W wielu przypadkach jedyną nadzieją podatników w starciu z nadmierną pazernością fiskusa są sądy administracyjne. Nie inaczej jest też w przypadku rozliczania kosztów i VAT związanych z użytkowaniem w działalności gospodarczej samochodów osobowych. Rząd wiele zrobił w ciągu ostatnich kilku lat, aby możliwość uwzględniania takich wydatków w kosztach działalności maksymalnie uniemożliwić. Fiskus robi zaś jeszcze więcej, aby obowiązujące w tym zakresie ograniczenia dodatkowo zaostrzyć, dokonując takiej interpretacji przepisów, by była jak najmniej korzystna dla podatników. Nie inaczej było w sprawie, w której latem zapadł wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie, z uzasadnieniem którego właśnie mogliśmy się ostatnio zapoznać.
W postawie przedstawicieli fiskusa od kilku lat widać wyraźne zaostrzenie podejścia do sposobu wykorzystywania samochodów przez przedsiębiorców. Każda, nawet jedynie potencjalna, możliwość wykorzystania samochodu nie tylko do działalności, ale także do celów prywatnych, (takich jak chociażby podjechanie, w drodze w sprawach służbowych, na zakupy) kończy się stawaniem tezy, że samochód ten służy tzw. celom mieszanym, a zatem że wykorzystywany jest zarówno służbowo, jak i prywatnie.
Ma to swoje uzasadnienie w konstrukcji obowiązujących obecnie przepisów. Jeśli bowiem podatnik korzysta z auta wyłącznie do celów służbowych (związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, co musi być dokładnie udokumentowane) ma możliwość rozliczania wszelkich związanych z tym wydatków w kosztach podatkowych, a co ważniejsze – odliczenia całości VAT. Jeśli zaś skorzysta z takiego auta choćby raz w celu prywatnym, traci do tego prawo, a zarówno koszty jak i odliczany VAT są mocno limitowane. Dla fiskusa, dowodem takiego prywatnego użytkowania jest nawet tylko to, że samochód, poza godzinami aktywności zawodowej przedsiębiorcy czy jego pracowników, parkowany jest pod ich domem.
Przypomnijmy, że pełne odliczenie VAT od wydatków związanych z bieżącym użytkowaniem samochodu osobowego (w tym także od jego nabycia) możliwe jest, gdy jednocześnie zostaną spełnione następujące warunki:
– prowadzona jest ewidencja przebiegu pojazdu – kilometrówki (zapisy przejechanych tras, odczyt licznika),
– stworzono regulamin użytkowania pojazdu w firmie, czyli określono zasady używania samochodów w firmie, np. kto jest uprawniony do korzystania z samochodów firmowych, czy i w jakim zakresie samochód jest wykorzystywany,
– zgłoszono pojazd przez formularz VAT-26 do Urzędu Skarbowego w terminie do 25. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym zostanie poniesiony pierwszy wydatek związany z pojazdem, nie później jednak niż w dniu przesłania ewidencji JPK_V7,
– pojazd użytkuje się tylko w działalności (wykluczenie użytku prywatnego).
Jeśli chodzi o ograniczone do 50 proc. prawo do odliczenia podatku w odniesieniu do wszystkich wydatków związanych z pojazdami przeznaczonymi do użytku „mieszanego”, to zdaniem organów podatkowych, dla celów stosowania tego ograniczenia przez „wykorzystywanie mieszane” należy rozumieć, że pojazd wykorzystywany w działalności gospodarczej może też być użyty do celów niezwiązanych z tą działalnością. Fiskus twierdzi przy tym, że wystarczy możliwość nawet tylko jednorazowego użycia pojazdu do celów prywatnych, aby uznać, że może on być wykorzystywany w sposób „mieszany”. Taka „potencjalna” możliwość istnieje także np. wtedy, gdy samochód parkowany jest pod miejscem zamieszkania przedsiębiorcy – nawet jeśli jest to równocześnie siedziba jego firmy. Co przecież w przypadku działalności jednoosobowych jest zazwyczaj standardem.
Na szczęście z takim automatyzmem nie zgadzają się sądy administracyjne, czego potwierdzeniem jest wyrok WSA w Rzeszowie z 28 lipca 2022 r. (sygn. akt I SA/Rz 272/22). Sąd ten stwierdził, że nie sposób wyinterpretować z ujętej w ustawie o VAT regulacji, aby sama w sobie okoliczność, że podatnik parkuje (garażuje) samochód firmowy w miejscu zamieszkania, dyskwalifikowała możliwość pełnego odliczenia podatku naliczonego, zwłaszcza jeżeli jest to zarazem miejsce siedziby przedsiębiorstwa i potrzeba dysponowania pojazdem „w każdym czasie” jest podyktowana specyfiką prowadzonej działalności gospodarczej. Nie można z góry zakładać, że istnieje ryzyko wykorzystania pojazdu do celów innych niż działalność gospodarcza, w sytuacji parkowania pojazdu w miejscu zamieszkania podatnika.
W konsekwencji, wydając wyrok WSA uznał, że pojazd samochodowy jest wykorzystywany wyłącznie do działalności gospodarczej podatnika, gdy ustali on zasady korzystania z tego pojazdu, prowadzi ewidencję przebiegu pojazdu, które łącznie (przy uwzględnieniu specyfiki działalności gospodarczej przez podatnika) z założenia wykluczą jego użycie do celów niezwiązanych z działalnością gospodarczą.
Jeżeli zatem przyjęte przez podatnika procedury nie pozwalają na wykorzystanie pojazdu służbowego dla celów prywatnych to organ podatkowy, nie mając na to żadnych dowodów, nie może stwierdzić, że stan faktyczny w zakresie wykorzystania samochodu wyłącznie do celów związanych z działalnością gospodarczą jest inny niż to przedstawił skarżący. Szczególnie niedopuszczalne jest to w ramach postępowania interpretacyjnego.