W rosyjskich skarbcach znajduje się obecnie 2300 ton złota o wartości 140 miliardów dolarów. Znaczna część z tego majątku została zgromadzona w ostatnich kilkunastu latach i miała stanowić rodzaj polisy ubezpieczeniowej dla całego kraju. Teraz gdy władze chciały by ją wykorzystać, mają z tym problemy.
Wynikają one z sankcji nałożonych na rosyjski kruszec. Największa na świecie, londyńska giełda złota, wprowadziła zakaz transakcji sztabek pochodzących z Rosji. Podobny krok podął amerykański Senat, który zakazał obywatelom USA nabywania tego kruszcu z Federacji Rosyjskiej.
Nie słabnie jednak popyt wewnątrz Rosji. Mieszkańcy tego kraju masowo kupują złoto, chcąc chronić swoje oszczędności przez gwałtownie spadającą wartością rubla. Aby było dostępne na rynku dla ludzi, bank centralny od 15 marca wstrzymał własne zakupy kruszcu od innych, krajowych instytucji finansowych.
businessinsider.com, Reuters
