fbpx
poniedziałek, 9 grudnia, 2024
Strona głównaBiznesNie chcą płacić faktur, magazynują towary i chomikują gotówkę

Nie chcą płacić faktur, magazynują towary i chomikują gotówkę

Coraz częściej zdarza się, że przedsiębiorcy proszą o dłuższe terminy płatności na fakturach albo o zmniejszenie wartości zamówienia. Gorzej, jeśli partnerzy biznesowi całkowicie rezygnują ze zlecenia. Już co trzeci właściciel firmy sygnalizuje, że jego kontrahent ma kłopoty, które tłumaczy – na ogół – przedłużającą się wojną na Ukrainie.

Aż 38 procent właścicieli firm z sektora MŚP uważa, że wojna rosyjsko-ukraińska ma – lub wkrótce będzie miała – zły wpływ na ich działalność. Tak przynajmniej twierdzili w badaniu „Biznes a Ukraina”, przeprowadzonym przez TGM Research na zlecenie Krajowego Rejestru Długów BIG. Na rynek wróciła, niestety, znana z okresu pandemii koronawirusa niechęć do terminowego regulowania płatności za produkty lub usługi.

Firmy, zwłaszcza te z sektora MŚP, godzą się odraczać swoim klientom terminy płatności na ogół o 14-30 dni – szczególnie, gdy są nimi duzi i znaczący kontrahenci. Opóźnianie płatności czy otrzymywanie próśb o dłuższe terminy zapłaty na fakturach do wyjątkowych sytuacji już nie należą, a atmosfera współpracy staje się podobna do tej, jaka panowała podczas epidemii. Z tym, że problemy związane z COVID-19 zastąpione obecnie zostały problemami będącymi następstwem wojny za naszą wschodnią granicą.

Bez zleceń i bez pieniędzy

– Niektóre przedsiębiorstwa znalazły się bez zleceń i bez pieniędzy. Zostały też nagle pozbawione możliwości szybkiego finansowania, chociażby w postaci faktoringu, bo nie mogą przecież wystawić faktury za projekt, którego de facto nie wykonali – zauważa Dariusz Szkaradek, prezes firmy faktoringowej NFG.

Opóźnienia w płatnościach działają na niekorzyść całej gospodarki nakręcając spiralę zatorów płatniczych i przyczyniając się do spadku zaufania na rynku.

Na samych opóźnieniach niestety się nie kończy. Coraz więcej firm rezygnuje z zaplanowanych projektów lub zleceń albo, co najmniej, redukuje wartość składanych zamówień. Przedsiębiorcy, akumulując pieniądze trzymają je „na czarną godzinę” lub czekają na „lepsze czasy”, a wraz z tymi „czasami” na korzystniejsze warunki do inwestowania.

Zagrożona płynność

Problem zmniejszonych zamówień dotyka już niemal co drugiego przedsiębiorcę z sektora MŚP. Mniejsza sprzedaż niestety często oznacza gotówkę zamrożoną w wyprodukowanym a niesprzedanym towarze. Ten trzeba magazynować, co tworzy dodatkowe koszty negatywnie oddziałując na płynność firm.

Najczęściej na takie problemy uskarżają się firmy z branży handlowej (57,4 procent wskazań) i budowlanej (56,13 procent) oraz średniej wielkości, zatrudniające od 50 do 249 osób i zlokalizowane głównie w regionie północnym Polski (kujawsko-pomorskie, pomorskie, warmińsko-mazurskie). Jeszcze do niedawna budowlanka wskazywana była jako branża rozwijająca się bardzo dynamicznie. Teraz i w niej coraz wyraźniejsze są symptomy kryzysu.

Presja rodzi nowe inicjatywy

Dostawcy, którzy wcześniej sprzedawali więcej, obecnie – na skutek wstrzymywania się kontrahentów z zakupami – muszą magazynować towary lub szukać nowych możliwości zbytu. Oczywiście, wspomniane wstrzymywanie płatności czy wycofywanie się ze zleceń odbywa się najczęściej w dobrej wierze – przedsiębiorcy chodzi przecież o lepszą ochronę własnych interesów. Warto jednak pamiętać, że wojna na Ukrainie bywa nieraz tylko wymówką, nie dotycząc danej firmy ani bezpośrednio, ani pośrednio. Po okresie koronakryzysu więcej już wiemy o psychologicznych uwarunkowaniach prowadzenia biznesu. Czasem podejmowane pochopnie i pod wpływem emocji działania przynoszą niepotrzebną szkodę mniejszym i słabszym partnerom biznesowym.

Ponieważ opóźniania płatności, bądź całkowite wstrzymywanie zapłaty przez kontrahentów, dotykają głównie firmy budowlane i transportowe, a więc sektory, które jeszcze do niedawna stanowiły podporę popytu wewnętrznego, po okresie wysokiego odbicia PKB w I kwartale tego roku (będącego głównie następstwem tzw. bazy), można teraz spodziewać się hamowania gospodarki.
Plusem tej sytuacji jest to, że w wymuszonych trudną sytuacją poszukiwaniach nowych rynków zbytu przedsiębiorcy sięgają poza granice Polski. Tam często odnajdują nowe wsparcie dla swoich biznesów.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Strefa komfortu, czyli śmiertelna pułapka dla przedsiębiorcy [WYWIAD]

„Ceną wolności jest wieczna czujność” – ten cytat pasuje idealnie do naszych czasów, które – jak dla mnie – są bardziej niż przerażające. Mimo faktu, że z pewnością nie należę do osób strachliwych – mówi nam Krzysztof Oppenheim. Z naszym ekspertem finansowym, wieloletnim przedsiębiorcą znanym Czytelnikom naszego portalu autorem cyklu „Poradnik Oppenheima” rozmawiamy o śmiertlenej pułapce, jaką nie tylko dla ludzi biznesu jest pozostawanie w „strefie komfortu”.
10 MIN CZYTANIA

Branża noclegowa liczy długi i wypatruje gości

Rusza sezon dla turystycznych obiektów noclegowych. Bez wątpienia przedsiębiorcy oferujący zakwaterowanie liczą, że w nadchodzących miesiącach utrzyma się tendencja z zeszłego roku, gdy liczba turystów, którym udzielono noclegów wzrosła o blisko 6 proc.
5 MIN CZYTANIA

„Drapieżne koty” z Polski sprawdziły się na polu walki. Ukraińcy zwiększają zamówienia

Polskie wozy bojowe Oncilla, wyprodukowane przez firmę Mista ze Stalowej Woli, doskonale sprawdziły się na polu walki. Na froncie walczy już setka transporterów. Ukraińska armia zamówiła kolejną partię „drapieżnych kotów”.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA