Norwegia od ponad dekady rozważała możliwość budowy gazociągu, który będzie w stanie transportować surowiec ze złóż położonych na dalekiej północy. Pierwszy projekt powstania Barents Sea Pipeline powstał już w 2011 roku, jednak został zawieszony z powodu znacznych kosztów realizacji inwestycji.
Dlaczego trzeba szukać nowych złóż gazu?
Sytuacja zmieniła się jednak po inwazji na Ukrainę i rosnącej potrzebie zaspokojenia potrzeb Europy na dostawy gazu z innego państwa niż Rosja.
Morze Barentsa to obszar morski, na którym znajduje się najwięcej nieodkrytych zasobów gazu ale brak dostępnych zdolności eksportowych wpływa na zainteresowanie firm poszukujących złóż tego surowca. Zwiększenie możliwości przesyłu gazu z Morza Barentsa może być kluczowym czynnikiem dalszego rozwoju tego akwenu
– powiedział norweski minister ds. Ropy i Energii Terje Aasland.
Czy to się będzie opłacać?
W ostatnich tygodniach Gassco, norweska państwowa spółka zajmująca się transportem gazu, przygotowała raport, zgodnie z którym eksploatacja złóż gazu Morza Barentsa będzie opłacalna.
Aktualnie działa już w tym regionie terminal Hammerfest LNG, który przetwarza surowiec z pola Snoehvit. Nowy gazociąg ma zwiększyć możliwości pozyskiwanego z nich surowca.
rinnovabili.it, theenergyyear.com, highnorthnews.com, Reuter