fbpx
czwartek, 5 grudnia, 2024
Strona głównaFinansePłatności gotówkowe lub bezgotówkowe – musimy mieć wybór

Płatności gotówkowe lub bezgotówkowe – musimy mieć wybór

Trwa prokonsumencka kontrofensywa instytucji państwowych przeciwko lobby świata bez gotówki. Lobby to skupione jest wokół najsilniejszych banków i globalnych emitentów kart płatniczych, w naturalny sposób zainteresowanych eliminacją gotówki z życia publicznego. Sprzyja mu polskie Ministerstwo Finansów, któremu „zmaterializowane” aktywa potrafią wymykać się spod fiskalnych planów.

Narodowy Bank Polski mówi jasno: nie może być tak, żeby ludzie używający tylko gotówki nie mogli zaspokoić podstawowych potrzeb życiowych, takich jak zakup żywności czy leków. W opinii NBP taka sytuacja byłaby „niedopuszczalna prawnie i społecznie”. Przedsiębiorcy powinni przestrzegać prawa, a używanie banknotów bezsprzecznie jest prawnie usankcjonowane. Narodowy Bank Polski, a także UOKiK, coraz silniej podkreślają kluczową rolę gotówki w życiu społecznym i gospodarczym oraz konieczność szybkiego wypracowania strategii obrotu gotówkowego. Jak informowaliśmy, prace na nią już trwają.

Zapłata bez dodatkowych obciążeń

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów powołuje się bezpośrednio na art. 31 i 32 ustawy o Narodowym Banku Polskim. Co z niego wynika? Wprost to, że banknoty i monety są prawnymi środkami płatniczymi na obszarze Polski. UOKiK uważa, że można nimi płacić zawsze i wszędzie. NBP zaproponowało też oficjalnie przyjęcie, wzmacniającej jeszcze to prawo, nowelizacji ustawy o usługach płatniczych. Ma ona postawić kropkę nad „i” zabezpieczając płacenie gotówką na równorzędnych zasadach z płatnościami bezgotówkowymi. Do ustawy zostanie wpisany jednoznaczny obowiązek przyjmowania także płatności gotówkowych. Akceptant nie będzie mógł więc uzależniać zawarcia z konsumentem umowy o świadczenie usługi lub sprzedaży towaru od dokonania zapłaty w formie bezgotówkowej, a także odmówić przyjęcia zapłaty od konsumenta znakami pieniężnymi emitowanymi przez NBP.

NBP chce wpisać do ustawy także to, że przedsiębiorcy nie wolno różnicować cen w zależności od formy płatności, czy pobierać opłat za akceptację danej formy płacenia. Jest to zdecydowanie prokonsumencka linia zmian. Zgodna z dyrektywami europejskimi (m.in. PSD2), biorącymi stronę klientów w ich nierównej relacji z przedsiębiorcą czy instytucją finansową, która z natury posiada nad nim przewagę kontraktową. Uzasadniona obawa przed koniecznością przerzucenia kosztów związanych z użyciem karty płatniczej na klientów była – jak się nieoficjalnie dowiadujemy – powodem opóźnienia wprowadzenia płatności bezgotówkowych w sieci Biedronka. Do dziś zaś wiele mniejszych placówek usługowych akceptuje płatność bezgotówkową tylko od pewnej sumy, rekompensującej w pewnym stopniu opłatę na rzecz organizatorów płatności, zwaną interchange fee.

Przedsiębiorca umówi się z klientem?

Ministerstwo Finansów chce jednak zwolnić przedsiębiorców od obowiązku przyjmowania gotówki. Powołuje się tu m.in. na art. 353 Kodeksu cywilnego, który mówi o swobodzie zawierania umów pomiędzy stronami. Prawnicy MF uważają, że wystarczy, by przedsiębiorca uprzedził, że świadczy usługi wyłącznie klientom bezgotówkowym. Nawet prawnicy NBP mogliby ewentualnie na to przystać, o ile jednak klient byłby jasno poinformowany „na etapie przedkontraktowym”, że może zapłacić w danym miejscu wyłącznie kartą czy przelewem.

W komunikacie z 10 kwietnia 2020 r. wspomniano jednak, że dopiero „po spełnieniu szczególnych wymogów prawnych” przedsiębiorca może uzyskać prawo przyjmowania zapłaty wyłącznie w zdematerializowany sposób. W innymi miejscu NBP precyzuje te wyjątki, w których brak akceptacji płatności gotówką będzie dozwolony, a są to np.: zakupy online, płatności w automatach, płatności podczas imprez masowych (o ile pozwala na to regulamin) itp.

Generalnie NBP uważa, że braku akceptacji gotówki nie należy podpierać prawnie swobodą zawierania umów – w myśl przywoływanego przez Ministerstwo Finansów z art. 353 Kodeksu cywilnego. Ma tu na względzie wykładnię Sądu Najwyższego, która mówi, że mimo tej swobody, umowa nie powinna godzić w „nadrzędny interes publiczny lub prywatny”. Musi też być zgodna „z zasadami współżycia społecznego”.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Coraz większe długi mikrofirm. Ich zaległości przebiły 5 miliardów złotych

Jednoosobowe działalności gospodarcze to dominująca pod względem liczebności część polskiego biznesu. One również wiodą prym pod względem zadłużenia. Niemal 2/3 wszystkich przedsiębiorstw widniejących w Krajowym Rejestrze Długów to właśnie najmniejsze podmioty. Mają 5,06 mld zł przeterminowanych zobowiązań, a najnowsza Analiza wiarygodności płatniczej KRD wskazuje, że pogarsza się także ich scoring.
5 MIN CZYTANIA

Rosną wynagrodzenia, ale i długi. Na ich spłatę trzeba pracować prawie cztery miesiące

Przeciętna pensja wzrosła o 11,3 proc. w ciągu roku i wynosi 5968 zł netto – wynika z danych GUS za kwiecień 2024 roku. To dobre informacje, ale niestety tracą na optymizmie w zestawieniu z zadłużeniem konsumentów, które również rośnie. Średni dług osoby wpisanej do Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej wynosi obecnie 21 940 zł, a więc o 13,9 proc. więcej niż jeszcze rok temu.
5 MIN CZYTANIA

Klauzule abuzywne w umowach z przedsiębiorcami? Dobra wiadomość dla jednoosobowych działalności gospodarczych

Konsumencka ochrona przedsiębiorców to temat, który zyskuje na znaczeniu w kontekście zmian legislacyjnych oraz rozwoju praktyk handlowych. Tradycyjnie, ochrona konsumentów dotyczyła jedynie osób fizycznych uczestniczących w obrocie prawnym w sposób niezwiązany bezpośrednio z ich działalnością gospodarczą. W ostatnich latach obserwuje się jednak tendencję do rozszerzania przepisów ochronnych również na przedsiębiorców – szczególnie tych niezrzeszonych w ramach rozbudowanych struktur spółkowych, którzy często znajdują się w gorszej pozycji negocjacyjnej w relacjach z większymi i wyspecjalizowanymi podmiotami.
5 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA