Urzekająca Miley Cyrus – aktorka, kompozytorka oraz ambasadorka marki Gucci, podchodzi i uśmiecha się właśnie do ciebie. Niemal czujesz od niej zapach Gucci Flora. Są to nowe perfumy tej znanej marki. Miley flakonik trzyma w ręku i robi gest, jakby chciała ci je wręczyć.
To nic, że Miley Cyrus jest tylko awatarem.
To nic, że te perfumy nie są prawdziwe, a zapach jest tylko urojeniem.
Chcesz je mieć choćby dlatego, by „być jak Miley Cyrus”.
Wirtualny świat dla realnej marki
Fizyczne istniejące sklepy, tworzenie kosztownej sieci dystrybucji i „wplątywanie” towaru w skomplikowaną sieć pośredników w nieraz sztucznie wydłużanym łańcuchu pośredników już traci i coraz bardziej będzie tracić na znaczeniu. Z powodzeniem tę piramidę sprzedaży można zastąpić korzystając z aplikacji mobilnych, e-commerce, komunikując się via społecznościowe media oraz dzięki nowemu narzędziu, które będzie zyskiwać na znaczeniu – tzw. metaverse. Zwłaszcza marka, która jest już rozpoznawalna na rynku, może się zbliżyć do nowych klientów w rzeczywistości wirtualnej, wykreowanej na potrzeby marketingu sprzedaży.
Oczywiście korzystanie z metaverse jako narzędzia marketingowego na razie dopiero kiełkuje. Koszty są tu spore i dziś mogą je udźwignąć tylko największe koncerny. Niemniej szokującym może być, że dział Nike Digital w firmie Nike odpowiada już za 26 proc. przychodów całego koncernu. Stało się to możliwe, bo obecność w metaverse została wpisana w strategię rozwoju marki. Nike jest jedną z pierwszych firm, które zagościły na Robloxie, czyli unikatowej platformie gier, gdzie sami gracze mają maksymalny wpływ na „rzeczywistość” gry.
Nikeland to wykreowany, wirtualny świat tej znanej, nie tylko z produkcji obuwia sportowego, marki odzieżowej. Zaproszeni do Nikeland mogą grać, ale także obejrzeć, a potem kupić, różne cyfrowe gadżety związane z brandem firmy. Nikeland został otwarty pod koniec 2021 roku, a do dziś odwiedziło go ponad 21 milionów osób i został polubiony przez prawie 118 000 graczy.
Wciągnięci do gry
Skąd wzięli się gracze w gry komputerowe w Nikeland? Sami tam przyszli. Zwabieni atrakcyjnością cyfrowej rzeczywistości. Jasne że są to głównie młodzi ludzie i że są to zarazem namiętni gracze. Ale właśnie o to w tym chodzi. Marketing w metaverse łączy bowiem znane już metody sprzedaży bezpośredniej z grą komputerową. Dzieje się to w sposób bardzo atrakcyjny dla użytkownika – potencjalnego klienta. Stale dostarczając mu nowych wrażeń, nowych produktów i doświadczeń z nimi związanych.
Nike jest jednym z pierwszych koncernów, który otworzył przed klientami własny, wirtualny świat. W nim bezpośrednio sprzedaje swoje wirtualne towary, które potem zamieniają się w realne produkty dostarczane następnie pod drzwi.
Wciąż nowe produkty
„Metaverse experience”, czyli doświadczenie w metaverse, stale wabi klientów nowymi produktami. Gracze po jakimś czasie wracają do tej rzeczywistości, gdzie mogą tworzyć interakcje z innymi graczami, dzieląc się z nimi wrażeniami na temat „spotkanych” tam produktów firmy oraz tworząc społeczność. Oprócz podsuwania im do zakupu nowych elementów garderoby, Nikeland nagradza uczestników za rozgrywkę możliwością odblokowania zakupu wirtualnych produktów – także po promocyjnej cenie.
Z kolei firma Gucci ma swój świat w Gucci Town, w którym niedawno została przeprowadzona kampania reklamowa perfum Gucci Flora. Tam fani firmy mogą wejść w interakcję z awatarem ambasadorki marki Miley Cyrus, celebryki pokolenia Z. Wpływa to na ich decyzje zakupowe – już w prawdziwym świecie.
Oczywiście metaverse to na razie droga „zabawka” marketingowa. Ale podobnie jak i wszystkie inne, z czasem stanieje stając się dostępną także dla mniejszych firm i podążających za coraz szybszymi zmianami w świecie przedsiębiorców.
(na podstawie: therdum.com)