Obecnie 30 mln domów w Niemczech jest ogrzewanych gazem ziemnym, olejem opałowym oraz węglem kamiennym. Tylko w 2022 r. Niemcy zainstalowali około 600 tys. kotłów gazowych, idąc wbrew polityce Unii Europejskiej. Tymczasem w zeszłym roku niemiecki rząd zgodził się na wprowadzenie zakazu instalacji nowych pieców na paliwa kopalne od 2024 r. Sprzeciwiają się temu nie tylko stowarzyszenia właścicieli domów, ale i liberalna partia FDP, która jest członkiem rządzącej w Niemczech trójpartyjnej koalicji – informuje serwis EURACTIV.com.
Robert Habeck, niemiecki minister gospodarki i klimatu z Zielonych, powiedział, że zakazu kotłów nie można opóźniać ze względu na zbliżające się wybory, które mają się odbyć do 26 października 2025 r. Tymczasem w Niemczech czekają na wprowadzenie inne kontrowersyjne i rewolucyjne zielone pomysły Unii Europejskiej, które uderzą po kieszeni zwykłych obywateli, np. dotyczące efektywności energetycznej budynków.
Ta sama FDP, która obecnie blokuje unijny zakaz samochodów spalinowych, zaproponowała rozwiązanie problemu emisji dwutlenku węgla w transporcie drogowym poprzez podniesienie cen benzyny i oleju napędowego. Miałoby do tego dojść przez wprowadzenie w 2024 r. krajowego systemu handlu emisjami w zakresie transportu, zanim zrobi to Unia Europejska w 2027 r. Cena emisji dwutlenku węgla w wysokości 100 euro równałaby się wzrostowi ceny w wysokości 28 centów za litr benzyny i 31 centów za litr oleju napędowego. Obecnie wynosi ona 30 euro za tonę CO2, ale zdaniem ekspertów po zmianie szybko by rosła.
Jak informuje serwis EURACTIV.com, aby zrekompensować wzrost cen, FDP proponuje, aby wszyscy obywatele Niemiec otrzymywali roczną „premię klimatyczną”, czyli jednorazową płatność, która redystrybuowałaby wszystkie dochody z systemu opłat za emisje z powrotem do obywateli. W rezultacie obywatele o niższym śladzie węglowym otrzymaliby z powrotem więcej pieniędzy, niż musieliby dodatkowo zapłacić, podczas gdy obywatele o wysokim poziomie emisji dwutlenku węgla zapłaciliby więcej, niż otrzymaliby z powrotem.