„Rzeczpospolita”, opierając się na danych Głównego Urzędu Statystycznego wskazała, że w całym pierwszym półroczu br. łącznie wypracowany zysk sięgnął niemal 135 mld zł, czyli był o 29,5 proc. większy niż rok wcześniej. Wyniki z II kwartału są zaskoczeniem, biorąc pod uwagę toczącą się na Ukrainie wojnę, bo przez drożejące materiały koszty rosły szybciej niż przychody.
– W odniesieniu zaś do PKB wynik finansowy wyniósł 10,8 proc., o 1,7 pkt proc. więcej niż rok wcześniej. Zarówno pod względem wartości nominalnych, jak w relacji do PKB to nowy historycznie wysoki rekord – powiedziała na łamach „Rz” Aleksandra Balkiewicz-Żerek, analityczka PKO BP.
Równie dobrze wygląda sytuacja, jeśli chodzi o inwestycje, które w I kwartale wzrosły realnie o 1,3 proc., a w całym pierwszym półroczu aż o 4,6 proc. Dziennik zaznacza, że nominalnie jest to wzrost odpowiednio o 10,4 i 15 proc.
Eksperci studzą jednak nastroje i wskazują, że obecne zyski przedstawiają głównie zyski księgowe, wynikające ze wzrostu cen i zgromadzonych zapasów, które firmy kumulowały już od kilku kwartałów. Wszystko po to, aby przygotować się właśnie na gorsze czasy, które teraz nadeszły.
Co istotne – przepytani przez „Rzeczpospolitą” eksperci nie przewidują dramatycznego załamania, co może oznaczać, że recesja w Polsce nie wywoła dużego wzrostu bezrobocia.
Źródło: Rzeczpospolita