fbpx
poniedziałek, 18 marca, 2024
Strona głównaNaukaMaszyny sterowane myślą stają się rzeczywistością?

Maszyny sterowane myślą stają się rzeczywistością? [KOMENTARZ MICHAŁA GARAPICHA]

Australijscy naukowcy z Sydney opracowali metodę sterowania maszyną za pomocą ludzkich myśli. Już wypróbowuje ją armia australijska testując robo-psa, który słucha komend przesyłanych jedynie ludzką myślą.

Jak donosi naukowe czasopismo „ACS Applied Nano Materials” naukowcy z australijskiego University of Technology w Sydney opracowali technologię biosensorów, która pozwala człowiekowi obsługiwać maszyny wyłącznie dzięki kontroli myśli. Użytkownik ma zamontowany na głowie obiektyw rzeczywistości rozszerzonej, który wyświetla białe migoczące kwadraty. Gdy operator koncentruje się na określonym kwadracie, jego fale mózgowe (czujniki umieszczone z tyłu głowy wykrywają fale mózgowe z kory) są wychwytywane przez biosensor, a dekoder przetwarza ten sygnał na polecenia. Czujniki są odporne na warunki otoczenia (zmiany temperatur, wilgoć, zapylenie, itp.), dzięki czemu mogą być używane w ekstremalnych środowiskach. Te cechy są szczególnie ważne, gdyż pierwszą instytucją, która zainteresowała się tym wynalazkiem, była armia australijska.

„Technologia bez użycia rąk i głosu działa poza laboratorium, zawsze i wszędzie. Sprawia, że interfejsy, takie jak konsole, klawiatury, ekrany dotykowe i rozpoznawanie gestów dłoni stają się zbędne. Wykorzystując najnowocześniejszy materiał grafenowy w połączeniu z krzemem, udało nam się przezwyciężyć problemy związane z korozją, trwałością i odpornością na kontakt ze skórą, aby opracować suche czujniki do noszenia” – powiedziała współautorka projektu, profesor Wydziału Inżynierii i Informatyki Uniwersytetu w Sydney, Francesca Iacopi.

Jak działa takie urządzenie? Technologia jest systemem hybrydowym stworzonym z łatwo dostępnego zestawu słuchawkowego HoloLens 2 i dedykowanego dekodera AI opartego na Raspberry Pi. Specjalnie stworzony i zaprogramowany dekoder AI przechwytuje fale mózgowe i przekształca je w pomocne wskazówki, które są następnie „telepatycznie” przekazywane autonomicznemu psu-robotowi.

Podczas ostatnich testów naukowcy i żołnierze sprawdzali, jak robo-pies (Ghost Robotics) porusza się po otwartej przestrzeni w kierunku miejsc, które wybrał ludzki operator po prostu je sobie wyobrażając, a także jak współpracuje z żołnierzami podczas oczyszczania budynków. I wygląda na to, że system ma duży potencjał, bo pies-robot zdaje się nie mieć problemów z wykonywaniem poleceń. Co więcej – to tylko jeden z wielu scenariuszy zastosowań tej technologii: „Potencjał projektu jest bardzo szeroki. W swej istocie tłumaczy fale mózgowe na zera i jedynki, co można zaimplementować w wielu różnych systemach” – tłumaczy sierżant Damian Robinson. Oprócz zastosowań wojskowych technologia może być wykorzystywana także w cywilnych dziedzinach: w produkcji przemysłowej, lotnictwie i opiece zdrowotnej (np. umożliwiając osobom niepełnosprawnym kontrolowanie wózka inwalidzkiego).

Doniesienia o odkryciu australijskich naukowców pojawiły się wkrótce po opublikowaniu na łamach fpg24.pl teorii Michała Garapicha „Myśli o myśli”, który tak komentuje te sensacyjne informacje:

Czym jest życie? Gdzie jest granica pomiędzy życiem a śmiercią? Śmierć człowieka może być procesem trwającym godzinami, który czasem możemy nawet zatrzymać. Dzisiaj medycyna i jej techniczne możliwości pozwalają na podtrzymywanie życia poza granice „samodzielnego życia”, na przesuwanie linii między życiem a śmiercią. Więc kiedy się śmierć zaczyna, a życie kończy?

To pytanie jest równie trudne, jak poszukiwanie odpowiedzi o granicę między światem roślin i zwierząt, światem ożywionym i martwym. Jednokomórkowy pantofelek (Paramecium caudatum) wykorzystuje do swojego życia chlorofil (czyli pozyskuje tlen), a także odżywia się bakteriami. Rosiczka jest przykładem owadożernej rośliny, której nowe odmiany nadal odkrywamy na Ziemi (nowe, nietypowo wyglądające gatunki owadożernych roślin odkryte w Ekwadorze), a koralowce (Cnidaria) występujące pod postacią polipu są przykładem „żywej skały” budującej struktury denne płytkich ciepłych mórz.
Czy rzeczywiście istnieją tak jednoznacznie granice zbudowanych w naszej świadomości podziałów, klasyfikacji, typizacji gatunków, roślin, a nawet skał? Nasze doświadczanie, czyli percepcja otoczenia, buduje nasze myślenie, przebiega jednak ono według uproszczonych schematów. Wykorzystywane do nauki kalki pojęciowe umożliwiają nam przyswajanie i zrozumienie trudnych kwestii, także i tych niemożliwych do rozstrzygnięcia samą nauką. Myśleniem, potocznym mniemaniem na dużym poziomie ogólności, nie dostrzegamy prawdziwej złożoności otaczającego nas świata. A Świat jest właśnie taki, jaki jest – wcale nie jednoznacznie zgodny z naszą percepcją zmysłów i zdobytej świadomości. Jest wielokrotnie bardziej złożony, dlatego nie bójmy się zaskoczenia każdą nową Jego oczywistością.

Wykonane w Australii próby połączenia ludzkiego mózgu ze sterowaniem mechanicznego urządzenia są próbą uchwycenia dalekich peryferii naszej myślowej aktywności. Mózgowy sygnał EEG odbierany przez czujniki był reinterpretowany programem komputera wprost na instrukcje kierowanego tak „spreparowaną” myślą robota. Marzenie o szansie telepatycznego porozumienia nabiera cech praktyczności w kontakcie z maszyną. To kierunek, którym podąża nauka budująca własne wizje świata, kreująca sztuczny, wirtualny świat sterowany sztuczną inteligencją. Jak zwykli ludzie odnajdą się w takim środowisku? Czy zmieni to nasze myślenie tak mocno, że wkomponuje w świadomość wykreowany wirtualny świat? Świat, którego granic życia nie będzie wyznaczała żywa komórka, tylko bit dowolnie „preparowanej”, czyli programowanej rzeczywistości?

Wciąż próbuje się rozmydlić granicę między życiem a materią, np. łącząc biologię i elektronikę. Szwedzcy naukowcy dokonali udanej próby wytworzenia w mózgu, sercu i płetwie ogonowej ryby danio pręgowanego, miękkiej elektrody. Szwedzi metodą wstrzyknięcia w odpowiednie miejsca żelu ze specjalnym enzymem uzyskali w żywej tkance wytworzenie się miękkiej, łatwo integrującej się z organizmem elektrody. „Dzięki sprytnym chemicznym zabiegom zdołaliśmy wytworzyć elektrody, które zostały przyjęte przez tkankę mózgu i układ odpornościowy” – twierdzą dumnie naukowcy. Eksperyment ten wskazuje, w jaką stronę mogą podążać kolejne badania w leczeniu neurologicznych zaburzeń. Czy w przyszłości rodząc się będziemy wyposażani w elektro-biologiczne chipy stymulujące nasz rozwój, zdolności i zawodowe preferencje? Tak hasła totalnej wolności badawczej staną się szczytem przyszłego zniewolenia.

To obraz przyszłego „wspaniałego świata”, w którym życie stanie się produktem, a człowiek hybrydą sterowaną niejawnym zewnętrznym oprogramowaniem. Płeć, zdolności, preferencje tak samo jak kolor oczu czy włosów będą kalkulowanym ceną wyborem przy zaplanowanym potomstwie. Zdrowie czy zdolności, tak samo jak samoświadomość, będą wszczepiane każdemu w dniu urodzenia, jako wynik zaplanowanej produkcji, kreacji wyzwolonego obywatelstwa. Najwyższe prawo, najwyższym bezprawiem (summum ius, summa iniuria – Cic.off. 1.33).

To realna perspektywa rozwoju pozaetycznych badań, obśmiania aksjologicznych prawd krępujących liberalizm poznawczy w imię totalnej wolności. To także perspektywa uznania praw multipłciowości (ideologia gender), perspektywa wybuchu atomizacji społecznej wielokulturową migracją, wyciszaną taktycznym ekologicznym terroryzmem. Czy wielu z nas widzi już realność tej perspektywy?

Zaprezentowane przykłady to tylko początki instrumentalnego wykorzystania naszych myśli, sygnałów płynących z mózgu, nieidentyfikowanych jako zjawisko fizyczne. Nasze mózgi przygotowane w pierwszym etapie swojej kalibracji – myślenia przedwerbalnego do tego, by przyjąć i opanować umiejętność myślenia werbalnego (słyszaną mowę) nie posiadają żadnej ochrony. Ich rozwój na gruncie logiki funkcjonowania rozpoznawalnej fizycznej przestrzeni bliskiego otoczenia pozwala na wszczepienie każdego mniemania, każdej głupoty. To wpojone nam kalki pojęciowe kreują nasze rozumienie rzeczywistości, poza którą, a może ponad którą, jest Bóg – transcendencja, która chociaż przez niektórych jest doświadczana sensorycznie, nadal nie mieści się w rozumowym poznaniu. Dzisiaj materie traktujemy jako cząstki punktowe będące w ruchu, obdarzone masą i ładunkiem elektrostatycznym. A myśl? Myśl, że „tak samo” jest z każdą nazwaną myślą nadal nie przebija się w ogólnej świadomości. Nasz słownik leksykalny, dźwięki mowy zbudowane z fonemów są jakby ekranem, pikselem ujawniającym struktury werbalne myślenia. Słowo, komunikat, rozkaz oto łącznik – fonem to interfejs mózgu z informacją. „Wtedy Bóg rzekł: «Niechaj się stanie światłość!» I stała się światłość. Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności”. Częstotliwość cząstek kwantowych, werbalnej fali głosowej, definiuje strumień kwantów mowy (fonemów, difonów i trifonów) i jednocześnie (zgodnie z teorią strun) napięcie elektromagnetyczne kodowanej w ten sposób informacji.

Po co szukać skomplikowanych interfejsów komunikacji fali mózgowej ze sterownikami dowolnego urządzenia, skoro w naturalny sposób rolę tę wypełnia słowo, kwantowy strumień fonemów? Możliwe, że celem unikania tak oczywistych rozwiązań jest kreowanie nowej i programowalnej rzeczywistości, odległej od mądrości pism. Słuszność takiej diagnozy potwierdzają pojawiające się różne wersje popularnych sztucznych inteligencji (ChatGPT, OpenAI), które przyspieszając rozwój nowych technologii umożliwiły „nieśmiertelność” poprzez przesłanie cyfrowej wersji nas samych (osobistej sztucznej inteligencji) do meta wszechświata.

Jarosław Mańka
Jarosław Mańka
Dziennikarz, reżyser, scenarzysta i producent, autor kilkunastu filmów dokumentalnych i reportaży (kilka z nich nagrodzonych). Absolwent historii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pasjonat podróży i tajemnic historii. Propagator patriotyzmu gospodarczego. Współpracownik magazynu „Nasza Historia”.

INNE Z TEJ KATEGORII

Czy niemiecki system szkolnictwa zawiódł?

Publiczna edukacja w Niemczech jest „bezpłatna” (czyli finansowana z podatków), jednak coraz więcej rodziców decyduje się posłać swoje dzieci do szkoły prywatnej, nawet jeśli wiąże się to z dodatkowymi kosztami. Czy dobre wykształcenie w Niemczech stanie się wkrótce przywilejem tylko tych, których będzie na nie stać?
5 MIN CZYTANIA

Czas skończyć z rozdawaniem laptopów w szkołach

Rozdawanie przez rządy laptopów w szkołach i bezrefleksyjna cyfryzacja to nie tylko marnotrawienie publicznych pieniędzy, ale także działanie na szkodę uczniów.
4 MIN CZYTANIA

Polskie nastolatki coraz słabsze w matematyce i rozumieniu tekstu

Polskie nastolatki osiągają coraz gorsze wyniki w matematyce i w rozumieniu tekstu – wynika z badania OECD. Polska młodzież jest w grupie krajów o największym spadku poziomu wiedzy. Choć wciąż są powyżej unijnej średniej, wypadli z grona europejskich liderów. Tym, co szczególnie niepokoi, jest rosnący odsetek nastolatków, którym brakuje umiejętności czytania ze zrozumieniem.
3 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak Bismarck wydusił reparacje od Francji

Sprawa niemieckich reparacji należnych Polsce za zniszczenia podczas II wojny światowej wraca jak bumerang – ostatnio za sprawą wypowiedzi Donalda Tuska. Niemcy (i Donald Tusk) uważają sprawę za zamkniętą. Tymczasem warto przypomnieć, jak Niemcy wymogli reparacje za wojnę z Francją 1870-71 r.
5 MIN CZYTANIA

Największy filantrop w powojennej Polsce

Zarządzał jedną z największych prywatnych fortun w powojennej Europie. Był filantropem, mecenasem sztuki i wielkim patriotą. Finansował wiele polskich przedsięwzięć, ale przede wszystkim instytucje kultury. Czasem jednak odmawiał pomocy: na prośbę o wsparcie polskich sportowców na igrzyska w Moskwie odpowiedział, że „chwilowo nie posiada rubli”.
11 MIN CZYTANIA

„Warszyc. Inny wróg, cel ten sam”

Stworzył silną, liczącą kilka tysięcy żołnierzy organizację antykomunistyczną o nazwie Konspiracyjne Wojsko Polskie. Stanisław Sojczyński „Warszyc” walczył do końca, bo – jak mówił: zmienił się tylko wróg, a cel pozostaje ten sam – niepodległość.
4 MIN CZYTANIA