Rok 2022 był drugim w historii Republiki Federalnej Niemiec pod względem wartości eksportu broni. Większa była ona tylko w 2021 roku, gdy sięgnęła 9,35 mld euro. Wcześniej, podczas trwających półtorej dekady rządów kanclerz Angeli Merkel, tylko w pięciu latach przekroczyła 6 mld euro.
W kończącym się roku jedna czwarta eksportowanego przez Niemcy uzbrojenia (o wartości 2,24 mld euro) trafiła na Ukrainę – to m.in. systemy przeciwlotnicze Gepard, haubice PzH 2000 czy pociski powietrze-powietrze Iris-T.
Oprócz Ukrainy najważniejszymi odbiorcami niemieckiego sprzętu wojskowego była Holandia, USA, Wielka Brytania, Węgry, Australia, Singapur i Korea Południowa.
Przed rozpoczęciem konfliktu na Ukrainie koalicja socjaldemokratycznej SPD, liberalnej FDP i Zielonych zapowiadała znaczące ograniczenie eksportu broni. Trend ten został odwrócony po wybuchu wojny.
Teraz rząd w Berlinie spotyka się z krytyką lewicowej opozycji. Zarzucają oni gabinetowi kanclerza Olafa Scholza czerpanie korzyści z „konfliktów i śmierci”, podczas których używana jest broń wyprodukowana w Niemczech.
handelsblatt.com