fbpx
piątek, 1 listopada, 2024
Strona głównaBiznesNajmniejsze firmy rodzinne samotnie i z coraz większym trudem walczą z problemami

Najmniejsze firmy rodzinne samotnie i z coraz większym trudem walczą z problemami

Ponad jedna trzecia firm rodzinnych jest w gorszej sytuacji niż rok temu. Największe problemy, które je dotykają to oczywiście wysokie koszty energii i paliw, ale także bardzo rosnące koszty pracy. Co gorsza, wielu przedsiębiorców ma poczucie, że zostali pozostawieni samym sobie, kompletnie bez żadnego wsparcia.

Jeszcze jesienią tego roku Fundacja Firmy Rodzinne (FFR) zapytała przedsiębiorców rodzinnych o ich ocenę swojej sytuacji, a kilka dni temu – w czasie konferencji w Biurze Rzecznika MŚP – ogłoszono wyniki tego badania. Wzięły w nim udział firmy z całej Polski. Większość z nich to małe i średnie przedsiębiorstwa funkcjonujące na rynku już ponad dwadzieścia lat i więcej.

Firmy rodzinne w Polsce zatrudniają blisko 80 proc. pracowników sektora wytwarzając prawie 50 proc. PKB. Przetrwały kryzys finansowy 2008. Przeżyły tak zwany kryzys grecki 2010-2011, a potem covidowy i bezsensowne, jak pokazała historia, lockdowny. Niestety – obecnie ich przyszłość nie rysuje się w optymistycznych barwach.

Samotna walka przedsiębiorcy

– Przedsiębiorcy żyją teraz pod ogromną presją, zagrożeni koniecznością zamknięcia swoich firm, które zwykle są czymś więcej niż sposobem na zarabianie pieniędzy – zwraca uwagę Katarzyna Gierczak Grupińska, prezes Fundacji Firmy Rodzinne. – Osoby prowadzące firmy w samotności borykają się ze wszystkimi kłopotami, ponieważ bardzo często nie mają one wokół siebie nikogo, z kim mogą się swoimi zmartwieniami podzielić – dodaje pani prezes.

Niestety już ponad jedna trzecia przedsiębiorców ocenia kondycję swoich firm jako gorszą w porównaniu do poprzedniego roku. Odsetek deklarujących odczuwalne pogorszenie jest najwyższy wśród mikroprzedsiębiorstw. I nie chodzi tu tylko o jednoosobowe działalności gospodarcze, ale o małe firmy, zatrudniające często kilka osób z najbliższej rodziny.

– To najmniejsi najboleśniej odczuwają wszelkie zawirowania w gospodarce. Z naszego doświadczenia w prowadzeniu w Polsce sieci mentorów-wolontariuszy Early Warning Europe Network wspierających przedsiębiorców w trudnościach wiemy, że właściciel małej firmy w kryzysie wszystko bierze na siebie, odpowiadając za porażkę swoim majątkiem osobistym – dodaje Katarzyna Gierczak Grupińska.

O pogarszającej się szybko sytuacji mówią najczęściej przedsiębiorcy reprezentujący branżę spożywczą, HoReCa, motoryzacyjną oraz usługową. Z kolei branża budowlana skarży się na ciągły wzrost cen surowców do produkcji, a także występujące okresowo niedobory materiałów budowlanych.

Zwolnienia czy płacenie „pod stołem”?

Rosnące ceny energii i paliw to znana już bolączka małych firm, ale coraz częściej nakłada się na nie problem związany z kosztami płac. Wśród respondentów badania aż 73 proc. sygnalizuje, że odczuwa związane z tym duże trudności.

– Wszyscy, a szczególnie rządzący, muszą sobie uświadomić, że obciążenie płacami w przedsiębiorstwach jest w tej chwili tak duże, że lada moment zaczną się poważne zwolnienia lub rozwinie się szara strefa, w której tych obciążeń nie ma ani po stronie pracownika, ani po stronie pracodawcy. Część firm może uda się w ten sposób uratować, a część przedsiębiorców wykona taki ruch za późno – mówi Katarzyna Gierczak Grupińska. – Presja płacowa będzie się jednak powiększać, bo widzimy w danych, że problemy w największej części dotykają firmy z branży spożywczej.

OZE obniża koszty

Potencjalnym remedium, przynajmniej na koszty związane z cenami energii, może stać się inwestycja w instalacje odnawialnych źródeł energii. Przedsiębiorcy na ogół o tym wiedzą, bo już 45 proc. firm rodzinnych, będących respondentami badania FFR, zainwestowało we własną energetykę. Motywują to głównie chęcią oszczędności (84 proc. respondentów), a przeszło połowa zainstalowała lub zainstaluje któreś z OZE także z troski o środowisko naturalne.

Trochę oddala to poważny kryzys związany z niemożnością udźwignięcia kosztów zużycia energii. Nie niweluje jednak pozostałych zagrożeń. Zagrożenia wiszące nad firmami rodzinnymi są jak najbardziej realne.

Zmniejszyć ciężary fiskalne!

– Badania Fundacji to sygnał zagrożenia nie tylko dla firm rodzinnych w Polsce, ale również dla całego sektora MŚP. Niezbędne wydaje się podjęcie działań ochronnych przez państwo, w postaci obniżenia obciążeń fiskalnych, co pozwoli na zachowanie potencjału sektora i zmniejszenie potencjalnych zagrożeń recesją – postuluje prof. dr hab. Łukasz Sułkowski z Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Może się bowiem okazać, że firmy obecnego kryzysu nie przetrwają – zwłaszcza te najmniejsze. Czy jednak kogoś to tak naprawdę obchodzi?

(na podstawie rzecznik.gov.pl)
Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Strefa komfortu, czyli śmiertelna pułapka dla przedsiębiorcy [WYWIAD]

„Ceną wolności jest wieczna czujność” – ten cytat pasuje idealnie do naszych czasów, które – jak dla mnie – są bardziej niż przerażające. Mimo faktu, że z pewnością nie należę do osób strachliwych – mówi nam Krzysztof Oppenheim. Z naszym ekspertem finansowym, wieloletnim przedsiębiorcą znanym Czytelnikom naszego portalu autorem cyklu „Poradnik Oppenheima” rozmawiamy o śmiertlenej pułapce, jaką nie tylko dla ludzi biznesu jest pozostawanie w „strefie komfortu”.
10 MIN CZYTANIA

Branża noclegowa liczy długi i wypatruje gości

Rusza sezon dla turystycznych obiektów noclegowych. Bez wątpienia przedsiębiorcy oferujący zakwaterowanie liczą, że w nadchodzących miesiącach utrzyma się tendencja z zeszłego roku, gdy liczba turystów, którym udzielono noclegów wzrosła o blisko 6 proc.
5 MIN CZYTANIA

„Drapieżne koty” z Polski sprawdziły się na polu walki. Ukraińcy zwiększają zamówienia

Polskie wozy bojowe Oncilla, wyprodukowane przez firmę Mista ze Stalowej Woli, doskonale sprawdziły się na polu walki. Na froncie walczy już setka transporterów. Ukraińska armia zamówiła kolejną partię „drapieżnych kotów”.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA