fbpx
poniedziałek, 11 grudnia, 2023
Strona głównaBiznesMałe firmy są przymuszane do konsolidacji nieprzyjaznym traktowaniem przez państwo?

Małe firmy są przymuszane do konsolidacji nieprzyjaznym traktowaniem przez państwo?

Zostało stworzone państwo nieprzyjazne biznesowi, załadowane po sufit bałaganem. Wyznacznikiem jego funkcjonowania jest brak stabilności prawa i niegospodarne zarządzaniem posiadanymi aktywami – napisał w liście otwartym do liderów partii politycznych Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

W opinii Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) polskie mikro, małe i średniej wielkości przedsiębiorstwa pogrążone są w chaosie i strachu „regulacyjnego kasyna”. Nigdy nie wiadomo, co danego dnia wymyśli minister lub jak zostanie uregulowane dane prawo, a „ustawodawca potrafi jednym aktem prawnym zniszczyć całą branżę”.

Tymczasem nie ma innej drogi do zwiększenia inwestycji krajowych, jak stabilność prawa i poczucie bezpieczeństwa obrotu gospodarczego.

Przymuszanie do konsolidacji?

„Trwa pewnego rodzaju eksperyment społeczno-ekonomiczny, jakim jest zmuszanie mikro i małych firm do konsolidacji poprzez znacząco rosnące koszty pracy, ekscentryczne zabawy związane z niewspółmiernym do przeciętnego wynagrodzenia podnoszeniem płacy minimalnej czy dociskaniem śruby podatkowej w postaci braku możliwości odliczenia składki zdrowotnej” – czytamy w liście ZPP do polityków wiodących frakcji politycznych w Polsce.

Według ekspertów Związku, klasa polityczna otwarcie gardzi mikro i małymi firmami, a ekonomiści z Ministerstwa Finansów chcą je zmusić do konsolidacji poprzez brutalne naciski o charakterze fiskalnym. Ingerując w strukturę rozmiaru przedsiębiorstw w Polsce na drodze administracyjnej, prawa podatkowego, prawa pracy, itp. ogranicza się rozwój firm, a kolejne dotacje dla dużych zagranicznych inwestorów oraz zwiększanie obciążeń regulacyjnych małych przedsiębiorców tylko spowolnią, a nie przyspieszą rozwój Polski!

Strategiczna rola mniejszych firm

W Polsce mniejsi przedsiębiorcy zatrudniają nieco więcej osób niż przeciętnie w UE. Na koniec 2020 r. stanowili 95.2 proc. (przy średniej unijnej 94.6 proc.). W opinii ZPP rozpowszechnia się i powtarza często fałszywe z gruntu przesłanie, że w Polsce mamy jakoby za dużo mniejszych firm, a ich wysoki udział w gospodarce opóźnia nasz rozwój. Tymczasem relatywnie wysoka liczba mikroprzedsiębiorców jest dostosowana do specyfiki warunków gospodarczych Polski.

Przedsiębiorców mikro, małych i średniej wielkości jest po prostu tylu, ilu powinno być, biorąc pod uwagę takie a nie inne kształtowanie się przez lata wolnego rynku w Polsce.

Co politycy mogą zmienić?

Politycy mogą na początek sprawić, żeby system statystyki publicznej dostarczał więcej i szybciej informacji o mikroprzedsiębiorcach. Większa dostępność i aktualność informacji nie oznacza tym samym nakładania na nich kolejnych obowiązków sprawozdawczych.

„Wręcz można i należy udostępniać więcej informacji o mikroprzedsiębiorcach przy zmniejszonych obowiązkach sprawozdawczych” – postuluje ZPP.

Kolejna kwestia dotyczy zastosowania wobec sektora MŚP tzw. zasady proporcjonalności. Tworząc nowe regulacje gospodarcze należy uwzględniać asymetrię kosztów sprostania im przez dużych i mikroprzedsiębiorców. Te same regulacje bardzo często są bowiem o wiele bardziej dotkliwe dla mniejszych niż dużych firm, co kłóci się ze wspomnianą zasadą proporcjonalności.

Powinno się również przeanalizować, czy dalsze egzekwowanie niektórych regulacji nie spowoduje tak szeroko zakrojonego obumierania mniejszych przedsiębiorstw. W przeciwnym razie Polska poniesie nowe i znaczne koszty gospodarcze, społeczne oraz budżetowe – czytamy w konkluzji listu.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Co polski biznes myśli o jednolitym rynku UE?

Zdecydowana większość polskich przedsiębiorców ceni sobie uczestnictwo w jednolitym rynku Unii Europejskiej, który – w ich opinii – daje im przewagę nad konkurentami spoza Europy.
2 MIN CZYTANIA

W Cyber Monday sprzedaje się więcej niż w Black Friday

Amerykanie przeznaczyli na zakupy internetowe w tegorocznym gorącym okresie zakupowym 38 miliardów dolarów, co oznacza wzrost o 7,8 proc. wobec zeszłorocznego wyniku.
< 1 MIN CZYTANIA

Małe jest piękne! O mitach i zagrożeniach w polskim biznesie [WYWIAD]

Chciałbym, aby nasza rozmowa była potraktowana jako hołd złożony najmniejszym przedsiębiorcom, bez których już dawno polska gospodarka by się zawaliła – mówi nam Krzysztof Oppenheim, ekspert finansowy i członek Zespołu Roboczego ds. Restrukturyzacji i Upadłości w Radzie Przedsiębiorców przy Rzeczniku MŚP. Rozmawiamy o pułapkach, w jakie wpadają przedsiębiorcy, i priorytetach, które decydują o powodzeniu lub klęsce w biznesie.
11 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Przedsiębiorca powinien określić, jakich korzyści spodziewa się po sztucznej inteligencji

Sztuczna inteligencja nie jest już tylko w kręgu zainteresowania dużych przedsiębiorców, ale coraz częściej także małych i średniej wielkości firm.
2 MIN CZYTANIA

MŚP trzonem polskiej gospodarki?

Co prawda małe i średnie przedsiębiorstwa przynoszą polskiej gospodarce niemal co drugą złotówkę generując 49,6 proc. PKB, ale w największym stopniu jest to zasługa mikroprzedsiębiorstw, a nie firm małych i średniej wielkości. Jest jeszcze jedna rzecz, która może decydować o tym, że sytuacja tego sektora nie jest tak różowa, jak niektórzy chcieliby ją malować.
3 MIN CZYTANIA

Niewola pod maską demokracji i rozwoju [RECENZJA]

Czy w Polsce można kupić sobie ustawę gospodarczą? Przynieść ją w teczce? Oczywiście. O ile zrobi się to dyskretnie. W książce „Hitman – nowe wyznania ekonomisty od brudnej roboty” John Perkins, były lobbysta pokazuje, jak się to, na ogromną skalę, robi na świecie.
7 MIN CZYTANIA