fbpx
sobota, 9 grudnia, 2023
Strona głównaŚwiatNiemiecka klasa średnia biednieje. Jest nawet gorzej niż w wielu innych krajach

Niemiecka klasa średnia biednieje. Jest nawet gorzej niż w wielu innych krajach

Średnia klasa traci na znaczeniu i ma większe problemy z regulowaniem swoich podstawowych zobowiązań. Tak dzieje się nawet w bogatych Niemczech, co stanowi swoisty znak czasu, a być może także sygnał alarmowy dla innych państw.

Klasa średnia w Niemczech kurczy się – osoby o średnich dochodach są już na granicy radzenia sobie z wydatkami. O ile w roku 2007 do klasy średniej należało 65 proc. populacji pracujących, o tyle w 2019 r. było to już 63 proc. – wynika z badania opublikowanego przez monachijski Instytut Ifo, przeprowadzonego na zlecenie Fundacji Hannsa Seidela.

Niemcy szybko biednieją

Ten spadek liczby osób zamożnych u naszego zachodniego sąsiada wydaje się być na razie umiarkowany. W porównaniu z Europą jest już jednak znaczący. Podczas gdy niemiecka klasa średnia w 2007 r. znajdowała się na dziewiątym miejscu pod względem liczebności, to w 2019 r. znalazła się dopiero na 14. miejscu – w środku listy rankingowej. W kolejnych latach następujących po kryzysie finansowym z 2008 r. społeczeństwo niemieckie, w swojej warstwie średniej, sukcesywnie biedniało. Niemcy nie nadążały też ze wzrostem liczby reprezentantów tej klasy w porównaniu do wielu krajów europejskich i zostały wyprzedzone na przykład przez Belgię, Finlandię, Francję, Polskę, a nawet… Grecję.

Faktem jest wszakże, że w porównaniu z innymi krajami europejskimi niemiecka klasa średnia płaci jedne z najwyższych podatków i składek. To zaś może być jednym z zasadniczych powodów szybkiego ubożenia niemieckiego społeczeństwa. Przy limicie wynoszącym około 50 proc. dochodu brutto w niemieckim systemie podatkowym, osoby o średnich dochodach w rzeczywistości mają do dyspozycji tylko połowę każdego zarobionego euro.

Wysokie koszty życia

Niemiecki Instytut Badań Ekonomicznych (DIW) zbadał wpływ inflacji na osoby należące do różnych grup dochodowych w obrębie szerzej pojmowanej klasy średniej (w tym przedsiębiorców), wpływ na ich sytuację dwóch pakietów pomocowych udzielonych przez rząd federalny oraz sytuację osób o najniższych dochodach. Okazuje się, że tzw. niższa klasa średnia w dalszym ciągu i boleśnie odczuwa wpływ rosnących cen, przede wszystkim energii i żywności. Uskarżają się na to zwłaszcza osoby o skromniejszych zarobkach, które muszą przeznaczać coraz większą część swoich dochodów na podstawowe potrzeby i koszty życia (już aż 70 proc. dochodów).

Szczególnie dotkliwie skutki rosnących cen żywności odczuwają niemieccy studenci, zwłaszcza studiujący w dużych ośrodkach miejskich – wielu sprzedaje nawet swoje samochody i jest zmuszonych wspierać się pożyczkami.

Najprościej byłoby się ucieszyć z niemieckich problemów – kraju, który odgrywa co najmniej dwuznaczną rolę w wielu wymiarach relacji z Polską. Jednak kłopoty niemieckie można odczytywać także jako swoiste memento dla innych gospodarek zachodnioeuropejskich, a także tych szybko rozwijających się, takich jak gospodarka polska.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Unia rozmawia z Chinami. Pierwszy bezpośredni szczyt od 4 lat

Chiny i Unia Europejska zgodziły się, że ich stosunki handlowe powinny być bardziej zrównoważone, ale nie dały żadnych sygnałów, że uda się rozwiązać różnice w szeregu kwestii. Unijni przedstawiciele – szefowa KE Ursula von der Leyen i szef RE Charles Michel spotkali się w Pekinie z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem i premierem Li Qiangiem.
3 MIN CZYTANIA

Unijny zamach na kawę

W wyniku unijnych regulacji dotyczących wylesionych terenów w Unii Europejskiej już w 2025 r. może zabraknąć nie tylko kawy, ale także oleju palmowego oraz kakao.
2 MIN CZYTANIA

Republikanie blokują pakiet pomocy dla Ukrainy

Republikanie w amerykańskim Senacie zablokowali przyjęcie ustawy pomocowej dla Ukrainy po tym, gdy nie uzyskali w zamian zapewnienia odpowiednich funduszy na wsparcia granicy z Meksykiem. Pakiet o wartości 110 mld dolarów obejmował 61 mld dolarów dla Ukrainy, a także fundusze dla Izraela i pomoc dla Gazy.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Przedsiębiorca powinien określić, jakich korzyści spodziewa się po sztucznej inteligencji

Sztuczna inteligencja nie jest już tylko w kręgu zainteresowania dużych przedsiębiorców, ale coraz częściej także małych i średniej wielkości firm.
2 MIN CZYTANIA

MŚP trzonem polskiej gospodarki?

Co prawda małe i średnie przedsiębiorstwa przynoszą polskiej gospodarce niemal co drugą złotówkę generując 49,6 proc. PKB, ale w największym stopniu jest to zasługa mikroprzedsiębiorstw, a nie firm małych i średniej wielkości. Jest jeszcze jedna rzecz, która może decydować o tym, że sytuacja tego sektora nie jest tak różowa, jak niektórzy chcieliby ją malować.
3 MIN CZYTANIA

Niewola pod maską demokracji i rozwoju [RECENZJA]

Czy w Polsce można kupić sobie ustawę gospodarczą? Przynieść ją w teczce? Oczywiście. O ile zrobi się to dyskretnie. W książce „Hitman – nowe wyznania ekonomisty od brudnej roboty” John Perkins, były lobbysta pokazuje, jak się to, na ogromną skalę, robi na świecie.
7 MIN CZYTANIA