fbpx
sobota, 2 listopada, 2024
Strona głównaŚwiatPół miliona biletów na wystawę Vermeera to za mało!

Pół miliona biletów na wystawę Vermeera to za mało!

O amsterdamskiej wystawie dzieł jednego z najwybitniejszych malarzy holenderskich Johannesa Vermeera mówiono, że będzie najważniejszym tegorocznym wydarzeniem w europejskich muzeach. Otwarta niecałe dwa tygodnie temu (10 lutego) już pobiła liczne rekordy. Pomimo że wystawa potrwa do czerwca wszystkie bilety już zostały wyprzedane.

Vermeer urodził się w 1632 r. w holenderskim miasteczku Delft położonym niedaleko Amsterdamu, tam też zmarł – wcześnie, bo zaledwie 43 lata później. Początkowo malował obrazy o tematyce wówczas powszechnej, czyli religijnej lub historycznej, później jednak skupił się przede wszystkim na scenach rodzajowych i portretach zwykłych kobiet; mleczarek czy koronczarek. Vermeer żył w okresie tak zwanego złotego wieku sztuki holenderskiej, kiedy kultura, nauka, gospodarka, ale też wpływy polityczne Holandii sięgały szczytów. (Szacuje się, że w XVII-wiecznej Holandii powstało aż siedem milionów obrazów).

Malarz dzisiaj jest często porównywany do dwóch innych mistrzów holenderskiego baroku – Rembrandta i Fransa Halsa. Vermeer jednak malował osoby, które według obowiązujących wówczas przekonań na to nie zasługiwały. Zwykle były to bowiem proste kobiety w trakcie wykonywania codziennych czynności. Jego obrazy mają wyjątkowy, niezwykle spokojny nastrój. Bardzo ciekawie o tej cesze jego sztuki mówi historyk sztuki dr Bożena Fabiani.

– Kiedy się ogląda jego obrazy, a ściślej obrazki, bo są głównie niewielkich rozmiarów, czas się zatrzymuje. Wchodzi się w jakiś rodzaj medytacji. Panuje tu niezwykły klimat, tytułowa postać jest skupiona, zatopiona w swoim świecie, jakby nieświadoma czyjejś obecności. Ponadto ta gra światła i cudowne, żywe kolory. Vermeer nie malował tak mrocznie jak Rembrandt, on otworzył okna i wpuścił światło do swojej pracowni. A jego przedmioty lśnią nie tyle dlatego, że są wypolerowane, ale dlatego, że ręka ludzka je często dotykała. Lśni również perła w uchu dziewczyny.

Historia – ta, którą dzisiaj znamy – doceniła mistrza światła i cienia dopiero około 200 lat po jego śmierci, bo w XIX w. Do dziś liczba znanych obrazów Vermeera pozostaje tajemnicą – mówi się o 31, 34 czy nawet 38 (autentyczność niektórych prawdopodobnych jego dzieł jest podważana). Twórczość Vermeera skrywa jednak więcej sekretów. W ostatnich bowiem latach za pomocą nieinwazyjnych, nowoczesnych technik udało się wychwycić, co skrywają płótna Holendra. I tak pod wierzchnią warstwą farby odkryto częściowe lub nawet pełne szkice innych obrazów, które artysta z nieznanych nam przyczyn postanowił zamalować.

Tak więc skromna liczba obrazów autorstwa Johannesa Vermeera i jego krótkie lecz tajemnicze życie sprawia, że nieliczne wystawy jego płócien zawsze cieszą się niezwykłą popularnością wśród miłośników sztuki.

Rekordowa wystawa w Amsterdamie

Wystawa obrazów Johannesa Vermeera w holenderskim muzeum narodowym – Rijksmuseum – jest jak dotychczas największym zbiorem obrazów malarza z Delft. Pokazano ich 28, co stanowi znakomitą większość jego obecnie znanych prac. Na wystawie nie przedstawiono wszystkich jego malowideł ze względu na zbyt słaby stan niektórych, co uniemożliwiło ich przewóz. Jednak pracy dla odpowiedzialnych za urządzenie ekspozycji dzieł i tak nie zabrakło – „Dziewczynę z perłą” trzeba było przywieźć z Hagi, a np. „Kobietę z wagą” aż z Waszyngtonu.

Poprzednia, porównywalnie duża wystawa artysty, miała miejsce 27 lat temu w muzeum w Hadze. Tam jednak zebrano o kilka prac mniej; zwiedzający mogli podziwiać 22 obrazy.

Wystawa Vermeera ma potrwać do 4 czerwca, lecz już w dwa dni po ogłoszeniu sprzedaży biletów te zostały całkowicie wyprzedane. Okazało się, że pół miliona biletów to zdecydowanie za mało. Na razie nie powiększono ich liczby, lecz władze Rijskmuseum zapowiedziały dodatkowe wejściówki na wieczorne, czyli po godzinie 17, zwiedzanie wystawy. Miejmy nadzieję, że tak się stanie, bo być może już nie dostaniemy kolejnej szansy na ujrzenie „Dziewczyny z perłą”, „Piszącej list” czy „Mleczarki” w tym samym miejscu i czasie.

Barbara Hofman
Barbara Hofman
Studentka dziennikarstwa, a w bliskiej przyszłości lingwistyki stosowanej na Uniwersytecie Warszawskim. Pasjonatka tenisa, amatorka żeglarstwa, entuzjastka dobrego kina i dobrej książki. Za cel stawia sobie opanowanie do perfekcji przynajmniej pięciu języków Starego Kontynentu (najchętniej angielski, hiszpański, włoski, francuski i portugalski). Lubi śledzić działalność wielkich domów aukcyjnych, a przy wszelakiej sposobności do nich wchodzi i na krótką chwilę zawiesza wzrok na dziełach szczególnie twórców międzywojennych – Amadea Modiglianiego czy Mojżesza Kislinga.

INNE Z TEJ KATEGORII

Coraz większe obawy europejskich firm działających w Chinach

Wiele europejskich firm w Chinach boryka się z problemami. Koniunktura się chwieje, a utrzymanie się na chińskim rynku w obliczu doskonale prosperujących lokalnych przedsiębiorstw staje się coraz trudniejsze. Obawy budzi również kwestia nadmiernej zdolności produkcyjnej.
3 MIN CZYTANIA

Wskaźnik Bogactwa Narodów 2024. Sprawdź, na którym miejscu jest Polska

Warsaw Enterprise Institute opublikował IV edycję Wskaźnika Bogactwa Narodów, wyjątkowego Indeksu, który oprócz PKB mierzy także jakość wydatków publicznych. Brane są pod uwagę państwa należące do Unii Europejskiej i OECD. Miejsca na podium zajmują Irlandia, Szwajcaria oraz Norwegia, której w tym roku udało się wyprzedzić Stany Zjednoczone. Polska zajmuje dopiero 27. pozycję na 38 gospodarek i 18. pozycję w UE. Jest to wynik przyzwoity, ale nie zadowalający.
3 MIN CZYTANIA

Przerażenie w Londynie: gospodarka Polski może niebawem wyprzedzić brytyjską!

Brytyjskie media szeroko komentują słowa Donalda Tuska, który we wpisie zamieszczonym w serwisie X stwierdził, że za 5 lat Polacy będą zamożniejsi od mieszkańców Wysp Brytyjskich.
3 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Czym festiwal Millenium filmów dokumentalnych zaskoczy nas w tym roku?

Millenium Docs Against Gravity to największy festiwal filmowy w Polsce. W tym roku wraz z twórcami i bohaterami poszczególnych dokumentów obchodzimy jego 21. edycję. Festiwal trwa od 10 do 19 maja. Hasło tegorocznej edycji to „W relacji ze światem”. Tak uniwersalny temat pozwala na pokazanie szerokiego wachlarzu filmów dokumentalnych.
3 MIN CZYTANIA

Iga Świątek kroczy od rekordu do rekordu. Czas na kolejne – w Wielkim Szlemie

W miniony weekend Iga Świątek sięgnęła po swój 20. tytuł WTA. W finale turnieju w Madrycie pokonała wiceliderkę rankingu Arynę Sabalenkę. Na tę chwilę Polka wydaje się nie do zatrzymania. Pytanie, czy to wystarczy do triumfu w wielkoszlemowych turniejach w tym roku. Najbliższy, czyli Roland Garros, rozpoczyna się już 26 maja…
4 MIN CZYTANIA

„Challengers” i tenisowe szaleństwo na całym globie

Do kin wszedł nowy, uważany za przebój tego roku, film „Challengers”. Obsadzona w roli głównej Zendaya promowała produkcję od marca, paradując w tenisowych strojach. To właśnie ta dyscyplina jest głównym tematem filmu. Czy opowieść o rakietach i piłkach jest na tyle dobra, aby tenis utrzymał się w mainstreamie?
4 MIN CZYTANIA