fbpx
środa, 24 kwietnia, 2024
Strona głównaEnergetykaNie ma jak podłączać OZE

Nie ma jak podłączać OZE

Instalacje biznesowe elektrowni wiatrowych, farm fotowoltaicznych i biogazowni mają coraz większy problem z włączaniem swoich instalacji do systemu energetycznego.

Według Agnieszki Głośniewskiej, rzeczniczki URE, w 2020 r. przedsiębiorstwa energetyczne zgłosiły regulatorowi ponad 1300 przypadków odmowy wydania warunków o przyłączenie do sieci elektroenergetycznej. Ponad 98 proc. z nich spowodowane było brakiem warunków technicznych przyłączenia do sieci. W 2021 r. przedsiębiorstwa energetyczne zgłosiły 3751 przypadków odmowy wydania warunków o przyłączenie do sieci elektroenergetycznej. Z tego 60 proc. spowodowane były brakiem warunków technicznych przyłączenia do sieci. W 38,5 proc. przypadków decyzja była podyktowana wystąpieniem zarówno braku warunków technicznych, jak i ekonomicznych.

– Niestety, dostajemy masowe odmowy warunków przyłączenia, na skalę dotąd niespotykaną. Idą one w tysiące. Dotyczy to zarówno wiatraków na lądzie, jak i fotowoltaiki – mówi „Dziennikowi Gazecie Prawnej” Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

Bartosz Piątek, radca prawny z PwC Legal, wyjaśnia, że operatorzy systemów dystrybucyjnych tłumaczą się brakiem technicznych możliwości przyłączenia z uwagi na przestarzałe, już i tak przeciążone sieci elektroenergetyczne.

Zdaniem ekspertów aby rozwiązać ten problem, konieczne będą kosztowne inwestycje w modernizacje sieci, jak i zmiany prawa zmuszające do takich inwestycji.

Tomasz Cukiernik
Tomasz Cukiernik
Z wykształcenia prawnik i ekonomista, z wykonywanego zawodu – publicysta i wydawca, a z zamiłowania – podróżnik. Ukończył Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego oraz studia podyplomowe w Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Jest autorem książek: Prawicowa koncepcja państwa – doktryna i praktyka (2004) – II wydanie pt. Wolnorynkowa koncepcja państwa (2020), Dziesięć lat w Unii. Bilans członkostwa (2005), Socjalizm według Unii (2017), Witajcie w cyrku (2019), Na antypodach wolności (2020), Michalkiewicz. Biografia (2021) oraz współautorem biografii Korwin. Ojciec polskich wolnościowców (2023) i 15 tomów podróżniczej serii Przez Świat. Aktualnie na stałe współpracuje m.in. z miesięcznikiem „Forum Polskiej Gospodarki” (i z serwisem FPG24.PL) oraz tygodnikiem „Do Rzeczy”.

INNE Z TEJ KATEGORII

Mieszkańcy niemieckich miast żegnają się z gazem ziemnym

Największe niemieckie miasta muszą do 2026 r. przedstawić nowy plan ogrzewania budynków. Gaz ziemny, uważany w Niemczech za „szkodliwy dla planety”, będzie musiał ustąpić miejsca energii geotermalnej lub pompom ciepła.
4 MIN CZYTANIA

Amerykańskie wsparcie dla budowy SMR-ów w Polsce

Czyste, niedrogie i bezpieczne źródła energii jądrowej, tj. małe reaktory modułowe (SMR) w technologii BWRX-300, staną się niebawem jednym z filarów bezpieczeństwa i rozwoju Polski – przekonywali podczas wspólnej konferencji Atlantic Council, Orlen Synthos Green Energy oraz Nuclear Energy Institute przedstawiciele administracji rządowej oraz dyplomacji USA.
2 MIN CZYTANIA

Czy węgiel pozostanie w złożu?

Związkowcy sprzeciwiają się unijnej polityce energetyczno-klimatycznej, której rezultatem będzie zmniejszanie wydobycia węgla (w tym przypadku brunatnego) oraz redukcja zatrudnienia.
< 1 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Urojony klimatyzm

Bardziej od ekologizmu preferuję słowo „klimatyzm”, bo lepiej oddaje sedno sprawy. No bo w końcu cały świat Zachodu, a w szczególności Unia Europejska, oficjalnie walczy o to, by klimat się nie zmieniał. Nie ma to nic wspólnego z ekologią czy tym bardziej ochroną środowiska. Chodzi o zwalczanie emisji dwutlenku węgla, gazu, dzięki któremu mamy zielono i dzięki któremu w ogóle możliwe jest życie na Ziemi w znanej nam formie.
6 MIN CZYTANIA

Etapy rozwoju Unii

Niektórzy zarzucają mi, że bez powodu nienawidzę Unii Europejskiej. Albo uważają, że nawet jeśli mam jakiś powód, to nie mam racji, bo przecież Unia jest taka wspaniała i chce wyłącznie naszego dobrobytu. To kompletna nieprawda.
5 MIN CZYTANIA

Sri Lanka nie tylko tuk tukiem

Podczas targów książki w Łodzi, na których odbyła się prapremiera mojej najnowszej książki „Dwadzieścia lat w Unii. Bilans członkostwa”, jedna z czytelniczek napomknęła, że planuje wyjazd na Sri Lankę. Odpowiedziałem, że właśnie cały styczeń przebywałem w tym kraju i co nieco wiem o wyspie. Kobieta spytała mnie, czy da się tam przeżyć za 20 dolarów. Spytałem, czy ma na myśli jeden dzień, ale po jej minie wywnioskowałem, że chyba myślała o znacznie dłuższym okresie czasu. Stwierdziłem, że jeden dzień jedna osoba może jakoś przeżyć za tę kwotę, ale na pewno nie cała rodzina przez miesiąc.
7 MIN CZYTANIA