fbpx
środa, 4 grudnia, 2024
Strona głównaKulturaNagroda Nike 2023 i problemy literatury po drugiej stronie globu

Nagroda Nike 2023 i problemy literatury po drugiej stronie globu

W tym roku Nagroda Literacka Nike powędrowała do Zyty Rudzkiej, autorki powieści „Ten się śmieje, kto ma zęby”. Przez czytelników (Nike Publiczności) został natomiast doceniony Grzegorz Piątek za reportaż historyczny o Gdyni. A jak ma się literatura po drugiej stronie globu? Jakie książki w USA są jeszcze legalne?

Za nami 27. gala Nagrody Literackiej Nike. Zwyciężyła Zyta Rudzka, pisarka i psycholożka, swoją powieścią „Ten się śmieje, kto ma zęby”. Dzieło – w charakterystycznym dla autorki ostrym stylu i ironicznym, inteligentnym poczuciem humoru – opowiada historię małżeństwa fryzjerki męskiej Wery i dżokeja Karola. Bohaterka w pewnym momencie traci miłość, męża i pracę. Wyprzedaje dorobek i rozpoczyna wędrówkę po Warszawie, by zdobyć rzeczy niezbędne do pochowania męża. Wera jest odważna, silna, nie poddaje się. „Kocha, kogo chce, i żyje, jak chce, stąd jej siła. Spotykam ciągle takie kobiety – chciałam oddać im głos” – mówi autorka.

Tak wygraną Zyty Rudzkiej skomentowała przewodnicząca kapituły – Inga Iwasiów: „Dziś nagradzamy Weryzm. Po wahaniu zapisuję to wielką literą, choć słownikowe znaczenie, wskazujące na technikę odwzorowania rzeczywistości, dałoby dobry napęd interpretacji powieści Zyty Rudzkiej – wszak jej postacie i ich środowisko zdają się podobne do czegoś znanego, sąsiedzkiego. (…) „Ten się śmieje, kto ma zęby” przetwarza schemat bajki i brzmi nie tylko stomatologiczną przypowieścią – od tytułu, przez kolejne wyjścia z domu, odwiedziny u znajomych, w zakładzie pogrzebowym i w przeszłości. Przez powiedzonka, dosadne frazy, wyprzedaże i scenki Wera odtwarza życie, zmysłowe i wielowątkowe. Jedna żałoba pozwala odbyć inną, po kochance. Zyta Rudzka opisuje bowiem świat miłości, w którym erotyczna swoboda trafia się często, a zakazy dotyczą opłakiwania”.

Autorka nagrodzonej książki otrzymała statuetkę zaprojektowaną przez Gustawa Zemłę oraz 100 tys. złotych.

Gdynia od podstaw

Opowieść o niezwykłym i wyjątkowym mieście Gdyni snuje Grzegorz Piątek, do którego powędrowała Nike od publiczności. Jego „Gdynia obiecana” to demitologizacja tego nadmorskiego miasta. Książka głównie mówi o architekturze Gdyni – cudzie polskiego modernizmu. To historia mniejszej siostry Gdańska – od rybackiej wioski do nowoczesnego, wspaniałego miasta.

– Szczerość jest fundamentem każdego głębszego związku czy uczucia i to może być fundament przyjaźni, relacji w rodzinie, miłości, ale też miłości do jakiegoś miejsca – powiedział Grzegorz Piątek, odbierając nagrodę. – Obawiałem się reakcji, bo ta książka jest niejednoznaczna i odbiera część mitu.

Tymczasem w USA…

Tymczasem za oceanem nastaje terror wobec literatury. W Stanach Zjednoczonych zakazuje się udostępniania coraz większej liczby książek. Od stycznia do sierpnia tego roku władze lokalne, stanowe bądź szkolne zakwestionowały już 695 materiałów, zakazano 1915 tytułów – głosi raport Amerykańskiego Stowarzyszenia Bibliotek (ALA). Jednakże z zastrzeżeniem, że powyższe dane mogą być zaniżone, gdyż raport opiera się na informacjach medialnych i indywidualnych zgłoszeniach.

– Dawniej było to jeden na jeden, np. jakiś rodzic narzekał na konkretną książkę, jak wtedy, gdy wiele osób miało obiekcje do „Harry’ego Pottera”. Teraz przychodzą ludzie i żądają, by usunięto [z bibliotek] 100 tytułów – mówi Deborah Caldwell-Stone, która stoi na czele organizacji Biuro na rzecz Wolności Intelektualnej.

W tym roku żądano wycofania z amerykańskich bibliotek m.in. wielokrotnie nagradzanych książek: „Najbardziej niebieskie oko” Toni Morrison (pierwsza czarna kobieta uhonorowana literacką Nagrodą Nobla), „Rzeźnia nr 5” Kurta Vonneguta czy „Z Tango jest nas troje” Petera Parnella (książka dla dzieci o homoseksualnym związku pingwinów).

Jednakże batalia tyczy się nie tylko dzieł trzymanych w bibliotekach. Mowa jest także o tych w programach szkolnych. Przykładowo hrabstwo Hillsborough na Florydzie dostało mnóstwo skarg na twórczość Williama Szekspira. Ponoć w jego dramatach pojawia się zbyt wiele wątków „natury seksualnej”. Teraz na lekcjach mogą być omawiane jedynie wskazane fragmenty „Hamleta” czy „Romea i Julii”.

Co dalej?

Teraźniejszy świat nie zezwala już autorom na pełną swobodę twórczą. Nie pozwala też czytelnikom na swobodny wybór lektur z całego dorobku literackiego. Książki są usuwane, cenzurowane i wyrzucane, bo sprawiają komuś dyskomfort, niepokoją albo obrażają – z najróżniejszych powodów. A więc, czy obecna sytuacja nie przypomina trochę roku 1933 w Berlinie? Może my też powinniśmy spalić wszystkie książki, które mówią nie to i nie tak, jak (według nas) powinny? Cokolwiek to znaczy…

Barbara Hofman
Barbara Hofman
Studentka dziennikarstwa, a w bliskiej przyszłości lingwistyki stosowanej na Uniwersytecie Warszawskim. Pasjonatka tenisa, amatorka żeglarstwa, entuzjastka dobrego kina i dobrej książki. Za cel stawia sobie opanowanie do perfekcji przynajmniej pięciu języków Starego Kontynentu (najchętniej angielski, hiszpański, włoski, francuski i portugalski). Lubi śledzić działalność wielkich domów aukcyjnych, a przy wszelakiej sposobności do nich wchodzi i na krótką chwilę zawiesza wzrok na dziełach szczególnie twórców międzywojennych – Amadea Modiglianiego czy Mojżesza Kislinga.

INNE Z TEJ KATEGORII

Groźne i majestatyczne „Pejzaże Tatrzańskie” [WYWIAD]

Z ks. Zbigniewem Pytlem, autorem albumu „Pejzaże Tatrzańskie. Zima”, rozmawiamy o jego twórczości oraz promowaniu literatury, kultury i sztuki związanej z regionem Tatr.
4 MIN CZYTANIA

Czym festiwal Millenium filmów dokumentalnych zaskoczy nas w tym roku?

Millenium Docs Against Gravity to największy festiwal filmowy w Polsce. W tym roku wraz z twórcami i bohaterami poszczególnych dokumentów obchodzimy jego 21. edycję. Festiwal trwa od 10 do 19 maja. Hasło tegorocznej edycji to „W relacji ze światem”. Tak uniwersalny temat pozwala na pokazanie szerokiego wachlarzu filmów dokumentalnych.
3 MIN CZYTANIA

„Challengers” i tenisowe szaleństwo na całym globie

Do kin wszedł nowy, uważany za przebój tego roku, film „Challengers”. Obsadzona w roli głównej Zendaya promowała produkcję od marca, paradując w tenisowych strojach. To właśnie ta dyscyplina jest głównym tematem filmu. Czy opowieść o rakietach i piłkach jest na tyle dobra, aby tenis utrzymał się w mainstreamie?
4 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Czym festiwal Millenium filmów dokumentalnych zaskoczy nas w tym roku?

Millenium Docs Against Gravity to największy festiwal filmowy w Polsce. W tym roku wraz z twórcami i bohaterami poszczególnych dokumentów obchodzimy jego 21. edycję. Festiwal trwa od 10 do 19 maja. Hasło tegorocznej edycji to „W relacji ze światem”. Tak uniwersalny temat pozwala na pokazanie szerokiego wachlarzu filmów dokumentalnych.
3 MIN CZYTANIA

Iga Świątek kroczy od rekordu do rekordu. Czas na kolejne – w Wielkim Szlemie

W miniony weekend Iga Świątek sięgnęła po swój 20. tytuł WTA. W finale turnieju w Madrycie pokonała wiceliderkę rankingu Arynę Sabalenkę. Na tę chwilę Polka wydaje się nie do zatrzymania. Pytanie, czy to wystarczy do triumfu w wielkoszlemowych turniejach w tym roku. Najbliższy, czyli Roland Garros, rozpoczyna się już 26 maja…
4 MIN CZYTANIA

„Challengers” i tenisowe szaleństwo na całym globie

Do kin wszedł nowy, uważany za przebój tego roku, film „Challengers”. Obsadzona w roli głównej Zendaya promowała produkcję od marca, paradując w tenisowych strojach. To właśnie ta dyscyplina jest głównym tematem filmu. Czy opowieść o rakietach i piłkach jest na tyle dobra, aby tenis utrzymał się w mainstreamie?
4 MIN CZYTANIA