fbpx
niedziela, 19 stycznia, 2025
Strona głównaZdrowieNowe strachy na… Tym razem na małpią ospę

Nowe strachy na… Tym razem na małpią ospę

Rozkręca się akcja budowania napięcia wokół nowej, „śmiertelnej” choroby nazwanej małpią ospą. Do mediów sączone są informacje o jej rozszerzaniu się i śmiertelności, wydawane są ostrzeżenia i zalecenia. Wyraźnie widać, że robiony jest podkład medialny pod nową, straszliwą epidemię.

Chodzi przecież o nic innego, jak tylko o stopniowe budowanie narracji o wirusie o nieprzewidywalnych skutkach dla naszego zdrowia. Jeśli nie straszy już COVID-19 i słabnie oddziaływanie wojny na Ukrainie, do której wielu zaczyna się (niestety) przyzwyczajać, to trzeba wykreować nowe strachy.

Muszą to być „strachy międzynarodowe”, oczywiście. Musimy bowiem żyć w ciągłym napięciu. Po to, by można było nas kontrolować i podporządkować. Przy okazji przeprowadzając różne socjologiczne eksperymenty – typu kredyt socjalny – na całych populacjach.

Sieci społecznościowe, naukowców i media różnymi sposobami zachęca się do współpracy z WHO i jej agendami. Z organizacją w dużej mierze będącą prywatnym przedsięwzięciem i skompromitowaną, a która ostatnio uzurpuje sobie nowe prawo do ponadgranicznej, scentralizowanej kontroli nad społeczeństwami.

Znowu ci Gatesowie

Jednym z istotnych źródeł informacji o małpiej ospie (oprócz WHO) chce być fundacja Gavi, działająca w ramach tzw. The Vaccine Alliance. Gavi to prywatne przedsięwzięcie Melindy i Billa Gatesów, których wszak rola przy pandemii COVID-19 była co najmniej nieprzejrzysta. Gavi straszy, że „jeden na dziesięć przypadków [małpiej ospy, przyp. red.] może być śmiertelny”. W opinii działaczy fundacji choroba ta jest „podobna do wirusów takich jak Ebola” – przynajmniej w sposobie rozprzestrzeniania się i zdaje się ubolewać, że WHO jeszcze nie zaleciła żadnego konkretnego jej leczenia.

A szczepionka na małpie choroby już jest gotowa i to nie od dziś. W 2019 roku amerykańska FDA zatwierdziła szczepionkę JYNNEOS, a administracja Joe Bidena złożyła już zamówienie za 119 milionów dolarów na kilka milionów dawek. Na początek. Swoje preparaty wypuszcza już też Moderna.

Przedwczesny alarm

Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC ) w ostatni poniedziałek podniosło poziom alarmowania ospy małpiej do poziomu „2” i zaleciło, aby ludzie nosili maski podczas podróży. Wkrótce jednak informacja ta magicznie zniknęła ze strony internetowej urzędu. Pozostała inna informacja – że ludzie mają unikać kontaktu z widocznie chorymi osobami. I regularne myć ręce.
– Przypadki małpiej ospy zostały zgłoszone w Europie, Ameryce Północnej, Ameryce Południowej, Afryce, Azji i Australii – alarmuje CDC.

Pomimo, że ani śmiertelność, ani przenoszenie się nowego wirusa nie są dokładnie zbadane, CDC uważa, że małpia ospa dotyczy (w dużej części przypadków) mężczyzn uprawiających seks z mężczyznami. Zaleca też niejedzenie dziczyzny i nieużywanie produktów – takich jak kremy i balsamy – pochodzące od dzikich zwierząt z Afryki.

Skąd my to znamy? Czy nie z wezwań ekologistów do niejedzenia mięsa? Jak zwykle jest to oczywiście koincydencja całkiem przypadkowa. Chociaż od 7 czerwca porady dotyczące noszenia masek nie są już dostępne na stronie internetowej CDC, pozostałe pozostają w mocy.

Nic jeszcze nie wiemy

Niezależna organizacja non-profit – Światowa Rada Zdrowia – szczegółowo omówiła dezinformację związaną z małpią ospą. Oskarżyła WHO o wykorzystywanie nienaukowych spekulacji na temat wirusa w celu „usprawiedliwienia dalszych naruszeń praw człowieka” (link). Nic na przykład nie wiadomo o skuteczności PCR w wykrywaniu małpiej ospy, a chce się stosować ten mało miarodajny test. Niektórzy naukowcy zwracają również uwagę na to, że szczepienia na małpie choroby mogą powodować niekorzystne, być może nawet śmiertelne, interakcje ze szczepionkami genetycznymi na COVID-19, które przecież mnóstwo ludzi sobie zaaplikowało i to wiele razy.

Co więc możemy robić? Czujnie śledzić wszystkie informacje o nowej „epidemii”. Wyciągać własne wnioski. Nie dać się kolejny raz „zakręcić” przez spolegliwe Big Pharmie media. Starać się zdrowo żyć budując przy tym własną odporność, najlepiej naturalnymi metodami.

 

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

RFN – ujawniono prawdę o złej metodzie walki z pandemią

Z odtajnionych akt Instytutu Kocha – niemieckiej agencji zdrowia publicznego – wynika, że jego eksperci ostrzegali rząd federalny Niemiec przed obowiązkowymi maskami oraz niszczącym lockdownem. Niemiecka opinia publiczna jest wstrząśnięta raportem RKI.
3 MIN CZYTANIA

Wiatraki dewastują zdrowie i różnorodność biologiczną?

Obracające się turbiny wiatrowe wytwarzają nie tylko energię elektryczną, ale także infradźwięki. Szkodzą one zdrowiu okolicznych mieszkańców i w poważny sposób zaburzają równowagę biologiczną – uważa niemiecka badaczka.
3 MIN CZYTANIA

Ukraina stanie się ziemią obiecaną dla producentów marihuany

Ukraińskie władze zliberalizowały zasady produkcji konopi technicznych oraz zalegalizowały możliwość korzystania z marihuany w celach medycznych.
< 1 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA