konferencji i Targów Invest Cuffs. Będzie to już dziesiąta odsłona wydarzenia, które corocznie przyciąga do Krakowa kilka tysięcy uczestników, mających możliwość wysłuchania wykładów prowadzonych przez niemal 200 prelegentów. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do udziału w tym wydarzeniu i wspólnego tworzenia historii rynku inwestycyjnego.

Rola elektrowni szczytowo-pompowych w zielonej transformacji

Elektrownie szczytowo-pompowe to obecnie najbardziej dojrzała technologia magazynowania energii, charakteryzująca się niezwykle długim czasem eksploatacji. Przy rosnącym udziale źródeł wykorzystujących energię odnawialną, takich jak instalacje fotowoltaiczne, czy farmy wiatrowe, jednostki te mają coraz większe znaczenie w zielonej transformacji. W Młotach w Gminie Bystrzyca Kłodzka przygotowywany jest największy tego typu magazyn energii w Polsce.

Green Gas Poland 2023

Green Gas Poland to jedyna konferencja branżowa organizowana przez pracodawców sektora biogazowo-biometanowego. Zagadnienia branżowych centrów umiejętności, międzynarodowych projektów Erasmus+ oraz zapobiegania ekoterroryzmowi to najważniejsze tematy tegorocznej edycji, która odbyła się w pierwszej połowie grudnia w Warszawie.

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA