fbpx
wtorek, 11 lutego, 2025
Strona głównaKulturaPablo Picasso znów w Warszawie

Pablo Picasso znów w Warszawie

Do 14 stycznia w Muzeum Narodowym w Warszawie gości wystawa dzieł Pabla Picassa. Zgromadzono na niej ponad 120 różnych prac mistrza kubizmu.

Przypomnijmy, że Pablo Picasso był niegdyś w Warszawie osobiście – 75 lat temu, z okazji propagandowego Światowego Kongresu Intelektualistów w Obronie Pokoju (Kongres odbywał się we Wrocławiu, ale artysta odwiedził również Kraków i stolicę Polski). Jako zagorzały komunista Picasso doskonale wpisywał się w idee i przesłanie tego wydarzenia. Do Polski przyleciał wraz ze swoim przyjacielem, znamienitym poetą ruchu surrealistycznego Paulem Éluardem.

66-letni wówczas Pablo Picasso nie bywał za często za granicą, starał się stronić od wszelkiego rodzaju wypraw. By mieć przy sobie choć symboliczny kawałek Francji, wziął w podróż odrobinę francuskiej ziemi. Malarz nie miał natomiast żadnych dokumentów (był wówczas apatrydą), a w dodatku bał się lotu. Tak więc – gdy jednak opuścił kraj sera i wina, było o tym wydarzeniu głośno.

Polityczne względy

Kongres we Wrocławiu, po krwawej drugiej wojnie światowej, miał przyczynić się do „zjednoczenia narodów w obronie pokoju” i przekonać świat o tym, że komuniści – w przeciwieństwie do Zachodu – są jego zwolennikami. (Co prawda konflikt wówczas raczej się wzmagał, gdyż zaczynała się zimna wojna – starcie rosyjskiego komunizmu z amerykańskim kapitalizmem). Do Wrocławia zaproszonych było 400 delegatów z 46 państw: intelektualistów, naukowców, artystów, literatów, filozofów i działaczy – przede wszystkim o poglądach lewicowych. Zjawili się na nim m.in.: Fernand Léger, Julian Huxley, Iréne Joliot-Curie, Bertold Brecht, Zofia Nałkowska, Tadeusz Kotarbiński, Jarosław Iwaszkiewicz i Andrzej Panufnik.

Malarz – jako aktywny komunista (członek Francuskiej Partii Komunistycznej) oraz wpływowy artysta i pacyfista, na Kongresie musiał się odnaleźć. Najczęściej na podobnych wydarzeniach po prostu siedział i tworzył tak też było w Polsce. Jego rysunek „Polska dziewczyna” przedstawiający młodą kobietę z chustą na głowie teraz spoczywa w warszawskiej kolekcji. Jednakże Picasso, przyjeżdżając na wschód Europy, miał dwa poważne zadania. Na zlocie pacyfistów miał wygłosić przemowę o potrzebie pomocy dla Pabla Nerudy chilijskiego poety, który za swoje poglądy prześladowany był przez rząd Gabriela Gonzáleza Videli. A po drugie – przyjechał na wystawę swoich dzieł.

Ręce pełne… ceramiki

Picasso nie przyjechał do Polski z pustymi rękoma, ale z pokaźną kolekcją swojej ceramiki. Sztuka ta stanowiła dla niego połączenie wzornictwa, malarstwa i rzeźby, a parał się nią od 1946 roku, gdy wylądował we francuskim miasteczku Vallauris, które słynie właśnie z ceramiki. „Chciałbym przyczynić się do odnowienia tej sztuki. Żeby przedmioty użytkowe nabrały nowego wyrazu” – mówił. Picasso swoje ceramiczne dzieła ozdabiał obrazami nawiązującymi do sztuki naiwnej. Wiązało się to z jego traumatycznymi przeżyciami drugiej wojny światowej (niekończąca się śmierć i cierpienie ludzkie stwarzały z istoty człowieczej kogoś infantylnego). Na swoich wyrobach często przedstawiał też agresję (pikadorzy) – jakże tożsamą z wydarzeniami wojny. Przywieziona przez Picasso ceramika stała się częścią zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie. Był to dar hiszpańskiego artysty dla Polski i narodu „w dowód hołdu dla jego bohaterskiej wytrwałości i wysiłków w budowaniu nowej kultury”.

Po Kongresie Picasso udał się do Warszawy. Tam został zaproszony do Muzeum Narodowego, które zwiedzał z nieodłącznym papierosem w ręku. I choć w gmachu palić nie było wolno, to jednak dla niego zrobiono wyjątek. Na artyście wrażenie zrobiła polska sztuka gotycka, a także polsko-paryska bohema: Józef Pankiewicz, Olga Boznańska czy Tadeusz Makowski.

Głównym powodem przyjazdu Picassa i Paula Éluarda do Warszawy miało być przyznanie im państwowych odznaczeń. Malarz zdążył jeszcze pojechać do Krakowa – zobaczył Sukiennice, ołtarz Wita Stwosza, zwiedził Muzeum Książąt Czartoryskich. Polska sztuka ludowa wywarła na nim ogromne wrażenie; na tyle, aby nawiązać do niej w serii swoich litografii „Kobieta w fotelu”, która przedstawiała jego ówczesną partnerkę Francoise Gillot.

50. rocznica śmierci

Na nowej wystawie Picassa w Muzeum Narodowym, zorganizowanej z okazji 50. rocznicy śmierci Picassa – można zobaczyć ponad 120 dzieł artysty – m.in. „Portret kobiety w kapeluszu”, „Fauna pośród gałęzi”, „Jacqueline czytającą” czy „Śpiącą kobietę”. Od obrazów po grafiki i ceramikę. Wystawę podzielono na cztery części: „Odnalezione piękno”, „Dziedzictwo mitów”, „Ceramiczne oblicza” i „Polskie akcenty”.

Blisko 60 procent prezentowanych prac pochodzi z kolekcji Museo Casa Natal Picasso – Muzeum – Dom Narodzin Picassa w Maladze, a około 40 procent ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie – podkreśliła Anna Manicka, kuratorka wystawy.

Barbara Hofman
Barbara Hofman
Studentka dziennikarstwa, a w bliskiej przyszłości lingwistyki stosowanej na Uniwersytecie Warszawskim. Pasjonatka tenisa, amatorka żeglarstwa, entuzjastka dobrego kina i dobrej książki. Za cel stawia sobie opanowanie do perfekcji przynajmniej pięciu języków Starego Kontynentu (najchętniej angielski, hiszpański, włoski, francuski i portugalski). Lubi śledzić działalność wielkich domów aukcyjnych, a przy wszelakiej sposobności do nich wchodzi i na krótką chwilę zawiesza wzrok na dziełach szczególnie twórców międzywojennych – Amadea Modiglianiego czy Mojżesza Kislinga.

INNE Z TEJ KATEGORII

Groźne i majestatyczne „Pejzaże Tatrzańskie” [WYWIAD]

Z ks. Zbigniewem Pytlem, autorem albumu „Pejzaże Tatrzańskie. Zima”, rozmawiamy o jego twórczości oraz promowaniu literatury, kultury i sztuki związanej z regionem Tatr.
4 MIN CZYTANIA

Czym festiwal Millenium filmów dokumentalnych zaskoczy nas w tym roku?

Millenium Docs Against Gravity to największy festiwal filmowy w Polsce. W tym roku wraz z twórcami i bohaterami poszczególnych dokumentów obchodzimy jego 21. edycję. Festiwal trwa od 10 do 19 maja. Hasło tegorocznej edycji to „W relacji ze światem”. Tak uniwersalny temat pozwala na pokazanie szerokiego wachlarzu filmów dokumentalnych.
3 MIN CZYTANIA

„Challengers” i tenisowe szaleństwo na całym globie

Do kin wszedł nowy, uważany za przebój tego roku, film „Challengers”. Obsadzona w roli głównej Zendaya promowała produkcję od marca, paradując w tenisowych strojach. To właśnie ta dyscyplina jest głównym tematem filmu. Czy opowieść o rakietach i piłkach jest na tyle dobra, aby tenis utrzymał się w mainstreamie?
4 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Czym festiwal Millenium filmów dokumentalnych zaskoczy nas w tym roku?

Millenium Docs Against Gravity to największy festiwal filmowy w Polsce. W tym roku wraz z twórcami i bohaterami poszczególnych dokumentów obchodzimy jego 21. edycję. Festiwal trwa od 10 do 19 maja. Hasło tegorocznej edycji to „W relacji ze światem”. Tak uniwersalny temat pozwala na pokazanie szerokiego wachlarzu filmów dokumentalnych.
3 MIN CZYTANIA

Iga Świątek kroczy od rekordu do rekordu. Czas na kolejne – w Wielkim Szlemie

W miniony weekend Iga Świątek sięgnęła po swój 20. tytuł WTA. W finale turnieju w Madrycie pokonała wiceliderkę rankingu Arynę Sabalenkę. Na tę chwilę Polka wydaje się nie do zatrzymania. Pytanie, czy to wystarczy do triumfu w wielkoszlemowych turniejach w tym roku. Najbliższy, czyli Roland Garros, rozpoczyna się już 26 maja…
4 MIN CZYTANIA

„Challengers” i tenisowe szaleństwo na całym globie

Do kin wszedł nowy, uważany za przebój tego roku, film „Challengers”. Obsadzona w roli głównej Zendaya promowała produkcję od marca, paradując w tenisowych strojach. To właśnie ta dyscyplina jest głównym tematem filmu. Czy opowieść o rakietach i piłkach jest na tyle dobra, aby tenis utrzymał się w mainstreamie?
4 MIN CZYTANIA