fbpx
piątek, 1 listopada, 2024
Strona głównaBiznesMieszkania zamiast galerii handlowej?

Mieszkania zamiast galerii handlowej?

Czy można zmienić budynki komercyjne w mieszkaniowe? Zdaniem ekspertów Urban Land Institute jest to nie tylko możliwe, ale bywa nawet koniecznością.

W obliczu tego, że z jednej strony miasta dysponują coraz mniejszą ilością terenów pod zabudowę, z drugiej zaś strony od czasu pandemii duże biura i galerie handlowe powoli, lecz systematycznie pustoszeją, na światowy rynek nieruchomości zawitał nowy trend – obiekty o charakterze komercyjnym coraz częściej przebudowywane są na lokale mieszkalne.

W obszernym raporcie „Behind the Facade” Urban Land Institute (ULI) pokazuje przypadki trzydziestu udanych tzw. konwersji, czyli przekształceń niewykorzystywanych lub przestarzałych budynków biurowych na mieszkania. Tego rodzaju przebudowy podejmują się wyspecjalizowani deweloperzy, oczywiście na wniosek i zlecenie właścicieli tracących rentowność centrów handlowych czy niektórych przestarzałych już hoteli.

– Nasz raport przedstawia udane konwersje nie tylko jako rozwiązanie problemu niedoboru mieszkań w miastach, lecz także jako przykłady tchnięcia nowego życia w otoczenie lokalnych społeczności – mówi Anita Kramer, senior vice president, ULI Center for Real Estate Economics and Capital Markets.

Opłacalne także dla deweloperów

Okazuje się, że w krajach wysokorozwiniętych, takich jak Stany Zjednoczone, przebudowy obiektów z adaptacją ich na lokale mieszkalne wymagają mniej formalności niż budowa osiedla mieszkaniowego od zera. Gwarantują przy tym godziwy zarobek deweloperom. Zdecydowana większość zapytanych przez ULI deweloperów odpowiedziała, że ich oczekiwania finansowe co do projektu zostały spełnione. Niektórzy dodawali, że przewyższyły one nawet ich pierwotne oczekiwania.

Jednym z kluczowych elementów, który został podkreślony jako korzyść przekładająca się na opłacalność takiej inwestycji jest to, że można ją przeprowadzić szybciej porównaniu z tradycyjnym procesem budowlanym:

– Kopanie dziury w ziemi i wylewanie betonu to proces powolny. Oszczędzamy od sześciu do dziesięciu miesięcy, o ile oczywiście właściwie zaplanujemy sekwencję prac związanych z przebudową. Szybkość konwersji i jej wpływ na wewnętrzną stopę zwrotu (IRR) są kluczowymi elementami, na które zwracamy szczególną uwagę podczas analizy projektu – tłumaczy jeden z ankietowanych deweloperów.

Uproszczona biurokracja

Przebudowa nieruchomości komercyjnych i ich adaptacja na mieszkania to trend, który rozpowszechnia się nie tylko w Stanach Zjednoczonych.

Projekt Renouvellement Morland /ULI, mat. prasowe

Również europejskie miasta starają się na nowo zaadaptować wysłużone budynki, a cel mieszkaniowy jest jednym z bardziej pożądanych i promowanych przez municypalnych włodarzy.

Profesor Uli Seher, założyciel BRS Architectes, architekt i urbanista, wskazuje na projekt Renouvellement Morland w Paryżu jako na dobry przykład udanej adaptacji dawnego budynku administracji skarbowej, a zarazem nieszablonowego podejścia władz miejskich do wykorzystania istniejącej tkanki nieruchomościowej.

Paryż wyodrębnił dwadzieścia nieruchomości ze swoich zasobów z zamiarem ich sprzedaży. W umowie podpisanej z miastem wyeliminowano potrzebę uzyskiwania obszernych pozwoleń budowlanych. Uproszczenie procedury administracyjnej kończącej się uzyskaniem stosowanych pozwoleń budowlanych znacząco przyspieszyło proces budowy.

Trend dotarł już do Polski

Tylko część deweloperów inwestujących w starsze budynki decyduje się po prostu na ich wyburzenie, aby na ich miejscu wznieść nowe. Są i tacy, którzy realizują projekty adaptacji kilkunasto- czy kilkudziesięcioletnich budynków komercyjnych do współczesnych standardów. Nie zawsze wiąże się to ze zmianą ich przeznaczenia na funkcję mieszkalną. Biurowce są odnawiane i wyposażane w nowocześniejsze instalacje bądź adaptowane na inne funkcje użyteczności publicznej, jak na przykład warszawskie biurowce Hop i Diuna. Pojawiają się także projekty wzorowane na amerykańskich czy paryskich, w których planowana jest zmiana funkcji budynku na mieszkania wystawiane potem przez dewelopera na sprzedaż lub przeznaczane pod wynajem.

– Jednym z możliwych i pożądanych rozwiązań może być adaptacja takich struktur na mieszkaniowe – mówi Marcin Juszczyk, przewodniczący ULI w Polsce. – Poza deweloperem zyskuje na tym społeczność, dzięki powiększającemu się zasobowi mieszkaniowemu i ograniczeniu rozlewania się tkanki miejskiej na obrzeża. Zyskuje także środowisko naturalne – przekonuje Marcin Juszczyk.

Od projektów do realizacji bywa jakże często (niestety!) długa droga. Zobaczymy, czy na przeszkodzie tego rodzaju architektonicznych działań w Polsce, mogących faktycznie przyczynić się do poprawy sytuacji na rynku mieszkaniowym, nie staną rozliczne w naszych realiach, biurokratyczne bariery.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Strefa komfortu, czyli śmiertelna pułapka dla przedsiębiorcy [WYWIAD]

„Ceną wolności jest wieczna czujność” – ten cytat pasuje idealnie do naszych czasów, które – jak dla mnie – są bardziej niż przerażające. Mimo faktu, że z pewnością nie należę do osób strachliwych – mówi nam Krzysztof Oppenheim. Z naszym ekspertem finansowym, wieloletnim przedsiębiorcą znanym Czytelnikom naszego portalu autorem cyklu „Poradnik Oppenheima” rozmawiamy o śmiertlenej pułapce, jaką nie tylko dla ludzi biznesu jest pozostawanie w „strefie komfortu”.
10 MIN CZYTANIA

Branża noclegowa liczy długi i wypatruje gości

Rusza sezon dla turystycznych obiektów noclegowych. Bez wątpienia przedsiębiorcy oferujący zakwaterowanie liczą, że w nadchodzących miesiącach utrzyma się tendencja z zeszłego roku, gdy liczba turystów, którym udzielono noclegów wzrosła o blisko 6 proc.
5 MIN CZYTANIA

„Drapieżne koty” z Polski sprawdziły się na polu walki. Ukraińcy zwiększają zamówienia

Polskie wozy bojowe Oncilla, wyprodukowane przez firmę Mista ze Stalowej Woli, doskonale sprawdziły się na polu walki. Na froncie walczy już setka transporterów. Ukraińska armia zamówiła kolejną partię „drapieżnych kotów”.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA