Dzisiaj płaca minimalna w Polsce wynosi 3010 zł brutto, ale według dziennika w 2023 r. będzie ona wynosiło co najmniej 3416,30 zł. Czwartkowy „DGP” wyjaśnił, że taki wzrost wynika z mechanizmu przewidzianego w ustawie z 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, a więc dojdzie on do skutku, jeśli „przeciętna płaca w I kw. tego roku wyniosła co najmniej 6021 zł (co wydaje się przesądzone; GUS poda tę wartość 11 maja)”.
– To wysoka kwota. Tak wyraźny zagwarantowany wzrost wynika z wysokiej, prognozowanej inflacji oraz wskaźnika weryfikacyjnego, bo faktyczna inflacja w 2021 r. wyniosła 5,1 proc., a rząd prognozował ją na poziomie 1,8 proc. – powiedział dziennikowi Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Jeśli przewidywania gazety okażą się prawdziwe i płaca minimalna wzrośnie o 406,30 zł, to pobity zostanie poprzedni rekord wzrostu tego wynagrodzenia z 2020 r., kiedy to podwyżka wyniosła 350 zł. Co więcej – „Dziennik Gazeta Prawna” zapowiada, że po raz pierwszy w historii wzrost płacy minimalnej nastąpi dwukrotnie w ciągu roku, czyli od 1 stycznia i 1 lipca 2023 r. Problemem jest natomiast brak sprecyzowanych przepisów regulujących podwójną podwyżkę.
„To skutek wysokiej inflacji, która wymusiła zastosowanie mechanizmu ochronnego z ustawy o minimalnym wynagrodzeniu. Zatrudnieni teoretycznie mogą być więc zadowoleni, ale pojawiają się obawy, czy tak wyraźny skok najniższej pensji nie spotęguje nakręcającej się spirali płacowo-inflacyjnej i dalszego wzrostu cen” – podała gazeta.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna