fbpx
wtorek, 19 marca, 2024
Strona głównaPodatkiLuka w CIT jak była, tak jest – jej uszczelnianie idzie coraz...

Luka w CIT jak była, tak jest – jej uszczelnianie idzie coraz wolniej

Trudno oprzeć się wrażeniu, że CIT jest w Polsce podatkiem w jakimś sensie dobrowolnym. Stosując kreatywną księgowość w zasadzie można go uniknąć, o czym świadczy fakt, że rekordzista (firma z niemieckim kapitałem) zapłacił podatek CIT w wysokości 0,003 proc. osiągniętego przychodu.

W ostatnich latach temat podatku dochodowego od osób prawnych stał niejako medialny. Pewne firmy chwalą się – i słusznie – że do kwestii płatności CIT podchodzą rzetelnie, inne brylują w działaniach związanych z mniej lub bardziej agresywną optymalizacją podatkową.

Przekłada się to na nienaturalne rozwarstwienie wśród płatników podatku. Istnieją bowiem potężne firmy, które podatku CIT płacą znacznie mniej niż przeciętna niewielka polska firma, przyjmując jednocześnie ogromną pomoc publiczną. Mamy też w Polsce branże, w których jedno przedsiębiorstwo odpowiada za większość uiszczonego CIT w sektorze, nie będąc wcale podmiotem generujących największe przychody. Coś wypadałoby z tym zrobić.

Przecież można nie płacić…

Trudno oprzeć się wrażeniu, że CIT w Polsce jest podatkiem w jakimś sensie dobrowolnym. Inwestując odpowiednie środki w kadry podatkowych szamanów, od podatku tego skutecznie da się uciec. Nie jest to wcale takie trudne. Mimo realnych działań uszczelniających prowadzonych od kilku lat przez Ministerstwo Finansów wciąż do czynienia mamy ze zbyt dużą dozą „kreatywności” podatkowej. Zmiany w przepisach leasingowych, szczegółowy monitoring faktur czy wprowadzenie mechanizmów utrudniających firmom transferowanie zysków poza granice Polski, z pewnością stanowią rodzaj broni akceptowalnie skutecznej w walce z „optymalizatorami”, ale tematu nie zamykają. Zakładanie spółek specjalnego przeznaczenia (SPV) w rajach podatkowych czy stosowanie zawyżonych cen transferowych celem przenoszenia zysków za granicę wciąż przyczyniają się do istnienia luki w CIT.

Jak wygląda to na przykładzie konkretnej branży? Związek Przedsiębiorców i Pracodawców zbadał sprawę w odniesieniu do konkretnych firm. Analizie poddano tu 18 spółek o rdzennie niemieckim kapitale. Okazuje się, że w okresie 2012-2020 zaledwie 4 z nich zapłaciły w Polsce CIT w wysokości przekraczającej 1 procent przychodów. Progu jednego procenta we wskazanym okresie nie przekroczyła na przykład żadna firma z sektora motoryzacyjnego. Rekordzista zapłacił tu podatek CIT w wysokości 0,003 proc. osiągniętego przychodu, otrzymując jednocześnie największą spośród badanych podmiotów pomoc publiczną.

Luka jak była, tak jest

Według badań Polskiego Instytutu Ekonomicznego jeszcze w 2020 roku wielkość luki w CIT szacowana była na 26 mld zł. W relacji do PKB wyniosła ona natomiast 1,1 procent. O ile wiele firm zaczęło w ostatnich latach nieco rzetelniej podchodzić do kwestii płatności CIT, o tyle w okresie 2014-2020 luka w CIT w odniesieniu do zagranicznych spółek zwiększyła się z 2,3 do aż 4,1 mld złotych. Na 4,1 mld złotych PIE określa z kolei straty z tytułu transgranicznych wypłat zysków kapitałowych. Ta wartość w latach 2019-2020 zwiększyła się o 0,5 mld złotych. To dużo.

W roku 2020 luka w CIT mogła stanowić nawet około 30 procent dochodów należnych tytułu tego podatku. To niemałe kwoty, bo przekładają się na wartość około 20-30 mld złotych. Rozbieżności są znaczące, ponieważ wciąż trudno wypracować jednoznaczną i sprawdzoną metodologię, która wytropiłaby wszelkie praktyki optymalizacyjne.

Jest źle, ale było gorzej. W roku 2014 luka w CIT wynosiła około 52 procent. Jej zmniejszanie się naturalnie znajduje odzwierciedlenie w wysokości wpływów podatkowych. Dla przykładu – w roku 2014 wpływy z CIT wyniosły 29,7 mld złotych. W 2020 roku było to już 52,6 mld złotych, a wstępne dane za 2022 roku mówią o kwocie przekraczającej nieznacznie 70 mld złotych.

Podatek powinien być prosty

Faktem jest jednak także, że luka w CIT kurczy się coraz wolniej. To naturalne, ponieważ w ostatnich latach w życie weszło wiele przepisów uszczelniających system rządzący podatkiem dochodowym od osób prawnych. Efekty są jednak takie, że – mimo dynamicznego niwelowania luki w latach 2016-2018 – w roku 2019 zaczęła ona kurczyć się znacznie wolniej, a w roku 2020 zanotowano jej niewielki rozrost.

Być może dalsze niwelowanie luki w CIT wymagać będzie działań wykraczających poza krajowe podwórko. Może jednak próby usystematyzowania kwestii CIT na poziomie międzynarodowym okazałyby się zbędne, gdyby realnie rozważyć wreszcie ideę podatku przychodowego?

Powinien być to podatek szalenie prosty. Eksperci wskazują, że aby ta danina pozostała neutralna z punktu widzenia budżetu, jej wysokość powinna oscylować w granicach 1 proc. przychodów. Sama danina powinna mieć charakter powszechny, obligatoryjny, wymykający się ulgom czy osobnym metodom rozliczania.

W każdym razie coś z CIT należy zrobić, bo jest to podatek dalece niedoskonały. Sami przedsiębiorcy wskazują choćby na niebywałe problemy z interpretacją przepisów. To jednak tylko czubek góry lodowej.

Jacek Podgórski
Jacek Podgórski
Dyrektor Forum Rolnego Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Członek zespołu problemowego ds. ubezpieczeń społecznych oraz zespołu problemowego ds. międzynarodowych Rady Dialogu Społecznego. Były dyrektor Forum Podatkowo-Regulacyjnego w Departamencie Prawa i Legislacji ZPP. Wieloletni dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej. Autor licznych publikacji z zakresu funkcjonowania gospodarki rolnej Polski i Unii Europejskiej. Były dziennikarz i felietonista.

INNE Z TEJ KATEGORII

Handel za późno dowiedział się o zmianach w VAT na żywność

Branża handlowa w Polsce alarmuje, że za późno dowiedziała się o decyzji rządu Koalicji Obywatelskiej o nieprzedłużaniu zerowego VAT na żywność.
2 MIN CZYTANIA

Czy wróci zryczałtowana składka zdrowotna dla przedsiębiorców?

Wiceminister finansów Jarosłąw Neneman odrzucił możliwość prostego powrotu do zryczałtowanej składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
2 MIN CZYTANIA

Branża beauty chce szerszej obniżki VAT

Zgodnie z planem rządu od 1 kwietnia 2024 roku usługi kosmetyczne w Polsce mają zostać objęte 8-proc. stawką VAT, ale według branży propozycja władz ma zbyt wąski zakres.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Infrastrukturalny must have

Skomplikowana sytuacja geopolityczna i kryzysy, z którymi w ostatnich latach mierzyć musiała się krajowa gospodarka, pokazały, że infrastruktura obsługująca logistykę i transport towarów jest dalece niewystarczająca. Przeprowadzenie inwestycji infrastrukturalnych to dziś konieczność.
6 MIN CZYTANIA

Co nam mówią protesty rolników?

Rolnicy, przy wydatnym wsparciu myśliwych i górników, w ostatnich dniach zablokowali centrum Warszawy i wiele istotnych tras w całym kraju. To największy zryw środowiska w ostatnich latach i część ogólnoeuropejskiej serii manifestacji.
4 MIN CZYTANIA

Niedźwiedzia przysługa unijnego dobrodzieja

Gotówka od pewnego czasu zaczęła uwierać unijnych decydentów, którzy wieloma sposobami próbują ograniczać jej rolę w gospodarce na rzecz elektronicznych form płatności. Znów UE chciała pokazać, że ma legislacyjną fantazję. Tymczasem pokazała tylko, że – owszem – ma, ale konsumentów… gdzieś.
4 MIN CZYTANIA