fbpx
poniedziałek, 3 lutego, 2025
Strona głównaBiznesPodział na Polskę A i Polskę B jest już niewielki – z...

Podział na Polskę A i Polskę B jest już niewielki – z czasem całkiem zniknie

Nadal trzy razy więcej dochodu narodowego przypada na mieszkańca Warszawy i okolic niż na mieszkańca województw warmińsko-mazurskiego, podkarpackiego czy lubelskiego. Dane GUS mogą sugerować, że tradycyjny podział Polski na część zamożniejszą i biedniejszą zostanie z nami już na wieki. Tak się jednak nie stanie.

– Podział Polski na części A i B od lat utrzymuje się na podobnym poziomie i bez względu na to, jaką politykę regionalną prowadzą politycy nie zmienia się – konstatuje Aleksandra Fandrejewska w portalu Interia. Ponad 132 tys. zł PKB per capita (czyli rocznego dochodu narodowego w przeliczeniu na głowę mieszkańca) przypadło w regionie stołecznym warszawskim w 2020 r. (są to ostatnie dane GUS). Najniższy dochód na głowę dotyczy niemal tradycyjnie już mieszkańców trzech województw: warmińsko-mazurskiego (42,6 tys. zł), podkarpackiego (42 tys. zł) i lubelskiego (41,4 tys. zł), przy czym średnia krajowa to 61 tys. zł.

Faktem jest też, że gminach wysuniętych na północ (zwłaszcza na Warmii i Mazurach), a także na wschodzie kraju mieszkańców ubywało. Młodzi wyjeżdżali do pracy na Zachód, coraz więcej zostaje tam starszych. Bieda – o ile można w tym przypadku w ogóle o niej mówić, w owych regionach opóźnionych dotyczy jednak głównie małych miejscowości i miasteczek, nie wsi (chyba, że tych popegeerowskich). Często też skromne życie i brak rozbudzonych postaw konsumpcyjnych bywają mylone z biedą.

Są pieniądze z Unii na rozwój

Jak już informowaliśmy (link) Komisja Europejska przyjęła największy polski i jednocześnie największy jak dotąd unijny program polityki spójności „Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko 2021-2027”. Dofinansowanie wyniesie w sumie 24,1 mld euro (12,9 mld euro z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz 11,2 mld z Funduszu Spójności). Istotne w tym kontekście jest, że uchwalono także kolejny program pod nazwą „Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej 2021-2027” dla regionów opóźnionych. 2,65 mld euro z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego zostało już przydzielone tzw. Polsce Wschodniej (dla województw: warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, świętokrzyskiego, lubelskiego i podkarpackiego), a nawet części województwa mazowieckiego – oczywiście z wyłączeniem „bogatej” Warszawy i sąsiadujących powiatów.

Problem tych uboższych regionów polega także na tym, że w wielu miejscowościach po prostu nie ma co robić (brak instytucji kultury i rozrywki) oraz nie ma gdzie pracować. Dlatego dobrze się stało, że nowy program dofinansowania skupi się nie tylko na rozwoju turystyki i transportu, ale obejmie także małe i średniej wielkości firmy.

Zmiany jednak zachodzą

Poprzednia edycja programu Polska Wschodnia, pomimo pewnych „wpadek”, zakończyła się w naszym odczuciu jednak sukcesem (link). Także i tu należy mieć nadzieję, że wreszcie uda się dokonać przełomu w ostatecznym wyrównaniu poziomów życia w poszczególnych regionach Polski oraz w unowocześnianiu województw zaniedbanych. Już teraz nie wygląda to tak źle, jak jeszcze dwadzieścia czy trzydzieści lat temu. Wystarczy pojechać w te „biedne” regiony, by zobaczyć wyrastające nowe domy, podziwiać rozwijającą się infrastrukturę drogową, a w wielu miejscach – całkiem już przyzwoitą bazę turystyczną. A za pięć, dziesięć lat problem może stać się już całkiem nieaktualny.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Strefa komfortu, czyli śmiertelna pułapka dla przedsiębiorcy [WYWIAD]

„Ceną wolności jest wieczna czujność” – ten cytat pasuje idealnie do naszych czasów, które – jak dla mnie – są bardziej niż przerażające. Mimo faktu, że z pewnością nie należę do osób strachliwych – mówi nam Krzysztof Oppenheim. Z naszym ekspertem finansowym, wieloletnim przedsiębiorcą znanym Czytelnikom naszego portalu autorem cyklu „Poradnik Oppenheima” rozmawiamy o śmiertlenej pułapce, jaką nie tylko dla ludzi biznesu jest pozostawanie w „strefie komfortu”.
10 MIN CZYTANIA

Branża noclegowa liczy długi i wypatruje gości

Rusza sezon dla turystycznych obiektów noclegowych. Bez wątpienia przedsiębiorcy oferujący zakwaterowanie liczą, że w nadchodzących miesiącach utrzyma się tendencja z zeszłego roku, gdy liczba turystów, którym udzielono noclegów wzrosła o blisko 6 proc.
5 MIN CZYTANIA

„Drapieżne koty” z Polski sprawdziły się na polu walki. Ukraińcy zwiększają zamówienia

Polskie wozy bojowe Oncilla, wyprodukowane przez firmę Mista ze Stalowej Woli, doskonale sprawdziły się na polu walki. Na froncie walczy już setka transporterów. Ukraińska armia zamówiła kolejną partię „drapieżnych kotów”.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA