W 2023 r. rekrutacje zamierza przeprowadzić aż 91 proc. firm oferujących nowoczesne usługi dla biznesu (BSS). Jak wynika z tegorocznego raportu płacowego Hays jest to o 8 pkt. proc. mniej niż w 2022 r.
Jednocześnie aż 84 proc. firm z sektora usług biznesowych w Polsce planuje podwyżki wynagrodzeń, ale w przypadku 62 proc. ankietowanych nie będą one wyższe niż 10 proc. Według analityków Hays takie wzrosty wynagrodzeń będą niesatysfakcjonujące dla pracowników, którzy muszą funkcjonować w warunkach dwucyfrowej inflacji.
Wśród największych barier w osiągnięciu celów strategicznych pracodawcy z branży BSS wskazali rosnące koszty prowadzenia działalności (40 proc.) oraz niedobór talentów (19 proc.). Sami kandydaci szukają natomiast pracy, w której będą się rozwijać, ale też gdzie będą atrakcyjnie wynagradzani. Oczekiwaniami kandydatów są też praca zdalna oraz elastyczność, co świadczy o rosnącym znaczeniu zagadnienia równowagi między życiem prywatnym a zawodowym. Mimo to, z uwagi na gorszą sytuację gospodarczą, Polacy raczej ostrożnie podchodzą do zmiany miejsca pracy.
– Ostatni kwartał minionego roku pokazał, iż kandydaci dużo ostrożniej podchodzą do zmiany miejsca zatrudnienia. Wiele osób już na etapie wstępnych rozmów chce poznać wszelkie szczegóły oferty i nawet jeśli zdecydują się na udział w procesie rekrutacyjnym, to niejednokrotnie rezygnują na ostatnim jego etapie, już po otrzymaniu oferty zatrudnienia. Swoją decyzję o pozostaniu w obecnej organizacji zazwyczaj motywują potrzebą bezpieczeństwa oraz zobowiązaniami finansowymi – powiedziała Aleksandra Krzywkowska z Hays Poland.
PAP