fbpx
czwartek, 28 marca, 2024
Strona głównaŚwiatNowy Jork – kryzys migracyjny, czy złe zarządzanie miastem?

Nowy Jork – kryzys migracyjny, czy złe zarządzanie miastem?

Od lata 2022 r. do Nowego Jorku przybyło z Teksasu 44 tys. ubiegających się o azyl migrantów, którzy przekroczyli południową granicę kraju. Chociaż Nowy Jork dał im schronienie wielu z nich żyje w niegodnych warunkach w hotelach, schroniskach i obozach podobnych do ośrodków zatrzymań dla imigrantów na granicy.

Imigranci, którzy niedawno przybyli do Nowego Jorku po tygodniach podróży w poszukiwaniu bezpieczeństwa i szans na lepsze życie, zamieszkują tymczasowe lokale, których warunki pozostawiają wiele do życzenia. Co więcej, przekazywane uchodźcom paczki żywnościowe są nieodpowiednie dla dzieci, często też są przeterminowane, a w mieszkaniach nie ma lodówek i możliwości gotowania. Wiele osób przebywających w tych miejscach zgłasza nadużycia ze strony pracowników ochrony, narzucanie godzin zameldowania i wymeldowania oraz ścisłe godziny wydawania żywności, które nie pokrywają się z czasem ich pracy.

Najnowszym przykładem słabej i niedbałej reakcji władz miasta była eksmisja osób ubiegających się o azyl, a tymczasowo przebywających w hotelu Watson na Manhattanie i przeniesienie ich do nowego obiektu w terminalu statków wycieczkowych Red Hook na Brooklynie. Mieszkańcy – bez udzielenia im jakikolwiek informacji i bez możliwości wyboru innego schroniska – zostali zmuszeni przez policję do wejścia do autobusów, które miały ich przetransportować do nowego obiektu: dużego magazynu z setkami łóżek na tej samej przestrzeni. Dla wielu z tych ludzi przeprowadzka do tak odległej lokalizacji z niewielkim dostępem do miejskiego transportu oznaczała utratę pracy i dostępu do lokalnych sieci wsparcia, w tym usług zdrowotnych, których znalezienie zajęło im miesiące.

Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams nazwał aktualną sytuację „kryzysem imigracyjnym”. Jest to problematyczna narracja, która często przedstawia imigrantów jako ciężar i utrzymuje fałszywe przekonanie, że systemy publiczne są przytłoczone migracją, podczas gdy te same systemy od lat są niewydolne. Przyjazd tysięcy ludzi w ciągu kilku miesięcy do Nowego Jorku tak naprawdę obnażył głębszy kryzys: dostęp do mieszkań w mieście, o którym od dawna mówią organizacje pracujące z osobami w kryzysie bezdomności.

Podczas gdy tysiące ludzi żyje na ulicach i w schroniskach, istnieje ponad 88 tys. mieszkań komunalnych, które miasto może udostępnić potrzebującym. W ostatnich miesiącach doszło także do defraudacji zasobów miejskich. Na przykład 16 milionów dolarów wykorzystano na zbudowanie centrum wsparcia dla imigrantów w Randall’s Island, które z niejasnych przyczyn zostało rozebrane kilka tygodni po otwarciu. Burmistrz Nowego Jorku zwrócił się do rządu federalnego o ogłoszenie stanu wyjątkowego i przekazanie miastu milionów dolarów pomocy. Zdaniem wielu publicystów zanim jakiekolwiek pieniądze zostaną przekazane miasto powinno poprawić standardy przejrzystości i rozliczyć się za już wykorzystane miliony dolarów, które trafiły do instytucji i organizacji miejskich (z których większość ma bliskie powiązania z administracją Adamsa i miejskim biurem ds. imigracji – MOA). Proszenie rządu federalnego o więcej pieniędzy bez wypracowania odpowiednich norm jest straconą szansą na skierowanie środków tam, gdzie są naprawdę potrzebne i gdzie byłyby dobrze wydatkowane, a tym samym straconą szansą na poprawę jakości życia nie tylko nowo przybyłym, ale i wszystkich mieszkańców miasta.

Jak twierdzi Yajaira Saavedra założycielka restauracji i jadłodajni dla ubogich La Morada znajdującej się na południe od Bronx w Nowym Jorku, liczba potrzebujących ciągle rośnie. – Od początku pandemii w 2020 r. wydajemy ok. 650 bezpłatnych posiłków dziennie wszystkim potrzebującym. Nie licząc dystrybucji setek gorących potraw codziennie do schronisk, w których żyją osoby ubiegające się o azyl. Współpracujemy z organizacjami najemców, aktywistami na rzecz sprawiedliwości społecznej oraz bierzemy udział w kampaniach przeciwko deportacjom i nadużyciom policji wobec imigrantów. Działamy się na rzecz sprawiedliwości żywnościowej i mieszkaniowej, równego dostępu do opieki zdrowotnej i edukacji. Nasza siedziba to bezpieczna przestrzeń, schronienie, sanktuarium, miejsce, w którym ludzie czują się mile widziani, kochani i doceniani – mówi Saavedra.
Zauważa też, że prawdziwą pomoc imigranci otrzymują od wolontariuszy – nie od instytucji, a miejskie sieci wzajemnej pomocy od lat wykonują za nich pracę. – Zamiast docenić nasz wysiłek, wysłuchać informacji, którymi chcemy się podzielić oraz rozważyć propozycje, które przedstawiamy, a które bazują na rzeczywistych potrzebach nie tylko imigrantów, ale wszystkich mieszkańców, lokalna władza odrzuca naszą pracę i ignoruje nasze obawy – dodaje aktywistka.

Gubernatorzy Teksasu i Florydy wezwali inne stany, takie jak Nowy Jork do powzięcia działań wobec aktualnej sytuacji na granicy. W odpowiedzi na potrzeby migrantów i osób ubiegających się o azyl Nowy Jork zastosował rozwiązania kryzysowe, czyli szybkie, a przede wszystkim doraźne. Tymczasem, jak wskazuje Saavedra, konieczne są rozwiązania systemowe, które wpłyną na poprawę jakości życia wszystkich w mieście. Jej zdaniem Nowy Jork posiada niezbędne zasoby, aby pomóc mieszkańcom. Pytanie tylko brzmi, w jaki sposób ich używa…

Marta Mita
Marta Mita
Absolwentka handlu międzynarodowego na Uniwersytecie Vigo w Hiszpanii, specjalizująca się w zagadnieniach związanych z Unią Europejską, w szczególności tematyce wpływu prawa unijnego na gospodarkę krajów członkowskich, a także europeizacją społeczeństw w kontekście tożsamości narodowej obywateli. Autorka licznych artykułów poświęconych europejskiemu rynkowi pracy i polityce społecznej.

INNE Z TEJ KATEGORII

Od smartfonów po samochody. Xiaomi rozpoczęło produkcję elektryków

Chiński producent smartfonów Xiaomi wprowadził na rynek swój pierwszy samochód elektryczny. Firma ma nadzieję, że wspólny system operacyjny SU7 z telefonami, laptopami i innymi urządzeniami spodoba się klientom.
2 MIN CZYTANIA

Chiny promują tanie wesela, bo chcą poprawy dzietności

Młode pary w Chinach planujące „proste” wesela, zamiast tradycyjnych z setkami gości, stały się hitem internetu po opublikowaniu przez chiński organ rządowy zajmujący się prawami kobiet artykułu wzywającego do bardziej oszczędnych wesel. Ma się to przyczynić do zwiększenia liczby małżeństw, co ma wpłynąć na większą dzietność.
2 MIN CZYTANIA

Japonia podniosła stopy procentowe pierwszy raz od… 17 lat!

Bank Japonii podjął decyzję o podniesieniu stóp procentowych, co oznacza odejście od trwającej kilkanaście lat polityki utrzymywania ich na ujemnym poziomie.
< 1 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak Europa walczy z kryzysem mieszkaniowym

Mieszkalnictwo stało się jednym z głównych wyzwań stojących przed Europą. Większość krajów doświadczyła w ostatnich latach eskalacji cen, która pozbawiła wielu obywateli dostępu do mieszkań.
4 MIN CZYTANIA

Unia wprowadza przepisy regulujące AI

W tym tygodniu Parlament Europejski zatwierdził akt regulujący przepisy o sztucznej inteligencji. Jest to pierwsza na świecie taka regulacja dotycząca AI, która wkrótce stanie się prawem w Europie.
4 MIN CZYTANIA

Recykling odpowiedzią na upadający przemysł wydobywczy?

Czy recykling starej elektroniki ograniczy problem niedoboru pierwiastków ziem rzadkich? Zdaniem Brukseli akt o surowcach krytycznych rozwiąże lata zaniedbań w europejskim sektorze wydobywczym.
4 MIN CZYTANIA