fbpx
niedziela, 28 maja, 2023
Strona głównaSportNie tylko Kasprowy Wierch

Nie tylko Kasprowy Wierch

Majówka w tym roku rozpieściła nas pogodą i nie zaskoczyła tłumami w sudeckich Karkonoszach czy podhalańskim Giewoncie. I tak, gdy w pierwsze dni maja wyjście w góry wiąże się z dużym ryzykiem niemożności wykonania kroku z powodu tłumu turystów, tak w pozostałe dni miesiąca w polskich górach można pobyć bardziej komfortowo.

Polacy często boją się wybrać na górskie szczyty ze względu na obawy o swoją kondycję fizyczną, warunki pogodowe itp. Tak naprawdę zwykle jest to prosta wymówka przed spakowaniem w plecak ciepłej kurtki, dwóch bananów i butelki wody. Gdyż zazwyczaj właśnie tyle potrzeba na krótką wędrówkę.

Majówka w Tatrach

Majówka w tym roku w całej Polsce była słoneczny i błoga. Ludzie wychodzili z domów spotkać się z przyjaciółmi i rodziną, by zjeść kilka tradycyjnych kiełbasek z grilla. W tym też czasie na fanpage’u Tatr pojawił się post, który w prześmiewczy sposób pokazywał olbrzymią kolejkę turystów czekających, by kupić bilet na Kasprowy Wierch – najchętniej odwiedzany szczyt w Tatrach. Dlaczego? Dzięki łatwej, przyjemnej i niewymagającej kolejce linowej. Takowy wjazd rzeczywiście opłaca się, jeśli chodzi o szybkość dojechania na szczyt (ok. 15 minut), lecz ten kuszący kwadransik obowiązuje tylko wtedy, gdy nie ma kolejki. Z niewiarygodnie długą linią ludzi potrafiących czekać nawet godzinę, wjazd ten wydłuża się i przestaje być tak urokliwy. A wystarczy tylko ruszyć się z miejsca i przejść kilka godzin bardzo łagodnej, najczęściej płaskiej trasy przez Halę Gąsienicową lub Myślenickie Turnie. Szczyt da się zdobyć nawet bez kondycji i z małym dzieckiem. Wystarczy tylko chcieć.

Korona do zdobycia

Ale oprócz tradycyjnego, lecz chyba oklepanego już Kasprowego Wierchu istnieje wiele innych szczytów, które czekają na głodnych adrenaliny, zmotywowanych wspinaczy górskich. Mamy przecież słynną Koronę Gór Polskich – listę 28 najwyższych szczytów. Koncepcja powstała w 1997 roku, a miała na celu nie tylko odciążenie najpopularniejszych gór na czele z Tatrami, ale spopularyzowanie wielu innych, mało znanych pasm i zachęcenie do poznawania tych rejonów kraju; ich przyrody i historii. W chwili obecnej istnieje lista członków Klubu Zdobywców, spośród których wyszczególnieni są Zdobywcy całej Korony Gór Polskich. W roku 2022 ich liczba przekroczyła 4130. W wykazie wszystkich szczytów Korony figurują te o wysokościach przeznaczonych tylko dla doświadczonych wspinaczy górskich (Rysy – 2499 m n.p.m.) jak i szczyty uważane za nieco mniej wymagające (Łysica – 614 m n.p.m.). Polacy najczęściej i najchętniej odwiedzają Tatry – znają Rysy, Giewont i Kasprowy Wierch, a nie umieją wskazać innych szczytów w południowej Polsce. Korona Gór Polskich – jak i wiele innych podobnych spisów (np. Diadem Polskich Gór) – starają się to zmienić.

Tajemnicza Babia Góra

Aby zachęcić do wejścia na jeden z najwyższych szczytów górskich w Polsce przypomnę moje majówkowe wejście na urokliwą Babią Górę, która ma 1725 m n.p.m. i należy do pasma Beskidów Żywieckich. Szczyt można zdobyć o każdej porze roku, z jedyną wadą zimowej pory, ze względu na zamknięcie żółtego szlaku zwanego Percią Akademicką. I choć na sam wierzchołek góry zwanej też Diablakiem (nazwa wywodzi się z legendy o szabatach czarownic urządzanych na jej szczycie) istnieje kilka tras, to jednak najbardziej znany jest czerwony szlak rozpoczynający się na Przełęczy Krowiarki. Cała wyprawa na szczyt powinna zająć niecałe trzy godziny. Należy jednak pamiętać o pozostałym w niektórych miejscach szlaku śniegu i wobec czego o zabraniu odpowiedniego ekwipunku – raków, rękawiczek, a także kijków. Po drodze mija się trzy szczyty prowadzące do Babiej Góry (Sokolica, Kępa, Gówniak). Schodząc warto odwiedzić małe, lecz świetnie wyposażone schronisko Markowe Szczawiny. Końcowa wędrówka po płaskim terenie w kierunku parkingu i miejsca rozpoczęcia wędrówki trwa około dwóch godzin. Babia Góra, choć wymaga wcześniejszej aktywności fizycznej, jest dobrą zaprawą do wyprawy na najwyższe w Polsce Rysy.

Barbara Hofman
Barbara Hofman
Studentka dziennikarstwa, a w bliskiej przyszłości lingwistyki stosowanej na Uniwersytecie Warszawskim. Pasjonatka tenisa, amatorka żeglarstwa, entuzjastka dobrego kina i dobrej książki. Za cel stawia sobie opanowanie do perfekcji przynajmniej pięciu języków Starego Kontynentu (najchętniej angielski, hiszpański, włoski, francuski i portugalski). Lubi śledzić działalność wielkich domów aukcyjnych, a przy wszelakiej sposobności do nich wchodzi i na krótką chwilę zawiesza wzrok na dziełach szczególnie twórców międzywojennych – Amadea Modiglianiego czy Mojżesza Kislinga.

INNE Z TEJ KATEGORII

Szymon Marciniak wciąż na szczycie. Ile zarobi w tym sezonie w Lidze Mistrzów?

Szymon Marciniak „rozgrywa” sezon życia. Najpierw sędziował finał mistrzostw świata w Katarze, teraz poprowadzi finał Ligi Mistrzów. Przed nim tylko jeden arbiter gwizdał dwa najważniejsze mecze w tym samym sezonie. Polak trafił więc na absolutny szczyt i niech zostanie na nim jak najdłużej.
3 MIN CZYTANIA

Arabowie zainwestują w polską piłkę nożną

Globalny Fundusz Inwestycyjny ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich jest poważnie zainteresowany ulokowaniem pieniędzy w polskiej piłce nożnej.
2 MIN CZYTANIA

Futbol jako sposób na życie. Rozmawiamy z Aleksandrą Matczak [WIDEO]

Dziś już nie wyobrażam sobie życia bez piłki nożnej, treningów i zgrupowań. Ryzyko, które podjęłam, bardzo się opłaciło – opowiada nam Aleksandra Matczak. Z zawodniczką Warty Poznań i reprezentantką Polski w amp futbolu spotkaliśmy się w Poznaniu podczas Impact’23. Największe marzenie? Występ w przyszłym roku na mistrzostwach świata.

INNE TEGO AUTORA

Szymon Marciniak wciąż na szczycie. Ile zarobi w tym sezonie w Lidze Mistrzów?

Szymon Marciniak „rozgrywa” sezon życia. Najpierw sędziował finał mistrzostw świata w Katarze, teraz poprowadzi finał Ligi Mistrzów. Przed nim tylko jeden arbiter gwizdał dwa najważniejsze mecze w tym samym sezonie. Polak trafił więc na absolutny szczyt i niech zostanie na nim jak najdłużej.
3 MIN CZYTANIA

Festiwal Filmowy w Cannes. Powrót Johnny’ego Deppa i pożegnanie Harrisona Forda

Trwa Festiwal Filmowy w Cannes, najbardziej prestiżowa – wraz z amerykańskimi Oscarami – impreza filmowa na świecie. Tegoroczna edycja potrwa do 27 maja, a o Złotą Palmę powalczy 21 filmów. Do kogo tym razem powędruje nagroda główna?
3 MIN CZYTANIA

Angielski zabił językową i kulturową różnorodność Eurowizji

Choć Blanka nie podbiła tegorocznej Eurowizji, jej słynny tekst „bejba, ic kajna krejza” na pewno pozostanie w pamięci wielu widzów, którzy obserwowali finał odbywający się w Liverpoolu. A my żałujemy nie tylko dalekiego, 19. miejsca Polki, ale również tego, że Eurowizja z konkursu cieszącego się olbrzymią językową i kulturową różnorodnością, stała się zunifikowaną rywalizacją jedynie pozornie ogólnoeuropejską.
4 MIN CZYTANIA