W 2020 r. spadek liczby nowych robotów odnotowano we wszystkich europejskich krajach z wyjątkiem Węgier. W całej UE spadek ten wyniósł ok. 20 proc. w stosunku do 2019 r. i aż 28 proc. względem rekordowego roku 2018. Dla Polski rekordowy był 2019 r., a w 2020 r. nowych robotów było już mniej niemal o 25 proc.
„Te spadki można wiązać w dużej mierze z fazami cyklu koniunkturalnego, w których znalazły się gospodarki krajów UE oraz dużą niepewnością gospodarczą, jakiej doświadczały firmy w ostatnich kilkunastu miesiącach” – napisano w analizie PIE.
Raport PIE wykazał, że w skali świata liczba nowych robotów rosła, co jest zasługą Chin, gdzie szybciej nastąpiło odbicie gospodarcze i liczba chińskich zamówień na roboty przewyższyła sumaryczny spadek we wszystkich pozostałych państwach świata.
Najwyższą robotyzacją w UE w branży przetwórstwa przemysłowego może pochwalić się Szwecja, gdzie na 10 tys. pracowników przypada niemal 262 robotów. Dla porównania w Polsce wskaźnik ten wynosi 42, a dla ostatniej w stawce Chorwacji – zaledwie 6,9.
W naszym kraju najbardziej zrobotyzowana jest produkcja wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych (prawie 178 robotów na 10 tys. pracowników), a szybkie tempo robotyzacji przy już wysokiej wartości liczby robotów odnotowuje się ostatnio w branży farmaceutycznej (dziś jest tam 111 robotów na 10 tys. pracowników).
Źródło: Polski Instytut Ekonomiczny