fbpx
czwartek, 25 kwietnia, 2024
Strona głównaŚwiatNiemcy: Albo IV Rzesza, albo nie będzie rozszerzenia

Niemcy: Albo IV Rzesza, albo nie będzie rozszerzenia

Niemcy zgodzą się na przyjęcie do Unii Europejskiej Ukrainy i innych państw tylko pod warunkiem zgody na przekształcenie bloku w państwo federalne.

– Niemcy zgodzą się na przystąpienie nowych państw członkowskich tylko wtedy, gdy procesowi temu towarzyszyć będzie reforma UE, tak aby nie zagrozić zdolności bloku do działania – powiedział podczas konferencji EURACTIV Jörg Kukies, sekretarz stanu w Kancelarii Federalnej i główny doradca kanclerza Olafa Scholza.

Wezwanie do reformy Unii Europejskiej spotykało się dotychczas z oporem, zwłaszcza ze strony krajów Europy Wschodniej oraz skandynawskich państw członkowskich, ale Berlin jest przekonany, że można osiągnąć konsensus w sprawie reformy instytucjonalnej bloku. Co Kukies ma na myśli? Chodzi o przejście od jednomyślności do głosowania większościowego m.in. w dziedzinie polityki zagranicznej czy podatkowej.

W ten sposób koncepcja Mittleeuropy w końcu się ziści. Niemiecki rząd od czasu objęcia urzędu w zeszłym roku podkreślał znaczenie reformy Unii Europejskiej. Umowa koalicyjna zobowiązuje nawet rząd do naciskania na rozwój Unii Europejskiej jako europejskiej federacji.

Niemka Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, we wrześniowym przemówieniu o stanie Unii również udzieliła jej poparcia dla konwencji konstytucyjnej prowadzącej do reformy traktatowej. Ten niemiecki szantaż mógłby wprawdzie znacznie spowolnić proces rozszerzenia bloku, ale z drugiej strony dla Berlina to idealna okazja do przełamania impasu w kierunku przyspieszenia budowy IV Rzeszy pod przykrywką reformy unijnych traktatów.

Tomasz Cukiernik
Tomasz Cukiernik
Z wykształcenia prawnik i ekonomista, z wykonywanego zawodu – publicysta i wydawca, a z zamiłowania – podróżnik. Ukończył Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego oraz studia podyplomowe w Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Jest autorem książek: Prawicowa koncepcja państwa – doktryna i praktyka (2004) – II wydanie pt. Wolnorynkowa koncepcja państwa (2020), Dziesięć lat w Unii. Bilans członkostwa (2005), Socjalizm według Unii (2017), Witajcie w cyrku (2019), Na antypodach wolności (2020), Michalkiewicz. Biografia (2021) oraz współautorem biografii Korwin. Ojciec polskich wolnościowców (2023) i 15 tomów podróżniczej serii Przez Świat. Aktualnie na stałe współpracuje m.in. z miesięcznikiem „Forum Polskiej Gospodarki” (i z serwisem FPG24.PL) oraz tygodnikiem „Do Rzeczy”.

INNE Z TEJ KATEGORII

Małopolska przyciąga więcej gości niż kurorty nad Morzem Śródziemnym

W 2023 roku zarezerwowano przez internet w Unii Europejskiej rekordową liczbę noclegów na wynajem krótkoterminowy.
2 MIN CZYTANIA

Chcesz zrobić karierę w unijnych instytucjach i pochodzisz z Europy Wschodniej? Masz duży problem

W ubiegłym roku ani jeden obywatel pochodzący z krajów Europy Środkowo-Wschodniej nie zajął kierowniczego stanowiska w jednostkach administracji Unii Europejskiej.
2 MIN CZYTANIA

35-godzinny tydzień pracy w Niemczech – jak reagują na to niemieckie firmy?

Nie tylko w Polsce, lecz także w Niemczech coraz częściej mówi się o skróceniu tygodnia pracy z 40 do 35 godzin. Po miesiącach negocjacji i wielu strajkach Deutsche Bahn zamierza spełnić żądanie Związku Maszynistów Niemieckich (GDL) odnośnie 35-godzinnego tygodnia pracy. Co sądzą o tym inne niemieckie przedsiębiorstwa?
5 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Urojony klimatyzm

Bardziej od ekologizmu preferuję słowo „klimatyzm”, bo lepiej oddaje sedno sprawy. No bo w końcu cały świat Zachodu, a w szczególności Unia Europejska, oficjalnie walczy o to, by klimat się nie zmieniał. Nie ma to nic wspólnego z ekologią czy tym bardziej ochroną środowiska. Chodzi o zwalczanie emisji dwutlenku węgla, gazu, dzięki któremu mamy zielono i dzięki któremu w ogóle możliwe jest życie na Ziemi w znanej nam formie.
6 MIN CZYTANIA

Etapy rozwoju Unii

Niektórzy zarzucają mi, że bez powodu nienawidzę Unii Europejskiej. Albo uważają, że nawet jeśli mam jakiś powód, to nie mam racji, bo przecież Unia jest taka wspaniała i chce wyłącznie naszego dobrobytu. To kompletna nieprawda.
5 MIN CZYTANIA

Sri Lanka nie tylko tuk tukiem

Podczas targów książki w Łodzi, na których odbyła się prapremiera mojej najnowszej książki „Dwadzieścia lat w Unii. Bilans członkostwa”, jedna z czytelniczek napomknęła, że planuje wyjazd na Sri Lankę. Odpowiedziałem, że właśnie cały styczeń przebywałem w tym kraju i co nieco wiem o wyspie. Kobieta spytała mnie, czy da się tam przeżyć za 20 dolarów. Spytałem, czy ma na myśli jeden dzień, ale po jej minie wywnioskowałem, że chyba myślała o znacznie dłuższym okresie czasu. Stwierdziłem, że jeden dzień jedna osoba może jakoś przeżyć za tę kwotę, ale na pewno nie cała rodzina przez miesiąc.
7 MIN CZYTANIA