fbpx
piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona głównaŚwiatNa Zachodzie badają, czy można (i czy byłoby to opłacalne) nałożyć sankcje...

Na Zachodzie badają, czy można (i czy byłoby to opłacalne) nałożyć sankcje również na Chiny

W miarę jak wyraźniejsze stają się konsekwencje globalnych sankcji na Rosję, coraz więcej ekonomistów zadaje sobie pytanie, czy możliwym byłaby gospodarcza izolacja Chin, tak jak ma to miejsce z krajem rządzonym przez Władimira Putina?

Wiele akademickich badań nad korzyściami netto globalizacji sugeruje, że ewentualne sankcje nałożone na Chiny lub zerwanie chińsko-amerykańskich stosunków gospodarczych prawdopodobnie miałyby ilościowo mniejszy wpływ, niż mogłoby się wydawać, przynajmniej w perspektywie średnio- i długoterminowej.

Stany Zjednoczone, podobnie jak Chiny, są dużymi i stosunkowo zróżnicowanymi gospodarkami, przez co zdaniem analityków zerwanie gospodarcze z Chinami może w mniejszym stopniu, niż można by przypuszczać, wpłynąć zarówno na Amerykę, jak i Europę. Powyższe oznacza również, że ewentualne sankcje wobec Chin mogą okazać się mniej skuteczne niż środki stosowane przeciwko Rosji.

Patrząc na obecną unijną debatę na temat ograniczenia importu rosyjskiego gazu oraz sądząc po wahaniach europejskich decydentów, można by pomyśleć, że odcięcie dostaw energii z Rosji, która stanowi około 35 proc. gazu ziemnego zużywanego przez Europę, pogrąży kontynent w epickiej recesji. Tymczasem badania naukowe ekonomisty z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles (UCLA) Davida Baqaee pokazują, że zaprzestanie kupowania rosyjskiego gazu przez Niemcy spowodowałoby skurczenie tempa wzrostu niemieckiej gospodarki poniżej 1 proc. PKB, a w skrajnym scenariuszu maksymalnie o 2 proc. Niemcy mogłyby skorzystać z amerykańskich rezerw ropy i skroplonego gazu ziemnego, co dałoby Berlinowi czas na adaptację, a w dłuższej perspektywie niezależność od Kremla.

Stosując zupełnie inną metodologię, Europejski Bank Centralny w swoich analizach doszedł do podobnych wniosków co David Baqaee. Jeśli zatem prawdą jest, że ekonomiczny wpływ odcięcia się od rosyjskiej energii nie grozi załamaniem gospodarczym, to tym trudniej zrozumieć niechęć niektórych europejskich krajów do podjęcia stosownych kroków. Ostrożność Europy może wynikać z presji grup lobbystów reprezentujących regiony i branże, które najbardziej ucierpią z powodu rosyjskiego embarga energetycznego.

Chiny to oczywiście nie Rosja. Gospodarka Państwa Środka w ostatnich trzech dekadach zwiększyła się 10-krotnie, przesuwając się w kierunku centrum światowego handlu i finansów. Jako kluczowy dostawca półproduktów i ostatnie ogniwo w azjatyckim łańcuchu dostaw, Chiny stały się dosłownie światowym warsztatem. Aktualnie jako importer są ważniejsze nawet od Stanów Zjednoczonych.

Chiny mają ponad trzy biliony dolarów rezerw walutowych i są głównym posiadaczem długu rządu USA. Czy w świetle powyższego świat może pozwolić sobie w sytuacji napięcia geopolitycznego do izolacji gospodarczej Chin?

Najczęściej stosowane modele ekonomiczne nie przewidują katastrofalnych skutków odcięcia się demokratycznego świata od współczesnych dyktatur (przynajmniej nie w perspektywie średnio- lub długoterminowe)j. Z szacunków amerykańskich ekonomistów wynika, że ograniczenie handlu z Chinami kosztowałoby Stany Zjednoczone zaledwie 2 proc. PKB. W przypadku Chin koszt mógłby być wyższy, ale nadal byłoby to tylko kilka punktów procentowych PKB.

Można zatem stwierdzić, że skutki potencjalnych sankcji handlowych nie byłyby zarówno dla Stanów Zjednoczonych, jak i Chin równie paraliżujące, jak dla znacznie mniejszej od nich i mniej zdywersyfikowanej gospodarki, jaką jest Rosja.

Niektórzy obserwatorzy są zdania, że globalna presja finansowa może zmusić nawet najbardziej autokratyczne rządy do przyjęcia słusznych działań, czego ważnym przykładem jest zachowanie niezależności decyzyjnej rosyjskiego banku centralnego w 2014 r. Po aneksji Krymu przez Rosję i sankcjach nałożonych na Kreml przez Zachód szefowa tegoż banku Elwira Nabiullina, w celu zwalczania inflacji, podniosła stopy procentowe do bolesnych poziomów. Pomimo początkowej krytyki Nabiullina trwała przy swojej decyzji, dzięki czemu udało jej się zapobiec kryzysowi finansowemu i niewypłacalności Rosji. Nic więc dziwnego, że Władimir Putin odrzucił rezygnację Nabiullinowej złożoną wkrótce po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Chociaż wiele badań akademickich nie przewiduje katastrofy gospodarczej w sytuacji nałożenia sankcji na Chiny, to zdecydowanie lepiej byłoby nie wystawiać głoszonych teorii  na próbę.

Źródło: „El Pais”

Marta Mita
Marta Mita
Absolwentka handlu międzynarodowego na Uniwersytecie Vigo w Hiszpanii, specjalizująca się w zagadnieniach związanych z Unią Europejską, w szczególności tematyce wpływu prawa unijnego na gospodarkę krajów członkowskich, a także europeizacją społeczeństw w kontekście tożsamości narodowej obywateli. Autorka licznych artykułów poświęconych europejskiemu rynkowi pracy i polityce społecznej.

INNE Z TEJ KATEGORII

35-godzinny tydzień pracy w Niemczech – jak reagują na to niemieckie firmy?

Nie tylko w Polsce, lecz także w Niemczech coraz częściej mówi się o skróceniu tygodnia pracy z 40 do 35 godzin. Po miesiącach negocjacji i wielu strajkach Deutsche Bahn zamierza spełnić żądanie Związku Maszynistów Niemieckich (GDL) odnośnie 35-godzinnego tygodnia pracy. Co sądzą o tym inne niemieckie przedsiębiorstwa?
5 MIN CZYTANIA

Ile kosztuje godzina pracy w Unii Europejskiej?

Eurostat opublikował dane na temat godzinowych kosztów pracy w poszczególnych państwach należących do Unii Europejskiej.
2 MIN CZYTANIA

Niemcy będą kontrolować, na co migranci wydają pieniądze

Władze Hamburga przestały wypłacać gotówkę ubiegającym się o azyl migrantom i zastąpiły ją doładowaniami określonych kwot na karty płatnicze.
< 1 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak Europa walczy z kryzysem mieszkaniowym

Mieszkalnictwo stało się jednym z głównych wyzwań stojących przed Europą. Większość krajów doświadczyła w ostatnich latach eskalacji cen, która pozbawiła wielu obywateli dostępu do mieszkań.
4 MIN CZYTANIA

Unia wprowadza przepisy regulujące AI

W tym tygodniu Parlament Europejski zatwierdził akt regulujący przepisy o sztucznej inteligencji. Jest to pierwsza na świecie taka regulacja dotycząca AI, która wkrótce stanie się prawem w Europie.
4 MIN CZYTANIA

Recykling odpowiedzią na upadający przemysł wydobywczy?

Czy recykling starej elektroniki ograniczy problem niedoboru pierwiastków ziem rzadkich? Zdaniem Brukseli akt o surowcach krytycznych rozwiąże lata zaniedbań w europejskim sektorze wydobywczym.
4 MIN CZYTANIA