Najwyższa Izba Kontroli podjęła w 2022 r. dwie planowe kontrole w PKN ORLEN, w których spółka uniemożliwiła przeprowadzenie czynności przez kontrolerów. Pierwsza z nich dotyczyła wydatków m.in. PKN Orlen i Fundacji Orlen na działalność sponsoringową, medialną, usługi prawne i konsultingowe oraz przyjętych zasad przyznawania darowizn na rzecz fundacji wspieranych przez koncern. Druga dotyczyła realizacji działań w zakresie poprawy bezpieczeństwa paliwowego w sektorze naftowym. W ramach tej kontroli kontrolerzy NIK mieli zbadać także proces połączenia PKN Orlen S.A. z Lotos S.A. oraz PGNiG S.A. Jednak kontrole te zostały udaremnione. Kontrolerów nie dopuszczono do wykonywania ich ustawowych obowiązków.
Kontrole te znalazły się w uchwalonym przez Kolegium Planie Pracy przesądziły m.in. liczne wnioski i skargi kierowane do NIK związane z tym konkretnym tematem. Tematyka i zakres kontroli dotyczy wydatków i transakcji liczonych nie w setkach milionów, ale miliardach złotych. Wydatki samego PKN Orlen na usługi obce to 3 mld zł rocznie.
W obu kontrolach władze większości spółek i ich przedstawiciele uniemożliwiają kontrolerom NIK rozpoczęcie czynności kontrolnych. Tym samym odmawia się im prawa wglądu do dokumentów i nie udziela stosownych informacji. Nie udzielono dostępu m.in. do kluczowych umów zawartych z nabywcami aktywów Grupy Lotos.
W związku z tym Najwyższa Izba Kontroli złożyła do Prokuratury trzy zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 98 ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli, który dotyczy utrudniania i udaremniania kontroli w PKN Orlen i Fundacji Orlen. Jednak Prokuratura wydała postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania. NIK złożyła zażalenia do Sądu Rejonowego Warszawa Śródmieście.
W ocenie NIK obecnie obserwujemy próby blokowania Najwyższej Izbie Kontroli możliwości wypełniania jej konstytucyjnych obowiązków, a kontrolerom NIK możliwości wykonywania ich czynności służbowych. Dotychczas spółki z udziałem Skarbu Państwa nie kwestionowały podstawy prawnej do przeprowadzenia kontroli.
W związku z tym prezes NIK Marian Banaś podjął decyzję o złożeniu zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa w tej sprawie, tj. w zakresie wywierania wpływu na czynności urzędowe konstytucyjnego naczelnego organu kontroli oraz w zakresie fałszywego oskarżenia o przestępstwo.