fbpx
piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona głównaBiznesOto negatywny scenariusz dla gospodarki według PFR

Oto negatywny scenariusz dla gospodarki według PFR

Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju nie spodziewa się, aby wojna w Ukrainie miała istotny wpływ na polską gospodarkę – dowiadujemy się z wywiadu, którego udzielił „Dziennikowi Gazecie Prawnej”.

Prezes Paweł Borys stwierdził, że negatywny scenariusz zakłada spowolnienie wzrostu PKB o 1 proc., a wpływ wojny na gospodarkę opiera się na dwóch „przeciwstawnych wektorach”.

– Z jednej strony ceny ropy i gazu jeszcze poszły do góry, co niestety konsumuje część efektów tarczy inflacyjnej. Wzrost cen cały czas jest na podwyższonym poziomie ok. 8 proc. Ale z drugiej strony doszło do załamania cen emisji CO2 – powiedział w wywiadzie z „DGP”. – One w ciągu tygodnia spadły o jedną trzecią. To daje szansę na spadek cen energii, której większość mamy z węgla. I to może z kolei działać hamująco na wzrost cen – dodał.

Paweł Borys zaznaczył, że ze względu na agresję Rosji zmieni się polityka atomowa Niemiec, które najpewniej przesuną w czasie zamknięcie swoich elektrowni atomowych i nie będą sprzeciwiać się budowie elektrowni atomowych w innych krajach Unii Europejskiej, w tym w Polsce. Dzięki temu być może koszty transformacji energetycznej będą mniejsze dla społeczeństwa, co obniży presję inflacyjną. Ponadto, prezes PFR spodziewa się, że polski rząd przedłuży tarczę antyinflacyjną, ale też nie ukrywa, że kluczowa dla wzrostu gospodarczego będzie sytuacja na rynku ropy naftowej.

– Tu są dwa scenariusze. Jeden zakłada, że cena ropy mocno rośnie, co stanowi ryzyko stagflacji w 2023 r. To byłaby zła wiadomość, oznaczająca, że Rosja więcej zarabia. Drugi scenariusz zakłada, że USA i Arabia Saudyjska uruchamiają olbrzymią podaż ropy, Europa odcina Rosję przy spadku cen rzędu 60–70 proc. To byłby idealny scenariusz, oznaczający gigantyczne koszty dla Rosji, a dla Europy i USA – wzrost gospodarczy i spadek inflacji – wyjaśnił.

Jeśli chodzi o kurs złotego Paweł Borys stwierdził, że nasza waluta ma mocne fundamenty w postaci naszej gospodarki, która cieszy się nadwyżką budżetową, a także wzrostem przekraczającym 5 proc. PKB, który „wykazuje wręcz oznaki przegrzania”.

– Złoty może podlegać teraz pewnym wahaniom w zależności od tego, jak wojna będzie przebiegać, natomiast nie ma powodu do tego, by złoty jakoś mocno tracił na wartości. Kolejny czynnik to wzrost cen ropy, której jesteśmy importerem. Zawsze gdy rośnie cena ropy, osłabia się złoty. Do tego dochodzą oczekiwane podwyżki stóp procentowych w Europie i USA, a to powoduje, że waluty wszystkich krajów wschodzących tracą na wartości. Mimo to fundamenty są dobre, dlatego w długim terminie o złotego się nie obawiam. Po okresie osłabienia kurs powinien się umocnić, tak jak to było podczas pandemii – podsumował.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, PAP

Jarosław Wójtowicz
Jarosław Wójtowicz
Przygodę z dziennikarstwem zaczynał w 2003 roku jako akredytowany dziennikarz sportowy. Od 2009 roku współpracuje z różnymi portalami o tematyce gospodarczo-politycznej. Współtworzył portal dla mężczyzn Menstream.pl oraz pisał dla Oficyny Konserwatystów i Liberałów. Od 2021 roku związany z fpg24.pl. Prywatnie interesuje się sportem.

INNE Z TEJ KATEGORII

Branża IT redukuje zatrudnienie i zwiększa długi

O 1/3 wzrosło w ciągu dwóch lat zadłużenie branży IT – wynika z najnowszych danych Krajowego Rejestru Długów. Sektor „skazany na rozwój” powoli zaczyna być ofiarą własnego sukcesu. Jego długi wynoszą obecnie 264 mln zł, ale jeszcze więcej, bo prawie 400 mln zł, firmy informatyczne muszą odzyskać od swoich klientów.
4 MIN CZYTANIA

Nadchodzą jeszcze trudniejsze czasy dla małych sklepów. Ich liczba systematycznie maleje

Po ponad dwóch latach przerwy powrócił 5-procentowy VAT na żywność. Sieci dyskontów, które toczą wojnę o klientów, kuszą obietnicą, że cen nie podniosą, bo podatek wezmą na siebie. Korzystna dla klientów zapowiedź może okazać się zabójcza dla i tak słabnących i znikających z rynku małych sklepów.
5 MIN CZYTANIA

Zatory płatnicze uderzają w sektor MŚP. Czy sposobem na nie może być faktoring?

Od 2020 r. UOKiK ma uprawnienia do zwalczania zatorów płatniczych, które są szczególnie groźnie dla mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw. Rosnące w kolejnych latach liczby i kwoty nakładanych kar pokazują, że nie jest łatwo rozwiązać ten problem systemowo. Ale przedsiębiorcy zabezpieczają się przed zatorami również na własną rękę. Wykorzystują do tego faktoring.
3 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Polskie firmy doceniają nowe technologie

Coraz więcej polskich przedsiębiorstw eksportowych korzysta lub ma zamiar korzystać z najnowocześniejszych technologii.
2 MIN CZYTANIA

Finanse czy zdrowie? Co martwi Polaków

Finanse i stan zdrowia to największe zmartwienia Polaków, choć optymizm odnośnie własnej sytuacji finansowej jest coraz większy.
2 MIN CZYTANIA

Będzie ZUS od wszystkich umów cywilnoprawnych?

Rząd prowadzi prace nad ozusowaniem wszystkich umów cywilnoprawnych oraz likwidacją tak zwanych zbiegów tytułów do ubezpieczeń społecznych.
2 MIN CZYTANIA