Premier Jonas Gahr Støre bardzo uważnie – jak podkreślił – śledzi działania Moskwy „wzdłuż [norweskiego – przyp. red.] wybrzeża”. Jak ujawniło wspólne dochodzenie norweskich, duńskich, fińskich i szwedzkich mediów rozmieszczenie na Morzu Północnym rosyjskich cywilnych łodzi ma pomóc Putinowi w zebraniu informacji o infrastrukturze krytycznej mogącej być celem sabotażu.
Zagrożenie – chociaż nie jest nowe – jest wciąż bardzo aktualne. Norweskie służby wywiadowcze śledzą działania Rosji wokół głównych morskich obiektów naftowych i gazowych, zwłaszcza od czasu wrześniowego sabotażu, podczas którego doszło do zniszczenia gazociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2.
Szczególne znaczenie Norwegii dla Europy
Norwegia jest głównym dostawcą energii dla Starego Kontynentu. „Norwegia jest oczami i uszami NATO na północy” – powiedział Gahr Støre.
I chociaż kraj ten nie jest częścią Unii Europejskiej, partnerzy społeczni zgodzili się na podjęcie dalszych działań w celu zabezpieczenia jej obiektów energetycznych. Dla kanclerza Niemiec Olafa Scholza i innych europejskich przywódców jest to kwestia priorytetowa. Gahr Støre ze swojej strony zapewnił, że podejmuje „niezbędne środki w celu zachowania bezpieczeństwa obiektów krytycznych”. Jednocześnie zaznaczył, że działania norweskich służb pozostają w zgodzie z międzynarodowym prawem morskim oraz że Norwegia, jako największy żeglarz Europy, szanuje i na pierwszym miejscu stawia zasadę bezpiecznej żeglugi i swobodnego tranzytu. Støre podkreślił jednak, że Oslo uważnie przygląda się działaniom Rosji, które na ten moment traktowane są jako „zagrożenie wywiadowcze”.
Stosunki między Rosją a Norwegią najgorsze od dziesięcioleci
Oczywiście przyczyną pogorszenia relacji była rosyjska inwazja na Ukrainę. Ale Gahr Støre zastrzegł, że jeśli Rosja zaprzestanie swoich działań, kontakty z Kremlem mogą się w przyszłości zmienić. Tymczasem jego rząd podtrzymuje poparcie dla Kijowa.
Oslo współpracuje z Ukrainą przy zakupie amunicji i do tej pory przeznaczyło około 1,5 mld euro na pomoc humanitarną i obronność. Norwegia udziela także wsparcia w zakresie odbudowy zniszczonej rosyjskimi bombardowaniami infrastruktury. „[Nasze – przyp. red.] zaangażowanie to sygnał, że chcemy być na Ukrainie na dłuższą metę” – powiedział hiszpańskiemu dziennikowi „La Razon” Gahr Støre dając do zrozumienia, że Norwegia jest mocno zainteresowana udziałem w odbudowie i modernizacji Ukrainy po wojnie.