fbpx
piątek, 8 grudnia, 2023
Strona głównaArchiwumNie dzielmy przedsiębiorców!

Nie dzielmy przedsiębiorców!

To zapewne niezamierzony efekt, bo przecież trudno przypuszczać, by autorzy ustawy tak sobie to wszystko zawczasu wymyślili, niemniej sprawa jest poważna i – jak to się mówi – do natychmiastowej korekty. Poważna, bo na naszych oczach ustawa pomału zabija część polskiego biznesu. Czas na to też jest dobry, bo temperatura dyskusji na temat skutków ustawy ograniczającej handel w niedzielę wciąż rośnie, a biorąc pod uwagę tempo, w jakim to robi, śmiało można przypuszczać, że punkt kulminacyjny dopiero przed nami.

W sprawę bardzo poważnie zaangażował się rzecznik MŚP Adam Abramowicz, który w liście otwartym do premiera Mateusza Morawieckiego stanął w obronie sektora handlowego MŚP i zwrócił uwagę na problemy, jakie ten sektor trapią, apelując przy okazji do swojego zwierzchnika o wsparcie. Dzięki temu cała dyskusja nad skutkami ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele nabrała nowego wymiaru. Trudno się jednak ministrowi Abramowiczowi dziwić, że zabrał w tej kwestii tak stanowczy głos. Najwyraźniej uznał, że w całym zalewie komentarzy płynących ze wszystkich środowisk, wyciągania przeróżnych danych (często z kapelusza – co nie przeszkadza niektórym powoływać się nawet na… Biuro Analiz Sejmowych!), czas po temu najwyższy. No i trudno nie zauważyć, że niezależnie od tego, jakie idee przyświecały autorom ustawy, coś w pewnym momencie poszło nie tak.

Warto sobie przy okazji uświadomić, że z obecnego kształtu ustawy nikt tak do końca nie jest zadowolony. Ani związki zawodowe, których znaczna część przedstawicieli traktuje ten kształt ustawy jako „zgniły kompromis”. Zresztą ci najbardziej radykalni postulują, by w ramach jeszcze większej obrony „ludzi pracy” zakaz handlu rozszerzyć nie tylko o wszystkie niedziele, ale i soboty, co przypomina propozycję leczenia łupieżu gilotyną. To oczywiście opinie marginalne, których nie należy poważnie brać pod uwagę, jednak przytaczam je, by pokazać, że na ustawie tej polityczny kapitał próbują zbić wszyscy. Łącznie z „gilotynowcami”.
Ustawa nie do końca przypadła do gustu również małym i średnim przedsiębiorcom, których miała z założenia chronić. A szczególnie wspomnianym franczyzobiorcom, którzy nagle stali się przedsiębiorcami drugiej kategorii. To efekt nacisków związków zawodowych, które w obronie „ludzi pracy” postanowiły przeforsować pogląd, iż część franczyzobiorców (z tzw. franczyzy twardej) to żadni przedsiębiorcy, tylko zwykli pracownicy najemni. A skoro tak, to ich nie powinien obowiązywać zapis ustawy, który mówi o tym, że zakaz handlu w niedziele niehandlowe nie dotyczy „placówek handlowych, w których handel jest prowadzony przez przedsiębiorcę będącego osobą fizyczną wyłącznie osobiście, we własnym imieniu i na własny rachunek” (art. 6, pkt 27 Ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni).
Zrobił się bałagan prawny i powstał spór, który de facto uderzył w cały sektor handlowy MŚP. A przecież franczyzobiorcy to pełnoprawni polscy przedsiębiorcy, tyle że budujący swój kapitał w innym modelu biznesowym. Ten odprysk ustawy, który uderzył we franczyzobiorców, wymaga jak najszybszej reakcji i naprawy. Bo dysktuować i przerzucać się różnymi danymi można w nieskończoność, tymczasem na naszych oczach ustawa niszczy polskich przedsiębiorców tylko dlatego, że ktoś uznał ich nie za przedsiębiorców działających na własny rachunek, tylko za pracowników najemnych. Tak absolutnie być nie może, trzeba wrócić do stanu poprzedniego i przywrócić równość wobec prawa wszystkim przedsiębiorcom z sektora handlowego MŚP – niezależnie od tego, jaki model biznesu prowadzą.

I to jest zadanie dla ustawodawcy „na już”. Co do tego – jako Rada Gospodarcza Strefy Wolnego Słowa, czyli stowarzyszenie wspierające wszystkich małych i średnich przedsiębiorców – nie mamy najmniejszych wątpliwości. Dlatego z całych sił popierać będziemy zarówno rzecznika MŚP, jak i każdego, kto razem z nim podejmie się naprawienia tego stanu rzeczy.

INNE Z TEJ KATEGORII

PGE inwestuje w bezpieczeństwo Polaków

Kryzysy surowcowy wywołany agresją Rosji na Ukrainę pokazał, jak ważne jest bezpieczeństwo energetyczne i dywersyfikacja dostaw nośników energii, a także budowanie niezależności energetycznej państwa. Kryzys ten objawił nam też, jak istotną rolę dla gospodarki i każdego jej uczestnika – od wielkich firm po pojedynczego odbiorcę – ma energetyka. Dziś już wiemy, że jest to niezwykle ważny element naszego bezpieczeństwa ekonomicznego i fizycznego. O to bezpieczeństwo od lat dba PGE Polska Grupa Energetyczna.

Siatkarze na złotej ścieżce

Ten sezon dla kibiców polskiej siatkówki jest absolutnie wyjątkowy. Męska reprezentacja w znakomitym stylu wygrała Ligę Narodów i mistrzostwo Europy, a następnie bezdyskusyjnie zwyciężyła w turnieju kwalifikacyjnym do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich. Do Paryża pojedzie również nasza żeńska reprezentacja, która w tym sezonie – podobnie jak męska – dostarczyła kibicom wiele wspaniałych wrażeń.

Rola banku rozwoju w zielonej transformacji

– W programie „Bezpieczeństwo strategiczne” Bank Gospodarstwa Krajowego wraz z innymi największymi polskimi bankami przekazał od początku 2022 r. na inwestycje związane z energetyką 130 mld zł. Ta ogromna kwota świadczy o tym, jak olbrzymie są potrzeby w tym obszarze w Polsce – przyznała podczas IX Kongresu Energetycznego DISE prezes BGK, Beata Daszyńska-Muzyczka.

INNE TEGO AUTORA

Dlaczego rząd w kwestii strategii mieszkaniowej wywiesił białą flagę?

Na rynek mieszkaniowy musimy patrzeć jak na jeden ze strategicznych obszarów gospodarczych państwa, takich jak komunikacja, energetyka czy zbrojeniówka. Bez mieszkań państwo nie będzie się w stanie rozwijać. Nadal będziemy mieć również poważne problemy natury demograficznej. Tymczasem można odnieść wrażenie, że rząd w kwestii strategii mieszkaniowej wywiesił białą flagę.
6 MIN CZYTANIA

Na czym polega rozsądna i skuteczna pomoc uchodźcom?

Jesteśmy świadkami największego od kilkudziesięciu lat kryzysu humanitarnego w naszej części świata. Na skutek inwazji Rosji na Ukrainę do Polski napłynęła kilkumilionowa rzesza uchodźców zza wschodniej granicy. Na tę potrzebę Polacy odpowiedzieli serdecznością i życzliwością. Wielkie serca naszych rodaków to wspaniały pokaz solidarności. Jednak dopiero teraz przed nami największe wyzwania: społeczne, polityczne i gospodarcze. Reakcja na nie stanowić będzie prawdziwy egzamin dla naszego państwa.
5 MIN CZYTANIA

List do przewodniczącej Komisji Europejskiej o natychmiastowe odblokowanie Polsce środków z KPO

Prezentujemy list prezesa Rady Gospodarczej Strefy Wolnego Słowa do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, w którym apeluje on o niezwłoczne odblokowanie Polsce funduszy z Krajowego Planu Odbudowy.
< 1 MIN CZYTANIA