Raport „Szok pandemiczny, szok wojenny, czyli jak firmy reagują na kryzysy” wykazał, że wojna nie była dla firm tak dużym szokiem jak lockdown wywołany pandemią koronawirusa.
– W kwietniu 2020 r. firmy zareagowały paniką na pandemię i wprowadzony lockdown. Wskaźnik nastrojów przedsiębiorców osiągnął w tamtym momencie bardzo niski poziom (52,2 pkt. przy poziomie neutralnym wynoszącym 100 pkt.), co oznacza, że zdecydowanie przeważały nastroje negatywne. Prawie 60 proc. firm zanotowało wówczas spadek wartości sprzedaży. Rok później ten odsetek spadł do 39 proc. – powiedziała Katarzyna Dębkowska, szefowa zespołu foresightu gospodarczego w Polskim Instytucie Ekonomicznym. – Z kolei w kwietniu 2022 r., po miesiącu trwania wojny w Ukrainie, ale po zniesieniu praktycznie wszystkich restrykcji covidowych, spadek sprzedaży obserwowało 24 proc. przedsiębiorstw – dodała.
PIE przypomina, że polskie firmy już w 2019 r. spodziewały się kryzysu i przewidywały go w ciągu następnych 5 lat. Głównymi powodami ewentualnego kryzysu miały natomiast być terroryzm i klęski żywiołowe, a nie czynniki humanitarne wynikające z pandemii i wojny na Ukrainie, których przecież nie dało się przewidzieć.
Sama napaść Rosji na Ukrainę sprawiła, że polscy przedsiębiorcy jeszcze bardziej niepewnie spoglądają w przyszłość.
– Z badania PIE przeprowadzonego 1 marca 2022 r., a więc w 6. dniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, wynikało że 42 proc. firm ma poczucie dużego lub bardzo dużego zagrożenia, a tylko co dziesiąta firma uważa, że zagrożenie dla jej działalności jest bardzo małe. Doświadczenia prowadzenia działalności w sytuacji niepewności i podwyższonego ryzyka pokazują, że wyzwaniem, które stoi przed firmami jest analiza obecnej strategii działania i dostosowanie modelu biznesu do nowej rzeczywistości. W tym kontekście martwić mogą dane informujące o tym, że 54 proc. firm w Polsce nie posiada sformalizowanego zespołu odpowiedzialnego za reakcję na wypadek kryzysu. Ponadto, jedynie 5 proc. przyznaje, że przejście przez kryzys pozwoliło wzmocnić firmę
w porównaniu do 42 proc. badanych w innych krajach – powiedziała z kolei Urszula Kłosiewicz-Górecka, analityczka PIE z zespołu foresightu gospodarczego.
Poza niepewnością gospodarczą, poważnymi barierami dla prowadzenia biznesu są rosnące ceny energii oraz niedostępność produktów, a dopiero później rosnące koszty pracy, niedostępność pracowników, zatory płatnicze i koszty finansowania.
Źródło: PIE