Przytaczane przez dziennik dane firmy NielsenIQ mówią, że w pierwszym tygodniu wojny 30 największych sieci handlowych w naszym kraju zwiększyło sprzedaż o 12 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w 2021 r. W ostatnim tygodniu lutego Polacy znacznie częściej niż zwykle kupowali pieluchy, artykuły kobiece, jedzenie dla dzieci oraz produkty spożywcze o długim terminie przydatności, jak mąka, cukier, makaron, ryż, konserwy mięsne i rybne.
„Najsilniejsze wzrosty odnotowały podstawowe kategorie spożywcze – sprzedaż mąki wzrosła 157 proc., cukru 83 proc., konserwy mięsnych 80 proc., makaronu 59 proc. czy ryżu 53 proc.” – czytamy na łamach „Rz”.
Dane NielsenIQ pokazują, że największy wzrost sprzedaży, wynoszący 15 proc., odnotowano w regionach wschodnich oraz południowo-wschodnich – ze wzrostem na poziomie 16 proc. Analitycy firmy spodziewają się, że w kolejnych tygodniach trend wzrostowy będzie kontynuowany.
Można przypuszczać, że wzrost sprzedaży w sklepach to nie tylko chęć robienia zapasów na własne potrzeby Polaków, ale też efekt pomocy charytatywnej, na którą spontanicznie zdecydowało się wielu mieszkańców Polski.
Źródło: Rzeczpospolita