Handel to jedna z branż najbardziej dotkniętych presją fiskalną. Odprowadza dwadzieścia różnych podatków i danin zarazem wnosząc 11 proc. wpływów z podatków do budżetu. Sieci handlowe należą też do największych płatników CIT w Polsce – za 2021 rok odprowadziły łącznie około 3 mld zł podatku CIT, dodatkowo płacąc ponad 2,6 mld zł z tytułu podatku handlowego.
– Z uwagi na wyjątkowo trudną sytuację ekonomiczną i geopolityczną podatek handlowy powinien zostać co najmniej zawieszony do czasu zażegnania kryzysu gospodarczego – powiedziała Renata Juszkiewicz, prezes POHiD w rozmowie z portalem handelextra.pl.
Rośnie presja cenowa
Szybko rosnące ceny gazu i nośników energii, deficyty surowców na światowych rynkach oraz zakłócenia w łańcuchach dostaw skutkują wzrostem kosztów produkcji i presją na uzyskanie coraz wyższych cen od sieci przez dostawców. Rosną koszty zaopatrzenia, tj. zakupu towarów u producentów, jak również koszty działalności samych sklepów, m.in.: transportu oraz utrzymania obiektów.
Są przypadki, że sieci wielkopowierzchniowych sklepów starają się amortyzować wyższe koszty zakupu towarów u producentów „schodząc” z własnych marż.
Biedniejsza konsumpcja
Dodatkowe obawy budzi spadek dochodu rozporządzalnego gospodarstw domowych i pogłębiająca się pauperyzacja społeczeństw. Według informacji pozyskanych przez POHiD, już 60 proc. Polaków oszczędza na żywności i niezbędnych artykułach. Biedniejących obywateli może jeszcze przybyć, gdy ceny pójdą znowu w górę, a to z kolei da gospodarce kolejny impuls inflacyjny.
– Branża wielokrotnie apelowała do rządu o zmniejszenie presji legislacyjnej i fiskalnej, by móc skutecznie realizować misję zaopatrzenia polskich rodzin w żywność i najpotrzebniejsze artykuły. Warto podkreślić, iż to właśnie dzięki sieciom handlowym ceny żywności w Polsce – mimo wysokiej inflacji – nadal należą do najniższych w Europie – podkreśla Renata Juszkiewicz.