Donald Trump, obecnie faworyt w wyścigu na urząd prezydenta USA, powiedział, że „zachęca” Rosję do ataku na każdego członka NATO, który nie osiągnie wyznaczonego przez Sojusz celu wydatków na obronność wynoszącego 2 proc. ich PKB.
Zwracając się do tłumów podczas sobotniego wiecu w Karolinie Południowej Trump powiedział, że swoje uwagi na temat Rosji przedstawił jednemu z liderów „dużego państwa” podczas jednego z poprzednich spotkań przywódców krajów NATO.
Prezydent USA Joe Biden nazwał wypowiedzi Trumpa „przerażającymi i niebezpiecznymi” sugerując, że jego poprzednik zamierza dać prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi „zielone światło dla większej liczby wojen i przemocy”.
Większość poniżej 2 proc. PKB wydatków
Według danych NATO dotyczących wydatków na obronność na 2023 rok, 19 z 30 państw członkowskich – wśród nich są Niemcy, Norwegia i Francja – wydaje poniżej docelowego poziomu 2 proc. swojego rocznego PKB. Jednak większość krajów graniczących z Ukrainą, Rosją lub z Białorusią przekracza te wytyczne.
Przy ponad 3,9 proc. swojego rocznego PKB Polska wydaje nawet więcej niż USA. Rumunia, Węgry, Finlandia oraz kraje bałtyckie: Łotwa, Litwa i Estonia wahają się w przedziale od 2,3 do 2,7 proc. wydatków na obronę.
Trump od dawna krytycznie odnosi się do NATO i tego, co uważa za nadmierne obciążenie finansowe dla Stanów Zjednoczonych, które ma zagwarantować obronę 30 innym krajom.